Chuligan gościem Prezydenta RP

[jan]

Kiedy w naszych skromnych progach pojawił się Marszałek Senatu,
powitaliśmy Go jako osobę reprezentującą MAJESTAT RZECZYPOSPOLITEJ.
Po powitaniu koncertu wysłuchał pan Bogdan Borusewicz, potem uczestniczył
w sympatycznej rozmowie z Marcinem i Petarem, artystami-studentami.

Ostatnio w Stolicybanda rozwydrzonych chuliganów, mieniących się być związkowcami,
zablokowała posłom wyjście z Sejmu, doszło do naruszenia ich wolności i nietykalności osobistej posłów.
Była wśród blokujących chuliganka, nawiedzona, natrętna, pracująca jako rydzyczo i pisia dziennikarka.

Wczoraj bodajże prowodyr bandy, niejaki Duda, chciał się przysłuchiwać obradom Senatu,
ale ze względu na swe niedawne wyczyny nie został do nich dopuszczony.
Dziś wysłuchuje w radiu, że ma zostać przyjęty przez najwyższego reprezentanta Rzeczypospolitej,
Prezydenta Rzeczypospolitej Bronisława Komorowskiego.

Uważam, że persona ta, która wzięła na siebie odpowiedzialność za bezprawie,
powinna być wcześniej przyjęta przez niezawisły sąd.