Post jest długi i pisany chaotycznie, ale to dlatego, że działam pod wpływem silnych emocji (wzburzenie) i zawsze tsk reaguję w podobnych przypadkach!
Basia wrote:Po pierwsze, jednak prosiłabym Panią używać wyrazu "Rosjanie" , nie "Ruscy", tym bardziej, że w innych wątkach Pani tak dużo mówi o szacunku, przyzwoitości i innych cnotach. Śmiem wierzyć, iż wg Pani owe zalety powinne wpływać również na styl prowadzenia konwersacji... )))) Proszę mi wierzyć, bardzo rzadko zwracam się do Polaków z taką prośbą, a jednak teraz uważam to za niezbędne. )))) Po drugie, proszę sprecyzować: jaki film, tytuł filmu, przez kogo, kiedy, gdzie nakręcony, na podstawie jakich dokumentów. ))) Może jednak warto od czasu do czasu prowadzić dyskusje nieco na innej zasadzie, niż "jedna baba powiedziała". )))) Kłaniam się.
Akurat tutaj to określenie jest usprawiedliwione (to określenie było już używane wiele razy na tym forum i nikt nie miał pretensji, chociaż jeżeli to naprawdę taki wielki problem to postaram się unikać tego słowa). Nie jest tu mowa o współczesnych, "zwykłych" Rosjanach, bo to nie oni przecież zapragnęli okupować (tak, okupować!) MÓJ kraj. Jestem z dziada pradziada Polką (choć mam tatarskiego przodka z XVI wieku) i z polskiej perspektywy piszę i pisać będę. Dla mnie obraza MOJEGU kraju jest gorsza od obrazy mojej rodziny! Nie zamierzam się biernie przyglądać jak mój naród i kraj są obrażani przez obcokrajowców. Sama mam zastrzeżenia, bo Polakom dużo brakuje do ideału ale robią to tylko wśród Polaków natomiast na zewnątrz zamieniam się w lwicę. To nie jest mój pomysł (wymyślił to albo Bartoszewski albo Sikorski - 1wszy to autorytet a 2gi mąż stanu, najlepszy minister spraw zagranicznych jakiego miała Polska i niech tylko ktoś ich skrytykuje!). Ostatnio pewien rosyjski dyplomata pokazał co myśli (domyślcie się!).
P.S. Do dzisiaj niektórzy żołnierze rosyjscy mają ciągotki do podbicia mojego kraju. W trakcie wojny z Gruzją jeden z "Ruskich" (niestety, ale dla takich ludzi mam tylko pogardę i nie będę ich nazywać inaczej) w Faktach wypowiadał się, że nie może się doczekać, kiedy wpadną z wizytą do Polski (w domyśle zaatakują nas). Gdy tak oglądam TV to mam wrazęnie, że porządnych Rrosjan można policzyć na palcach ręki.
Program, który wtedy oglądałam leciał bodajże na Discovery albo TTVP Histoiria. Był to program dokumentalny. Więcej nie napiszę, bo by ło to już jakiś czas temu a nie ma w zwyczaju siedzeić z notesem przy oglądaniu.
Poza tym, zauważyłąm, że Państwo (pan Observer i czasem pani Basia) lubią sobie pojeździć po Polsce i Polakach, ale jak tylko ktoś skrytukuje ich kraje to się obrażają i atakują personalnie. Oj nieładnie.
Także ja bym prosiła o zaprzestanie wycieczek osobistych pod moim adresem. Post jest ostry, ale to dlatego, że nie cierpię jak mi się doprawia gebę. Sama unikam personalnych ataków (nie pisże, że pani Basia czy pan Observer są tacy albo owacy bo napisali coś co mi się nie podoba) i o to też proszę Państwa.