zezem - wrzód na nosie. I sprawa polska
Posted: Tue Sep 01, 2009 7:14 am
ZSRR był wrzodem na nosie kapitalistycznego świata.
Był to kraj pozbawiony państwowych przyjaciół, a mający mnóstwo ludzi-przyjaciół
z ruchów lewicowych i narodowo-wyzwoleńczych.
Związek Radziecki był zagrożeniem dla świata kapitalistycznego,
był ogromnych rozmiarów, pełną ziemi i bogactw naturalnych Kubą świata sprzed 39 roku.
[Zwróćcie uwagę jakim niebezpiecznym wrogiem dla Jankesów jest Kuba i Fidel, mimo iż jest żadnym zagrożeniem militarnym.
Uczłowieczenie człowieka jest zagrożeniem dla świata kapitału. A Fidel przywrócił Kubańczykom -
personelowi jankeskiego burdelu i kasyna - godność, obuł dzieci, wykształcił...
By "zaraza" nie rozlała się na Amerykę Łacińską, Jankesi robili wszystko, by Kubę zagłodzić i udusić, a samego Fidela uśmiercić.
Gdyby Kubańczycy nie lubili Fidela, już dawno by nad nim kwiatki rosły, burdel byłby odbudowany.]
Związek Radziecki nie dlatego był zagrożeniem i złem dla świata kapitału,
że bezlitośnie eksploatował i terroryzował, głodził i mordował swój naród,
a dlatego, że siał "komunistyczną zarazę", że obiecywał narodom wolność i godność.
Przetrwanie w tak wrogim otoczeniu bolszewickiego (stalinowskiego) państwa
było możliwe dzięki atrakcyjności komunistycznych ideałów i nieludzkiemu terrorowi.
Związek Radziecki nie wywołał drugiej wojny światowej -
był jeszcze głodny, biedny, do wojny nie gotowy.
Rosyjski bolszewizm okazał się złem. Złem dla Rosji przemianowanej
na Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, Rosja stała się IMPERIUM ZŁA.
Głównymi ofiarami IMPERIUM ZŁA byli OBYWATELE ZWIĄZKU RADZIECKIEGO.
Myśmy oberwali niejako rykoszetem: Katyń, wywózki
Wojnę wywołał upokorzony niemiecki nacjonalizm i militaryzm, przerodzony w hitleryzm -
za przyzwoleniem krótkowzrocznych Anglików i Francuzów.
Liżący rany I wojny Zachód miał wojny dość, chciał pożyć w spokoju,
a krwiożercze apetyty Hitlera zaspokajał zgodą na Anschluss, Sudety, Czechy, korytarze...
Polska była zbyt duża i zbyt dumna zarazem, by dać się bezkarnie połknąć,
była też zbyt słaba by się obronić, zbyt mało ważna, by pozyskać poważnych sojuszników.
Tak na początku wojny jak i na końcu Polska była przedmiotem gry mocniejszych,
Polacy mięsem armatnim.
ja urbanik
PS
Nasze ambicje mocarstwowe, próba poklepywania po plecach Obamy czy Putina budzi mój wstyd i zażenowanie.
Średni europejski kraik bez przemysłu, nobli pozaliterackich, patentów, dróg, przedszkoli...
Ta tak, jakbym ja startował w konkursie piękności czy tańcu z gwiazdami!
Był to kraj pozbawiony państwowych przyjaciół, a mający mnóstwo ludzi-przyjaciół
z ruchów lewicowych i narodowo-wyzwoleńczych.
Związek Radziecki był zagrożeniem dla świata kapitalistycznego,
był ogromnych rozmiarów, pełną ziemi i bogactw naturalnych Kubą świata sprzed 39 roku.
[Zwróćcie uwagę jakim niebezpiecznym wrogiem dla Jankesów jest Kuba i Fidel, mimo iż jest żadnym zagrożeniem militarnym.
Uczłowieczenie człowieka jest zagrożeniem dla świata kapitału. A Fidel przywrócił Kubańczykom -
personelowi jankeskiego burdelu i kasyna - godność, obuł dzieci, wykształcił...
By "zaraza" nie rozlała się na Amerykę Łacińską, Jankesi robili wszystko, by Kubę zagłodzić i udusić, a samego Fidela uśmiercić.
Gdyby Kubańczycy nie lubili Fidela, już dawno by nad nim kwiatki rosły, burdel byłby odbudowany.]
Związek Radziecki nie dlatego był zagrożeniem i złem dla świata kapitału,
że bezlitośnie eksploatował i terroryzował, głodził i mordował swój naród,
a dlatego, że siał "komunistyczną zarazę", że obiecywał narodom wolność i godność.
Przetrwanie w tak wrogim otoczeniu bolszewickiego (stalinowskiego) państwa
było możliwe dzięki atrakcyjności komunistycznych ideałów i nieludzkiemu terrorowi.
Związek Radziecki nie wywołał drugiej wojny światowej -
był jeszcze głodny, biedny, do wojny nie gotowy.
Rosyjski bolszewizm okazał się złem. Złem dla Rosji przemianowanej
na Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, Rosja stała się IMPERIUM ZŁA.
Głównymi ofiarami IMPERIUM ZŁA byli OBYWATELE ZWIĄZKU RADZIECKIEGO.
Myśmy oberwali niejako rykoszetem: Katyń, wywózki
Wojnę wywołał upokorzony niemiecki nacjonalizm i militaryzm, przerodzony w hitleryzm -
za przyzwoleniem krótkowzrocznych Anglików i Francuzów.
Liżący rany I wojny Zachód miał wojny dość, chciał pożyć w spokoju,
a krwiożercze apetyty Hitlera zaspokajał zgodą na Anschluss, Sudety, Czechy, korytarze...
Polska była zbyt duża i zbyt dumna zarazem, by dać się bezkarnie połknąć,
była też zbyt słaba by się obronić, zbyt mało ważna, by pozyskać poważnych sojuszników.
Tak na początku wojny jak i na końcu Polska była przedmiotem gry mocniejszych,
Polacy mięsem armatnim.
ja urbanik
PS
Nasze ambicje mocarstwowe, próba poklepywania po plecach Obamy czy Putina budzi mój wstyd i zażenowanie.
Średni europejski kraik bez przemysłu, nobli pozaliterackich, patentów, dróg, przedszkoli...
Ta tak, jakbym ja startował w konkursie piękności czy tańcu z gwiazdami!