Nasi zwierzęcy krewni mają dobrze: żaden osioł nie musi chodzić do szkoły
Nasi zwierzęcy krewni, ci nieoswojeni, ograniczają się do walki o przetrwanie osobnicze i przetrwanie gatunku,
w czasie wolnym byczą się, młode bawią - zaprawiając się do walki o przetrwanie osobnicze i przetrwanie gatunku.
My, ludkowie, dysponujący największymi możliwościami umysłowymi,
potrafiliśmy pracować tak skutecznie, że stać nas było na stworzenie KULTURY: religii, cywilizacji, sztuk...
RELIGIA tłumaczyła świat, regulowała współżycie w społeczności;
CYWILIZACJA to narzędzia ułatwiające walkę o byt – maczuga, rolnictwo;
SZTUKA miała życie upiększyć.
W miarę nagromadzenia przez człowieka obserwacji i doświadczeń, mogła powstać NAUKA,
która była w stanie poznawać naturę i przyśpieszyć rozwój CYWILIZACJI.
Nauka odebrała część pola działania RELIGII.
Rozwój cywilizacji postawił człowieka przed nowymi zadaniami.
Szary człowiek, by móc funkcjonować na tym poziomie cywilizacyjnym,
musi nauczyć się posługiwać urządzeniami stworzonymi przez geniuszy cywilizacji i sztuki.
Nasi pra- pradziadowie byli w większości niepiśmienni, my, by dorosnąć do zdobyczy cywilizacji,
spędzamy w szkole co najmniej 10 lat swego dzieciństwa i młodości.
Nasi zwierzęcy krewni, ci nieoswojeni, ograniczają się do walki o przetrwanie osobnicze i przetrwanie gatunku,
w czasie wolnym byczą się, młode bawią - zaprawiając się do walki o przetrwanie osobnicze i przetrwanie gatunku.
Nam CYWILIZACJA przyniosła nowe zabawki, bardziej wymagające, ale natura nasza przecież niedaleko odbiegła od natury naszych braci młodszych.
Aby żyć w cywilizacji, natura musi ulec przemianom, musimy ją obuzdać, zmusić się do dyscypliny, do tolerancji dla inności.
Jeśli społeczeństwo-państwo ma funkcjonować - prawo musi być koherentne, pociągi muszą kursować punktualnie, listonosze muszą roznosić pocztę regularnie, fachowcy muszą znać swój fach i wywiązywać się z podjętych zobowiązań, ale...
Mamy poczucie godności, poczucie przynależnych nam praw człowieka i obywatela,
wiemy, jak powinni zachować się inni, byśmy my mogli żyć godnie i wygodnie.
nie pamiętamy, że te prawa wtedy dopiero staną się realnymi, a życie godne i wygodne,
gdy serio potraktujemy swoje człowiecze, zawodowe i obywatelskie powinności.
Mówiłem jeszcze o SZTUCE – ta upiększa życie, łączy grupy, zmusza do myślenia, bawi, cieszy, koi i niepokoi - SŁUŻY CZŁOWIEKOWI. I póki służy ma sens, jest czymś ważnym.
nasi zwierzęcy krewni mają dobrze, osły nie chodzą do szkoły
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
nasi zwierzęcy krewni mają dobrze, osły nie chodzą do szkoły
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests