Filozofowanie człowieka z ulicy

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Filozofowanie człowieka z ulicy

Post by jan » Wed Jan 03, 2018 5:43 am

Jan Urbanik (Fejsbuk) 3 stycznia 2016 o 16:48 · Gdańsk
Czytam...
dla siebie inaczej, dla historii wiedzy inaczej
Czytam dla siebie -
tekst autora konfrontuję z wiedzą i doświadczeniem własnym.
Cieszę się, kiedy idę z nim krok w krok,
cieszę się, kiedy poszerza mi się horyzont.
Czasem wiedza i doświadczenie własne
nie zgadza z tezami autora tekstu...
może wynikać to z różnych PRYNCYPIÓW, erudycji, różnic interesów...
Jeśli nie widzę fałszu, złej woli, lektura jest pożyteczna.
Pozwala rozumieć innych.
W dzieciństwie i młodości ZNAŁEM PRAWDĘ -
chłopską, polską, katolicką, romantyczną.
W miarę jak rosłem, prawda przestała mi się zgadzać
z wiedzą i doświadczeniem, kruszała, murszała…
Niebo zaczęło pustoszeć, piekło przestało być zagrożeniem,
dusza nieśmiertelna rozpłynęła się jak obłoczek pary.
Stało się raptem pusto i bez sensu.
Gorączkowe poszukiwanie prawdy trwało ze dwa lata
Znalazł(w)szy wiele sprzecznych prawd – ODRZUCIŁEM WSZYSTKIE.
Trzeba było nadać swemu życiu sens
na podstawie wiedzy i doświadczenia MEGO OSOBNICZEGO
odrzucając WSZYSTKIE AUTORYTETY,
które wcześniej określały prawdę, typu:
„bo tak mówi Pismo Święte”, św. Tomasz, tow. Stalin...
Społeczne doświadczenie, którego cząstka jest naszym udziałem,
a zdobywaliśmy ją długo, czasem boleśnie i weryfikowali życiem własnym,
jest lepszym fundamentem moralności niż autorytety,
które przyjmujemy na wiarę, dając im zaufanie na kredyt -
jeśli naszej konstrukcji nie ubóstwimy lub nie zdemonizujemy.
Czytam, rozmawiam, obserwuję –
poszerzam swe doświadczenia o społeczne doświadczenie,
czyli o multum osobniczych doświadczeń.
Czytam, działam – w sytuacjach dylematycznych wybieram mniejsze zło.
Nie mam złotego cielca, ideału, który wcielony w życie
przyniesie szczęście ludzkości.
Wiem, że życie jest bogatsze niż ludzka fantazja.
Nie czekam mesjasza, który za nas zrobi coś dla nas.
Sens życia swego ludzkiego widzę w syzyfowym trudzie
budowania warunków godnego życia jednostek we wspólnocie.
Bez wspólnoty nie ma człowieka;
ważne jest więc wychowanie jak najwięcej ludzi do obywatelskiego życia.
Zasada -
POSTĘPUJ W STOSUNKU DO INNYCH TAK,
JAK CHCIAŁBYŚ, BY POSTĘPOWANO W STOSUNKU DO CIEBIE,
dbałość o to, by wchodzący w życie byli jak najzdrowsi,
jak najsprawniejsi fizycznie, intelektualnie i emocjonalnie,
i gotowi radośnie i twórczo spełniać się we wspólnocie.
Tylko wśród ludzi i dla ludzi możemy być wielcy, piękni.
Kiedy inni nas nie widzą, nie wiedzą o nas –
NAS NIE MA, nie istniejemy.
Jakąś protezą, którą możemy sobie stworzyć
by mimo wszystko być - są bogowie, którzy nas widzą, troszczą się o nas.
Jest wielu ludzi, którzy potrzebują bogów – i mają Boga czy bogów swej wiary!
Wielu wierzących tak kocha Boga, że lekceważą ludzi.
p.s.
jeśli doczytałaś/-eś ten tekst do końca, czas jaki mu poświeciłem nie jest czasem zmarnowanym.

10 komentarzy:
Maria Evans Przeczytalam tekst!Juz nad nim mysle!!!Za chwile przeczytam po raz drugi!!Nie zmarnowales czasu,zapewniam Cie!!!
1

Jan Urbanik
Dwie osoby. Nie zmarnowałem czasu. Dziękuję za sygnał.
3

Regina Maria Ch-o
....przeczytałam... Ty i Ja - nie zmarnowaliśmy czasu :)

Regina Maria Ch-o
...przeczytałam jeszcze raz - Jurkowi... Czas nie jest zmarnowany. "Płynie wielka mądrość z tych słów" (Jurek)

Mieczysław Ficek
Doświadczenie, głowa i książka. Pozdrawiam cieplutko w Nowym Roku.

Jan Urbaniak
Cholera,mogę tylko być złym na siebie! Bardzo zazdroszczę ci tej lekkości pisania o mądrościach,które niektórzy z przekąsem nazywają "mądrością starczą"! Po 44 latach poza Polską i bez możliwości posługiwania się językiem ojczystym,zmuszony byłem mówić,myśleć i pisać,śnić,marzyć w innym języku. A że to doprowadza to takiej degradacji osobowości i blokady języka literackiego odkryłem to kilka tygodni temu angażując się w wybory na Fb! Początkowo ,ach jeszcze nadal "kradnę "całe teksty innych tak prawie pięknie piszących jak ty!
Mądrość życiowa...gdybym ja to wcześniej wiedział!
Ile czasu zajęło mi i zajmuje wyzwalanie się z katolicyzmu! I wogóle religii! Mam teraz takie powiedzenie: gdybym ja miał wtedy te okulary,co dzisiaj! Czemu wtedy tego nie widziałem? Ile worków gorzkiej soli w życiu trzeba przełknąć,żeby spytać się co to właściwie jest ta sól? Im dłużej jestem na tym świecie tym bardziej przekonuję się,ze nic nie wiem i mam więcej pytań jak małe dziecko.Kiedyś jako fizyk ,po pierwszym fakultecie ,wydawało mi się,że coś tam wiem na podstawowe tematy.Później jako medyk miałem poczucia,że teraz tylko leczyć,bo się znam.Już jako specjalista miałem wątpliwości,a przy doktoracie już zacząłem mocno wątpić,ale jeszcze wydawało mi się,że teraz coś tam nowego wniosę do nauki. Ale tak często stałem pod "murem płaczu" i mogłem głowa uderzać o ten mur bezsilności.
Szczególnie jako psychiatra.Dlaczego nie mogę nic pomóc? Dlaczego pracowałem do 70tki i tak wcześnie poszedłem na emeryturę? Dlaczego nie miałem czasu dla siebie? Dlaczego odkładałem wszystko napóźniej ,że życie zaczyna się na rencie?
Dlaczego?
Gdybym ja tak umiał pięknie i mądrze pisać?

Jan Urbanik
jan urbanik do Jana Urbaniaka
Janie, bardzo wiele komplementów, sądzę - na wyrost.
Jestem przekonany, że z takim życiorysem masz ogromny bagaż mądrości i wiele się potrafimy od Ciebie nauczyć. Zburz tylko ograniczącą Cię blokadę, a język Cię poniesie - będzie dobrze, widzę to po Twoim tekście.
Serdeczne pozdrowienia!
Wszystkim, którzy tekst przeczytali i odezwali się -serdeczne dzięki!

Jerzy Szafirowicz
Janie, czas poświęcony na wysłuchanie i ponowne przeczytanie Twoich słów nie był dla mnie zmarnowany- to zbyt mało powiedziane. Dla mnie to czas bardzo owwocny, już teraz znajduję potwierdzenie, że idę w podobnym kierunku, w dobrym kierunku. Jednak na pokonanie każdej drogi potrzeba czasu a ja jestem daleko za Tobą. Tym bardziej Twoje słowa są dla mnie cenne. Dużo też czasu potrzeba aby odrzucić schematy, w których się człowiek wychował, rozpozdać i zweryfikować prawdziwą prawdę (której może nawet nie ma) od ewidentnego zakłamania. Dziękuję Janie za to, że jesteś, za to, że dzielisz się swoim doświadczeniem. Dziękuję Reginie za to, że przeczytała mi Twoje słwa. :)

Jan Urbanik
Dziękuję za dobre słowa. Jeśli działają łącząco iwyzwalająco - to o to szło.

Andrzej Bartosik
nie wszystkie technologie są dostępne dla wszystkich stąd poleganie na autorytetach , ale ty jesteś stary cwaniak, tobie nie chodzi o to by ślusarz robił przeszczep włosów księdzu
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 5 guests