25 maja 2017 o 06:54 ·
1. Nasz judeochrześcijański świat
zdemolował cywilizację Północnej Afryki i Bliskiego Wschodu.
My, Polacy, mamy też swą niechlubną kartę, np. kiedy ochoczo z Jankesami poszliśmy na Irak Saddama Husseina,
kiedy zamykamy granice przed uchodźcami.
Zniszczenie względnie stabilnych państw, ogromne straty kulturowe, morze przelanej krwi i miliony uchodźców -
i nie jest to wynik klęski żywiołowej,
ale WYNIK BANDYCKICH AKCJI NASZEGO JUDEOCHRZEŚCIJAŃSKIEGO ŚWIATA na ŚWIAT ISLAMU!.
Sytuacja na Ukrainie jest też efektem podobnych działań świata zachodniego - jest to wynik antyrosyjskiej akcji.
Jej wynikiem JEST OBECNOŚĆ U NAS OGROMNEJ ILOŚCI LUDZI Z UKRAINY, wyrzuconych z ojczyzny przez nędzę i wojnę.
Wstydzę się za idiotyczną, resortową politykę MOJEGO PAŃSTWA wobec tych ludzi,
za ich wyzysk - zamiast włączania ich na równych prawach w krwioobieg polskiego życia społecznego i gospodarczego.
Nasze ŻYCZLIWOŚĆ WOBEC IMIGRANTÓW, również ze świata islamu,
może pomóc nam pozyskać świeżą krew, ubogacić naszą kulturę o ich doświadczenia.
W interesie naszym, krajowców, tak jak w interesie wygnańców czy uciekinierów -
jest ich serdeczne włączenie w nurt polskiego życia.
W kolejnych pokoleniach - tak jak teraz moi siostrzeńcy i bratankowie,
którzy we Francji i Wielkiej Brytanii stają się Francuzami czy Brytyjczykami,
oni - nasi obecnie obcy - staną się Polakami.
p.s.
Boleję nad ofiarami zamachu w Manczesterze, Berlinie, Madrycie, Paryżu, Niujorku...
ale porównajcie SKALĘ OFIAR, chociażby w samym Aleppo.
25 maja 2014 ·
2. Rosja - Ukraina - Polska
W pazerności światowego kapitału i w bezmyślności wodzonych za nos mas
tkwią korzenie antyrosjanizmu i antyputinizmu.
Zarzut braku demokracji kraju, gdzie nigdy demokracji nie było jest niepoważny.
Doświadczenia rosyjskie z jelcynowską diermokracją,
kiedy naród został okradziony i upodlony, podkopały wiarę Rosjan w jej sens.
Putin podniósł Rosję i Rosjan z kolan.
Światowy kapitał lubi zapach rosyjskich bogactw,
chce rozpieprzyć Rosję i dobrać się do nich.
Wszystko, co osłabia Rosję autorytet Putina jest dla niego dobre.
Ukraina… Ukraińców jest za mało,
brak jest elit zdolnych do rządzenia po nowemu –
te braki nie pozwolą na utrzymanie ogromnego postkolonialnego tworu,
jakim jest dawna Ukraińska Republika Radziecka.
Podział jego wydaje mi się nieuchronny,
a neobanderowskie środki jakimi się posłużyli czerwono-czarni patrioci
w Odessie przyniesie Ukrainie same straty.
Nie mam emocjonalnego stosunku do tego, co dzieje się na Ukrainie dziś.
Miałem sentyment i podziw dla pomarańczowego Majdanu,
ale pomarańczowych sytuacja przerosła, gryźli się jak wściekłe psy.
Ten nowy Majdan obserwowałem z niesmakiem.
Stosunek naszego rządu do spraw ukraińskich i do Rosji
wydaje mi się głupi i szkodliwy – dla nas.
Ameryka i my
Nie jesteśmy partnerem dla Ameryki,
jesteśmy tępym (bezmyślnym) narzędziem Amerykanów.
Narzędzia się używa,
kiedy staje się niepotrzebne przestajemy się nim interesować.
Masz inny pogląd na sprawę - przedstaw go.
25 maja 2014 o 15:24 ·
3. Polska państwo kościelne
Uważam, że państwo winno być świeckie i dbałe o godne życie obywateli.
Prawo winno dawać szansę wyzwolenia społecznej energii
i wykorzystanie jej dla dobra wspólnego tu, na Ziemi,
by młodzi zakładali gniazda i budowali swoje szczęście tu, nad Wisłą.
Wyznawcy wszystkich religii działających w granicach prawa państwowego,
mogą odbywać swoje praktyki, które mają im zapewnić szczęście pośmiertne,
na własny koszt
i nie powinni narzucać ich wierzącym inaczej i niewierzącym.
Jestem przekonany, że każdy z nas ma tylko jedno życie – TU i TERAZ.
Jedyną modlitwą, która może poprawić nasz byt jest PRACA
- jak najlepiej zorganizowana, czyli wydajna, PRACA
- i SPOŁECZNA SOLIDARNOŚĆ, która każe dzielić się jej owocami,
by nędzę – zawinioną i nie zawinioną - ograniczyć do minimum
W życiu każdy z nas miewa wzloty i upadki, myli się, potyka…
czasem spadają na nas ciosy niezawinione i niespodziewane…
Dotyka to nawet pieszczoszków losu - tak, tak -
– Ty też nie masz gwarancji dożywotniego szczęścia!
SPOŁECZNA SOLIDARNOŚĆ - to mądrość,
która każe się dzielić NASZYMI DOBRAMI z tymi,
którzy DZIŚ mają mniej, mogą mniej.
Mów se, stary, mów. Pisz se, stary, pisz.
jan urbanik
ps
Zauważcie, że w tekście jest moje bezbożne credo, po nim apel do istot rozumnych.
Nie wołam o ustawę, obowiązek prawny.
Usiłuję tu i w innych tekstach uzasadnić społeczne podstawy moralności,
religijne potraktować jako rodzaj deseru.
O to mi idzie, żeby - kiedy zawali nam się wiara -
nie waliły się uzasadnienia wartości życia przyzwoitego.
Pozdrowienia!
25 maja 2014 o 14:11 ·
4. Czy ktoś wie GDZIE SĄ Polsce i na świecie
KRAINY PIECZONYCH GOŁĄBKÓW?
Bardzo proszę o pomoc w poszukiwaniach,
wskazałbym je ludziom, którzy wiedzą, że IM SIĘ NALEŻY.
W ŚWIECIE KTÓRY ZNAM, niestety,
WSZYSTKIE DOBRA SĄ OWOCEM PRACY.
Organizacje społeczne, zwane pozarządowymi (często będące przyurzędowymi),
też nie są krainą pieczonych gołąbków,
a jeśli są czyjąś ciepłą synekurką, to są pasożytami.
Organizacje społeczne mogą wchodzić w ważne nisze,
do których nie dociera pomoc państwa,
mogą kanalizować odpowiednio społeczną aktywność,
państwo winno je wspierać, by nie mobilizować nowej armii urzędników.
Mądre państwo...
Ale, ale - żyjemy przecież w Polsce. Kończę temat.
jan urbanik
My, nasz świat i OBCY, modlitwa i praca
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
My, nasz świat i OBCY, modlitwa i praca
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests