Zła, organizacja, bałagan

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Zła, organizacja, bałagan

Post by jan » Wed Oct 27, 2010 5:27 am

Zła organizacja, bałagan - stwierdził (zapewne zgodnie z prawdą) -
I POCZUŁ SIĘ WIELKI.


WIELGUSIE (albo WIELKOSZU) - stwierdzenie że jest bajzel, nie jest niczym odkrywczym,
to każdy głupi widzi.
Stwórz coś, co bajzlem nie jest - może być małe, drobne, ale oryginalne, pożyteczne,
BĘDĄCE OWOCEM PRACY ZESPOŁOWEJ.


Uczmy się pracy zespołowej na rzeczach małych, dorastajmy do większych,
uczmy się organizowania zespołów ludzkich -
to szansa dla Polaków, to szansa na Polskę.
Warto zaczynać w rodzinie, kontynuować w przedszkolu, szkole, potem na studenckich praktykach.

Szkoły wcale nie muszą być instytucjami hamującymi rozwój dzieci i młodzieży,
studia - przedłużaniem bezpłodnej młodości.


Żyjemy w źle zorganizowanym społeczeństwie.
Życie jest uciążliwe na tyle, że kto może, spyla za granicę, by żyć w warunkach normalności.

W polskim sosie, pod panowaniem wszechwładnej zawiści, działalności pozornej i urzędniczej asekuracji
trudno jest cokolwiek sensownego zrobić, ale...
jeśli nie nauczymy się twórczej pracy zespołowej, znaczy - nie nauczymy naszych młodych umiejętności WSPÓŁPRACY,
to ciemność widzę.
Ciemność, a to dalekie światełko w tunelu to nie wyjście, to kawałek fosforyzującego próchna.
Last edited by jan on Wed Oct 27, 2010 6:31 am, edited 1 time in total.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

User avatar
Adam Zwoiński
Członek Stowrzyszenia
Posts: 205
Joined: Tue Jun 15, 2010 4:01 pm

Post by Adam Zwoiński » Wed Oct 27, 2010 5:48 am

mądre słowa Panie Janie, taka jest niestety rzeczywistość polska
Z polskiej krwi zrodzony, polskie serce noszę. Wiara Katolicka i Duma Narodowa to moja siła

paulina88
Forumowicz
Posts: 68
Joined: Fri Mar 26, 2010 11:29 am

Post by paulina88 » Wed Oct 27, 2010 4:10 pm

dokladnie, i tez nie wiem czy nie wyjechac na północ, znając realnia tam, a tu...
bez komentarza
Pan jest juz na emeryturze, a my młodzi? bez własnego M, mozemy wynajmować mieszkanie do konca zycia lub do jego konca wziasc kredyt... zyc nie umierac :) !!!!!
"Nie możesz przepłynąć morza, stojąc na brzegu i wpatrując się w wodę. Nie pozwól sobie na życie uległe i bezproduktywne, zadowalając się niczym."

norbert
Forumowicz
Posts: 28
Joined: Wed Oct 06, 2010 10:26 am

Post by norbert » Wed Oct 27, 2010 4:47 pm

paulina88 wrote: a my młodzi? bez własnego M, mozemy wynajmować mieszkanie do konca zycia lub do jego konca wziasc kredyt... zyc nie umierac


Możemy również tak jak ja, zostać tutaj i z zaciśniętymi zębami, mimo wszelkich przeszkód realizować swoje marzenia.
Marzył mi się dom w górach, mam domek w Górkach zachodnich ;) I jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem, któremu do spłacenia kredytu zostało tylko kilka lat. A zarabiam poniżej średniej krajowej.

A w międzyczasie jak ja tutaj starałem się jak mogłem duża część moich znajomych wyjechała. Było im łatwo lekko i przyjemnie, świetnie im się żyło. Usychali z tęsknoty i w końcu wrócili. I szukają pracy - bez powodzenia. Na pracę za granicą też trzeba mieć pomysł. Bo praca za barem albo na budowie przez trzy lata NIC nie wnosi do CV.
--
Norbert
Krakus w Gdańsku, informatyk, poranny wizytator plaży.

paulina88
Forumowicz
Posts: 68
Joined: Fri Mar 26, 2010 11:29 am

Post by paulina88 » Wed Oct 27, 2010 7:40 pm

tez mi sie marzy domek ... i Gorki rowniez byly by swietnym miejscem :)
z pracy za granicą zawsze jest jakis plus, jezyk... zawsze cos sie podłapie :)

jak sie nie podoba, zawsze mozna wrocic i chociaz z dorobkiem ..
"Nie możesz przepłynąć morza, stojąc na brzegu i wpatrując się w wodę. Nie pozwól sobie na życie uległe i bezproduktywne, zadowalając się niczym."

norbert
Forumowicz
Posts: 28
Joined: Wed Oct 06, 2010 10:26 am

Post by norbert » Fri Oct 29, 2010 7:34 am

paulina88 wrote:jak sie nie podoba, zawsze mozna wrocic i chociaz z dorobkiem ..


Można wrócić z dorobkiem. Ale jakim kosztem ? Wiadomo że człowiek jest zdolny do wyrzeczeń - może przez kilka miesięcy odkładać każdy zarobiony funt/dolar/euro, pracować po kilkanaście godzin na dobę, niedosypiać, oszczędzać na jedzeniu. Jednym słowem zamienić swoje życie w egzystencję podporządkowaną zbieraniu pieniędzy. Wg. mnie - nie warto. Twoje poniesione koszty zdrowotne, psychiczne i społeczne będą większe niż to co zarobiłaś.
--
Norbert
Krakus w Gdańsku, informatyk, poranny wizytator plaży.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 6 guests