Antypolska sekta Tadeusza Rydzyka
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Antypolska sekta Tadeusza Rydzyka
Antypaństwowa religijno-biznesowa sekta księdza Rydzyka i jego Radio Maryja
Zbiorowe modlitwy, śpiewy religijne i patriotyczne, Bóg! Polska, Ojczyzna! - i patriotyczno-radiomaryjne oburzenie:
że nie jest tak dobrze, jak być powinno, że nie jest tak sprawiedliwie, jak być powinno...
Wszystkim nieszczęściom w Polsce winien Tusk, Platforma, Tygodnik Powszechny, Żydzi i UBecja...
Nigdzie i nigdy w ludzkim świecie ludzkim nie było ani tak dobrze,
ani tak sprawiedliwie JAK POWINNO BYĆ.
Człowiek zawsze potrafi chcieć więcej i godniej, najlepiej za darmo – by zadośćuczynić godności,
europejskiej środkowości i XXI-wieczności .
Rząd powinien wszystkim dać: rodzinie, dzieciom, staruchom, psom, niepełnosprawnym, kominiarzom...
Ilu ludzi w kraju, ile różnych grup uważa się za pokrzywdzonych?
Komu zabrać, by im dać?
Czy gdyby do cna złupić wszystkich polskich rydzyków i kulczyków...
to dla kogo by starczyło i na jak długo?
W Polsce, na skutek naszej bylejakości, nie ma kim umeblować rządu, żadna partia nie potrafi tego zrobić.
Słuchałem kiedyś, za kaczych rządów, jednego ze śląskich prokuratorów.
Już po kilku zdaniach usłyszałem prymitywnego głąba-dygnitarza, tak prymitywnego, że włos dęba mi stanął.
Próba kaperowania-korumpowania Begerowej – moralne i polityczne dno - to arcydzieło niemoralności PiSiactwa.
Pupile (zapewne warunkowi) ojca Dyrektora, bracia Kaczyńscy (z wykluczeniem "czarownicy")
byli zagrożeniem dla kraju na tyle jaskrawym, że jeden w połowie kadencji poszedł w odstawkę,
drugiego smoleński wypadek uratował przed sromotną polityczną klęska, a nawet zaprowadził na Wawel.
Szalony i nieodpowiedzialny bankrut polityczny Jarosław Kaczyński
oraz Tadeusz Rydzyk za swymi partnerami i patronami z episkopatu stanowią zagrożenie dla kraju:
podniecają i łudzą wszelkiego rodzaju frustratów możliwościami pozyskiwania kołaczy bez pracy,
podkopują zaufanie i wiarę w dobre intencje rządu wśród obywateli – czyli obniżają skuteczność legalnego rządu
i jego możliwości pracy dla kraju i narodu.
Nie jest to tekst moich marzeń,
jest to tekst moich oburzeń na nieprzyzwoitość w polskokatolickim opakowaniu.
Zbiorowe modlitwy, śpiewy religijne i patriotyczne, Bóg! Polska, Ojczyzna! - i patriotyczno-radiomaryjne oburzenie:
że nie jest tak dobrze, jak być powinno, że nie jest tak sprawiedliwie, jak być powinno...
Wszystkim nieszczęściom w Polsce winien Tusk, Platforma, Tygodnik Powszechny, Żydzi i UBecja...
Nigdzie i nigdy w ludzkim świecie ludzkim nie było ani tak dobrze,
ani tak sprawiedliwie JAK POWINNO BYĆ.
Człowiek zawsze potrafi chcieć więcej i godniej, najlepiej za darmo – by zadośćuczynić godności,
europejskiej środkowości i XXI-wieczności .
Rząd powinien wszystkim dać: rodzinie, dzieciom, staruchom, psom, niepełnosprawnym, kominiarzom...
Ilu ludzi w kraju, ile różnych grup uważa się za pokrzywdzonych?
Komu zabrać, by im dać?
Czy gdyby do cna złupić wszystkich polskich rydzyków i kulczyków...
to dla kogo by starczyło i na jak długo?
W Polsce, na skutek naszej bylejakości, nie ma kim umeblować rządu, żadna partia nie potrafi tego zrobić.
Słuchałem kiedyś, za kaczych rządów, jednego ze śląskich prokuratorów.
Już po kilku zdaniach usłyszałem prymitywnego głąba-dygnitarza, tak prymitywnego, że włos dęba mi stanął.
Próba kaperowania-korumpowania Begerowej – moralne i polityczne dno - to arcydzieło niemoralności PiSiactwa.
Pupile (zapewne warunkowi) ojca Dyrektora, bracia Kaczyńscy (z wykluczeniem "czarownicy")
byli zagrożeniem dla kraju na tyle jaskrawym, że jeden w połowie kadencji poszedł w odstawkę,
drugiego smoleński wypadek uratował przed sromotną polityczną klęska, a nawet zaprowadził na Wawel.
Szalony i nieodpowiedzialny bankrut polityczny Jarosław Kaczyński
oraz Tadeusz Rydzyk za swymi partnerami i patronami z episkopatu stanowią zagrożenie dla kraju:
podniecają i łudzą wszelkiego rodzaju frustratów możliwościami pozyskiwania kołaczy bez pracy,
podkopują zaufanie i wiarę w dobre intencje rządu wśród obywateli – czyli obniżają skuteczność legalnego rządu
i jego możliwości pracy dla kraju i narodu.
Nie jest to tekst moich marzeń,
jest to tekst moich oburzeń na nieprzyzwoitość w polskokatolickim opakowaniu.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
- Adam Zwoiński
- Członek Stowrzyszenia
- Posts: 205
- Joined: Tue Jun 15, 2010 4:01 pm
Re: Antypolska sekta Tadeusza Rydzyka
Obecny rząd już dawno nie pracuje dla dobra kraju i narodu
Z polskiej krwi zrodzony, polskie serce noszę. Wiara Katolicka i Duma Narodowa to moja siła
Re: Antypolska sekta Tadeusza Rydzyka
Odpowiedź z Fejsbuka:
Adamowi Zwoińskiemu:
Każdy rząd w Polsce miał - i będzie miał trudno.
Mieliśmy nawet przerwę w życiu państwa ze względu na niepaństwowość Polaków, za co winą obarczyliśmy Moskali.
Dopuszczenie do władzy szaleńców, do tego równo kompetentnych-niekompetentnych jak ten rząd, może nas zgubić.
Ta ekipa - która taka jest, jakiej jesteśmy godni - wiele się nauczyła pod ciężarem władzy.
Szef radiomaryjnej sekty, tak jak Kaczyński, jest mocny tylko w DESTRUKCJI, która mieni się opozycją.
Pater Rydzyk jest specem od mamienia i dojenia staruchów.
Adamowi Zwoińskiemu:
Każdy rząd w Polsce miał - i będzie miał trudno.
Mieliśmy nawet przerwę w życiu państwa ze względu na niepaństwowość Polaków, za co winą obarczyliśmy Moskali.
Dopuszczenie do władzy szaleńców, do tego równo kompetentnych-niekompetentnych jak ten rząd, może nas zgubić.
Ta ekipa - która taka jest, jakiej jesteśmy godni - wiele się nauczyła pod ciężarem władzy.
Szef radiomaryjnej sekty, tak jak Kaczyński, jest mocny tylko w DESTRUKCJI, która mieni się opozycją.
Pater Rydzyk jest specem od mamienia i dojenia staruchów.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Antypolska sekta Tadeusza Rydzyka
"Obecny rząd już dawno nie pracuje dla dobra kraju i narodu"...................................Obecny rząd, moim zdaniem zaprzepaścił okazję do zbudowania państwa obywatelskiego. Idea kto nie idzie z nami ten z PiSu jest na pierwszym miejscu dla władców i wyznawców kliki PO. Straty dla państwa choćby z powodu KRUS są widoczne gołym okiem. Marne rządy, które zapatrzone we własny koniec nosa robią dobrą robotę dla swych wyznawców są szkodliwe dla kraju, ponieważ są najdroższe w historii. Jako osoba oszczędna, licząca się z groszem patrzę z niechęcią na poczynania pana premiera i Jego kliki. Życzę powodzenia panu Tuskowi w Parlamencie Europejskim, gdzie z poparciem pani Merkel może zrobić osobistą karierę. Będzie miło popatrzeć na zadowoloną twarz byłego premiera, płacąc długi, które po sobie zostawił. Damy radę, bo nie mamy wyjścia. Oby zima dopisała, damy zarobić przyjaciołom, płacąc najwyższą cenę za paliwo gazowe w Europie. W końcu przyjaźń Polsko-Rosyjska do czegoś zobowiązuje:)
Re: Antypolska sekta Tadeusza Rydzyka
Siła rządu nie w ilości osób zasiadających w parlamencie,
siła rządu, owszem - w jakości x ilość członków partii, w poparciu narodu i w jakości opozycji.
Opozycja PiSowska, znaczy Jarkowa, nie jest opozycją konstruktywną, propaństwową,
jest to opozycja emocjonalna, dla której państwo jest areną zmagań z wrogiem osobistym, wstrętnym konkurentem;
Wygranym ma być Jarosław Kaczyński i ostatni z jego licznych niegdyś pretorian, a Polska...
Stan tzw. elit partyjnych PO i Premiera jest na pewno bardziej racjonalny i przewidywalny
niż Prezesa z PiSem, ale pozostawia bardzo wiele do życzenia.
Dla wielu z PO władza jest ważniejsza niż Polska.
siła rządu, owszem - w jakości x ilość członków partii, w poparciu narodu i w jakości opozycji.
Opozycja PiSowska, znaczy Jarkowa, nie jest opozycją konstruktywną, propaństwową,
jest to opozycja emocjonalna, dla której państwo jest areną zmagań z wrogiem osobistym, wstrętnym konkurentem;
Wygranym ma być Jarosław Kaczyński i ostatni z jego licznych niegdyś pretorian, a Polska...
Stan tzw. elit partyjnych PO i Premiera jest na pewno bardziej racjonalny i przewidywalny
niż Prezesa z PiSem, ale pozostawia bardzo wiele do życzenia.
Dla wielu z PO władza jest ważniejsza niż Polska.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: Antypolska sekta Tadeusza Rydzyka
Opozycja PiSowska, znaczy Jarkowa, nie jest opozycją konstruktywną, propaństwową,
jest to opozycja emocjonalna, dla której państwo jest areną zmagań z wrogiem osobistym, wstrętnym konkurentem;
Wygranym ma być Jarosław Kaczyński i ostatni z jego licznych niegdyś pretorian, a Polska..................................Tak samo dla PiS wygraną osobą ma być Jarosław, jak dla PO Donald. To normalne, że partia polityczna pcha się do władzy. Dla PiS, moim zdaniem, Jarosław jest kulą u nogi i medialnie przegrywa z Donaldem. Tyle jest lepszy Donald czy PO, ile lepiej wygląda medialnie. Merytoryczna pustka premiera jest dla mnie widoczna gołym okiem. Państwo potrzebuje mądrego zarządcy, jakim dla mnie nie jest Donald. Uważam, że w sytuacji, w której jesteśmy potrzebna jest mądra, szeroka koalicja. Trwanie w administrowaniu krajem ( brak ustaw , które zreformują ubezpieczenia społeczne czy zmniejszą administrację ), prowadzi nas do bankructwa ekonomicznego, za którym idzie bankructwo intelektualne społeczeństwa, które stawia na ucieczkę za chlebem. Kształcimy ludzi, a oni wiedzę i intelekt zabierają za granicę. Strata czasu, jest stratą nieodwracalną. Można, moim zdaniem, sytuację porównać z wprowadzeniem stanu wojennego, który przedłużył agonię starego, chorego systemu i dobił naszą gospodarkę. Jako osoba pełna empatii, rozumiem Twoje zdanie w tej kwestii, ale żeby się rozwijać, nie można problemów zamiatać pod dywan. Osoby, które prowadzą działalność gospodarczą, do których się zaliczam, są w naszym kraju dojone jak mleczne krowy. Tak powinno być, ale krowa też musi czasem napić się wody. Jak widzę, w kraju susza. Co ma zrobić krowa panie Janie? Czy dla krowy ważne jest , kto tu rządzi? Nie, Ona musi ugasić pragnienie. Coraz częściej gasi je za granicą, płacąc tam za nią grosze. Życzę nam odważnych premierów, którzy zanim dorwą się do władzy, potrafią dobrze rządzić własnymi środkami na kontach bankowych. Obywatel, który z klapkami na oczach "robi swoje" jest, moim zdaniem kulą u nogi. Pozdrawiam.
jest to opozycja emocjonalna, dla której państwo jest areną zmagań z wrogiem osobistym, wstrętnym konkurentem;
Wygranym ma być Jarosław Kaczyński i ostatni z jego licznych niegdyś pretorian, a Polska..................................Tak samo dla PiS wygraną osobą ma być Jarosław, jak dla PO Donald. To normalne, że partia polityczna pcha się do władzy. Dla PiS, moim zdaniem, Jarosław jest kulą u nogi i medialnie przegrywa z Donaldem. Tyle jest lepszy Donald czy PO, ile lepiej wygląda medialnie. Merytoryczna pustka premiera jest dla mnie widoczna gołym okiem. Państwo potrzebuje mądrego zarządcy, jakim dla mnie nie jest Donald. Uważam, że w sytuacji, w której jesteśmy potrzebna jest mądra, szeroka koalicja. Trwanie w administrowaniu krajem ( brak ustaw , które zreformują ubezpieczenia społeczne czy zmniejszą administrację ), prowadzi nas do bankructwa ekonomicznego, za którym idzie bankructwo intelektualne społeczeństwa, które stawia na ucieczkę za chlebem. Kształcimy ludzi, a oni wiedzę i intelekt zabierają za granicę. Strata czasu, jest stratą nieodwracalną. Można, moim zdaniem, sytuację porównać z wprowadzeniem stanu wojennego, który przedłużył agonię starego, chorego systemu i dobił naszą gospodarkę. Jako osoba pełna empatii, rozumiem Twoje zdanie w tej kwestii, ale żeby się rozwijać, nie można problemów zamiatać pod dywan. Osoby, które prowadzą działalność gospodarczą, do których się zaliczam, są w naszym kraju dojone jak mleczne krowy. Tak powinno być, ale krowa też musi czasem napić się wody. Jak widzę, w kraju susza. Co ma zrobić krowa panie Janie? Czy dla krowy ważne jest , kto tu rządzi? Nie, Ona musi ugasić pragnienie. Coraz częściej gasi je za granicą, płacąc tam za nią grosze. Życzę nam odważnych premierów, którzy zanim dorwą się do władzy, potrafią dobrze rządzić własnymi środkami na kontach bankowych. Obywatel, który z klapkami na oczach "robi swoje" jest, moim zdaniem kulą u nogi. Pozdrawiam.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 24 guests