Kiełbasiana "Solidarność" zrobiła swoje, sprzedała Polskę - dorobek PRL-u -
mądrzejszym i cwańszym od nas, międzynarodowemu kapitałowi.
Sierpień przyniósł UPRZEDMIOTOWIENIE POLSKI w stopniu znacznie większym
niż się to miało pod kuratelą Moskwy,
staliśmy się peryferyjnym kraikiem, klientem wuja Sama i Zachodniej Europy,
rynkiem zbytu i źródłem siły roboczej.
Smutkiem i przygnębieniem napawa mnie to, że nie widzę powszechnej świadomości tego faktu,
a część z tych, co fakt ten postrzegają, proponują terapię gorszą od choroby.
Psia krew!
Solidarność - ruch kiełbasiany
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Kozioł ofiarny – RUCH – wszystkiemu winny, dobrze, że powstał, dzięki temu mamy niezłą wymówkę i wyjaśnienie wszystkiego złego, co spotkało nas – biedne i bezradne owieczki. I całe zło mityczny RUCH zdążył narobić w ciągu kilkunastu miesięcy istnienia (sierpień 1980 – grudzień 1981 r.)???
W 1989 r. do rozmów zaproszono wybranych. Nikt rozsądny nie będzie teraz z tego powodu wytaczał dział. Niemniej warto zwrócić na ważny aspekt sierpnia 1980, że ludzie pracujący poczuli się partnerami od których coś zależy, a sporo spraw było do omówienia. Okres od 1981 do 1989 r. oznaczał porażkę – społeczeństwo nauczyło się konspirowania, energię społeczną skierowano na patriotyczne demonstracje. Kościół zaczął odgrywać ważną rolę jako mediator, miejsce spotykania się opozycji (tam m.in. występowali artyści, sama pamiętam spotkanie z Jackiem Fedorowiczem w sopockim kościele Gwiazda Morza), punkt wydawania żywności. Zdelegalizowana „Solidarność”(W dniu rozpoczęcia stanu wojennego (grudzień 1981) zawieszono działalność nie tylko "Solidarności", ale także prorządowych związków zawodowych. W październiku 1982 oficjalnie rozwiązano "Solidarność". W 1984 powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, które przejęło majątek "Solidarności". Do ponownej legalizacji opozycyjnego związku zawodowego doszło w wyniku porozumień zawartych przy Okrągłym stole w 1989 – źródło: wikipedia.pl)” po jej reaktywowaniu zmieniła się (nie wszyscy ludzie z okresu Sierpnia się z nią utożsamiają), jak i rzeczywistość. Kilka lat poszło do tyłu – społeczeństwu zostawiono w l. 80-tych wymachiwanie ojczyźnianymi chorągiewkami, zastraszano działaczy, nie uczono pragmatyzmu, postaw pozytywistycznych i troski o wspólny dorobek. Komu pozostawiono zakłady pracy, jak zabrakło społecznej kontroli???
Mieć pretensję, że zachód i Wujek Sam to niedobrzy wujkowie – chcą zarobić, zamiast dawać??? A czy nie wiedzieliśmy o tym od początku i trzeba przypominać np. stosunek mocarstw do Polski podczas I i II wojny światowej.
Aby nas nie zdominowały ogólniki, media – obserwujmy życie, starajmy się w miarę dobrze pracować, rozmawiajmy z tymi, którzy mają coś do powiedzenia, czytajmy (np. artykuł Bronisława Łagowskiego pt. Czwarta władza pod sądową ochroną/Przegląd nr 32/2011 – warto dodać, że afera podsłuchowa związana z koncernem prasowym Ruperta Murdocha nie zostawia złudzeń, co do roli „pierwszej” władzy. Dr hab. Wojciech Łukowski ocenia nasze nastroje przedwyborcze (w tymże n-rze Przeglądu artykuł „Polacy boją się zmian”). Warto odnotować też rozmowę z prof. Zbigniewem Mikołejko w piątkowym „Dzienniku Bałtyckim” i Adamem Zamojskim w nr 30/2011 Tygodnika Powszechnego).
A na koniec Apel:
Uwaga! Uwaga! Uwaga!
Poszukiwany mitologiczny RUCH odpowiedzialny za wszelkie zło!!!!!!!!!!!!!!
Płeć: chłopiec do bicia.
Bezbronna owieczka
Dorota Kaczmarek
W 1989 r. do rozmów zaproszono wybranych. Nikt rozsądny nie będzie teraz z tego powodu wytaczał dział. Niemniej warto zwrócić na ważny aspekt sierpnia 1980, że ludzie pracujący poczuli się partnerami od których coś zależy, a sporo spraw było do omówienia. Okres od 1981 do 1989 r. oznaczał porażkę – społeczeństwo nauczyło się konspirowania, energię społeczną skierowano na patriotyczne demonstracje. Kościół zaczął odgrywać ważną rolę jako mediator, miejsce spotykania się opozycji (tam m.in. występowali artyści, sama pamiętam spotkanie z Jackiem Fedorowiczem w sopockim kościele Gwiazda Morza), punkt wydawania żywności. Zdelegalizowana „Solidarność”(W dniu rozpoczęcia stanu wojennego (grudzień 1981) zawieszono działalność nie tylko "Solidarności", ale także prorządowych związków zawodowych. W październiku 1982 oficjalnie rozwiązano "Solidarność". W 1984 powstało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, które przejęło majątek "Solidarności". Do ponownej legalizacji opozycyjnego związku zawodowego doszło w wyniku porozumień zawartych przy Okrągłym stole w 1989 – źródło: wikipedia.pl)” po jej reaktywowaniu zmieniła się (nie wszyscy ludzie z okresu Sierpnia się z nią utożsamiają), jak i rzeczywistość. Kilka lat poszło do tyłu – społeczeństwu zostawiono w l. 80-tych wymachiwanie ojczyźnianymi chorągiewkami, zastraszano działaczy, nie uczono pragmatyzmu, postaw pozytywistycznych i troski o wspólny dorobek. Komu pozostawiono zakłady pracy, jak zabrakło społecznej kontroli???
Mieć pretensję, że zachód i Wujek Sam to niedobrzy wujkowie – chcą zarobić, zamiast dawać??? A czy nie wiedzieliśmy o tym od początku i trzeba przypominać np. stosunek mocarstw do Polski podczas I i II wojny światowej.
Aby nas nie zdominowały ogólniki, media – obserwujmy życie, starajmy się w miarę dobrze pracować, rozmawiajmy z tymi, którzy mają coś do powiedzenia, czytajmy (np. artykuł Bronisława Łagowskiego pt. Czwarta władza pod sądową ochroną/Przegląd nr 32/2011 – warto dodać, że afera podsłuchowa związana z koncernem prasowym Ruperta Murdocha nie zostawia złudzeń, co do roli „pierwszej” władzy. Dr hab. Wojciech Łukowski ocenia nasze nastroje przedwyborcze (w tymże n-rze Przeglądu artykuł „Polacy boją się zmian”). Warto odnotować też rozmowę z prof. Zbigniewem Mikołejko w piątkowym „Dzienniku Bałtyckim” i Adamem Zamojskim w nr 30/2011 Tygodnika Powszechnego).
A na koniec Apel:
Uwaga! Uwaga! Uwaga!
Poszukiwany mitologiczny RUCH odpowiedzialny za wszelkie zło!!!!!!!!!!!!!!
Płeć: chłopiec do bicia.
Bezbronna owieczka
Dorota Kaczmarek
Last edited by Fordor on Mon Sep 05, 2011 5:59 pm, edited 1 time in total.
Fordor wrote:Kozioł ofiarny – RUCH – wszystkiemu winny, dobrze, że powstał, dzięki temu mamy niezłą wymówkę i wyjaśnienie wszystkiego złego, co spotkało nas – biedne i bezradne owieczki. I całe zło mityczny RUCH zdążył narobić w ciągu kilkunastu miesięcy istnienia (sierpień 1980 – grudzień 1981 r.)???
Wtedy ten ruch był inny, działął w innych czasach zarządzany przez innych ludzi. Nie od dziś wiadomo, że Polacy potrafią się łączyć tylko przy okazji narodowych tragedii, choć i ten mit ostatnio upada.
Last edited by Mandi on Mon Sep 05, 2011 5:59 pm, edited 1 time in total.
Mandi wrote:Na dodatek zażyczyli sobie podniesienia minimalnej pensji, żeby bezrobocie jeszcze wzrosło, bo absolwenci nie bedą mieli szans ze "swoimi".
Podniesienie minimalnej pensji było konieczne, bo wynikało ze statystyk GUS-u (nie PKB, bo to beznadziejny miernik, ale także wzrostu dochodu) oraz... ustaleń z Komisji Trójstronnej, której rząd nie mógł zupełnie zignorować. Nie zmienia to faktu, że stawka jest zbyt niska i rząd wprowadził w błąd partnerów "dialogu społecznego".
Bezrobocie nie rośnie z powodu wzrostu płac

Wzrost płacy minimalnej to zachęta do podnoszenia wynagrodzeń (żeby konkurować z innymi "pracodawcami"), wzrost konsumpcji, stymulacja koniunktury i wzrost popytu przedsiębiorstw na pracę, czyli bodziec to zwiększania zatrudnienia.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 9 guests