Kryzys krąży po Europie. Dotyka bogatych i biednych.
Bogaci schudną, biednych kryzys wycieńczy.
Zmniejszy się popyt na dobra, zmniejszy się produkcja, zmniejszy się zatrudnienie u bogatych;
zmniejszy się eksport do bogatych, spadnie zatrudnienie u biednych –
i napłyną reemigranci z saksów – i nie ci głównie, którym się udało, osiągnęli na Zachodzie sukces, a ci którym się nie udało - i zsumują się biedy...
Kryzys u biednych ma wszelkie dane po temu, by był przykrzejszy niż u bogatych i bardziej długotrwały.
Nie wiem czy rząd ma czas o tym myśleć, co zrobi z tymi ludźmi
(których chciałbym nie wykrakać) – o zagospodarowaniu reemigrantów,
Głupawe polityczęta walczą o korytko, najżałośniej - coraz bardziej bezmózgi PiS.
Grzesio Napieralski (z „moralnym gniciem Platformy”) zrównał się poziomem walki z PiSiulkami.
Żadna partia nie jest i nie będzie bez skazy, bez czarnych owiec, nie oburzajcie się zbytnio, chłopcy.
Oburzenie na Kurskiego za jego kawalerską jazdę szczególnie mnie śmieszy. Jaki procent kierowców, właścicieli mocnych maszyn, ma czyste sumienie?
jan urbanik
PS
Odradzano mi publikowanie tego,
leci po trzech dniach od napisania.
Czas na myślenie.
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Czas na myślenie.
Last edited by jan on Thu Nov 20, 2008 11:27 pm, edited 2 times in total.
Jana post traktuje o kryzysie, jego oddziaływaniu na sytuację Polski, o braku pomysłu rządu na uporanie się z ewentualnym problemem reemigrantów, o dobrych samochodach. W tej sytuacji trudno zrozumieć mi wycieczki osobiste Maćka pod adresem piszącego. Jeśli Maciek nie zgadza się z naszkicowaną sytuacją, to na stawiane tezy wygodniej znaleźć kontrargument, wówczas rozmowa będzie płynęła wartko, jak górski strumyk
.

Na początku proponuję Pani zwracać się do mnie w drugiej osobie liczby pojedynczej.
Po drugie, pierwsza część mojej wypowiedzi odnosiła się do ostatniego akapitu wypowiedzi Pana Jana. I bynajmniej nie był on o dobrych samochodach.
Po trzecie, rozwinę drugą część mojego postu. Otóż owszem, Pan Jan pisze to i tamto o kryzysie gospodarczym i reemigrantach. Pytanie tylko co ma do tego Polski rząd? Tak na prawdę nie jest on w stanie zbyt wiele zrobić. Może on co najwyżej dokonać mniej lub bardziej udanej próby koordynacji doraźnych działań społecznych. Ale no właśnie, tak na prawdę o losie społeczeństwa polskiego zadecyduje ono samo. Tak więc nie sądzę, by takie siedzenie i rozmyślanie "co teraz zrobi polski rząd" miało jakikolwiek sens.
Po drugie, pierwsza część mojej wypowiedzi odnosiła się do ostatniego akapitu wypowiedzi Pana Jana. I bynajmniej nie był on o dobrych samochodach.
Po trzecie, rozwinę drugą część mojego postu. Otóż owszem, Pan Jan pisze to i tamto o kryzysie gospodarczym i reemigrantach. Pytanie tylko co ma do tego Polski rząd? Tak na prawdę nie jest on w stanie zbyt wiele zrobić. Może on co najwyżej dokonać mniej lub bardziej udanej próby koordynacji doraźnych działań społecznych. Ale no właśnie, tak na prawdę o losie społeczeństwa polskiego zadecyduje ono samo. Tak więc nie sądzę, by takie siedzenie i rozmyślanie "co teraz zrobi polski rząd" miało jakikolwiek sens.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest