II
Nie da się wykształcić wizjonerów, przewodników dusz, artystów sztuk wszelkich i naukowców w szkołach zawodowych – to nie są zawody, to pasje i powołania; po objawieniach się Giedroyciów, Kapuścińskich, Karskich, Małyszy, Piłsudskich i innych wielkości nie powstaną szkoły, które będą ich multiplikować. Tych ludzi ukształtowały ich biografie - ich predyspozycje intelektualne i emocjonalne plus okoliczności, w które rzucał ich los lub rzucali się oni sami.
- Dać ludziom szanse kształcenia się w szkołach o elastycznych programach,
dać im możliwość pozyskania punktowanych PAKIETÓW wiedzy, której pożądają; magistrem historii niech zostanie fryzjer, który zgromadził odpowiednią ilość punktów i napisał pracę o odpowiednim ciężarze gatunkowym, inżynierem również robotnik, który ma inżynierskie osiągnięcia.
W świecie kształtowanym przez masowo produkowanych mandarynów
przemiana ta ma (ale) znikome szanse.
ciąg dalszy, być może, nastąpi
jan urbanik
mandarynizm polski
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
mandarynizm polski
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 51 guests