Pierwszy raz postanowiłam wyrazić swoją opinię publicznie.
Czy wszystko jest na sprzedaż?
Nie, nie jestem katoliczką. Święta Bożego Narodzenia obchodzę z grzeczności, z faktu, że tak wychowali mnie rodzice lub jak kto woli z wyrachowania, bo lubię prezenty. Proste rozwiązanie dla wspólczesnego nastolatka, może i dorosłego. Jakie jest sedno sprawy? Dzisiaj wróciłam do mojego rodzinnego miasta, więc rodzice zabrali mnie na zakupy (na marginesie dodam, że wydali jakieś 400 zł na alkohol, słodycze itp., bo prawda taka, że tak wyglądają "święta" współczesnego Polaka), więc dostąpił mnie zaszczyt zwiedzania supermarketów. W jednym z nich zaskoczyło mnie "SIANKO WIGILIJNE- ŚWIĘCONE" do tego uwaga, uwaga w promocji, za jedyna 0, 99 zł!! Czyż nie jest to okazja? Przecież jak pamiętam sianko w kościele (mam nadzieję, że święcone wodą święconą) kosztuje ok. 5 zł! Nie uderzyło mnie to, że w spożywczaku sprzedają sianko, ponieważ swego czasu było ono m. in. w gazetach. Bardziej zaskoczyła mnie jego "świętość". Niby jak producent X mógł je poświęcić w masowej ilości? Chyba, że był jakimś księdzem lub miał w wytwórni jakąś własną wodę święconą? Owszem jest to możliwe, ale nie wchodźmy w szczegóły produkcji. Ostatecznym pytaniem jest: Czy PRAWDZIWY katolik nie powinien zakupić lub może zdobyć święconego sianka tak jak Bóg przykazał? A w zasadzie to czy Bóg przykazał płacić za tradycję?
Wszystko na sprzedaż
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest