nikt nie umarł za Krym
Posted: Wed Aug 27, 2014 6:02 am
Ukraina - państwo, w którym za Krym żaden Ukrainiec nie oddał życia.
Czy to państwo?
Ukraina - państwo, którego władze wyłonione w wyniku puczu, po przepędzeniu legalnego prezydenta
(od JAKOŚCI prezydentÓW abstrahuję), morduje swoich obywateli!
Czy wyobrażacie sobie, że ktoś lezie w nasze granice, a my, przynajmniej większość z nas, nie chwytamy za broń? -
A LUDNOŚĆ WSCHODNIEJ UKRAINY NIE CHWYTA! - przeciwnie - jest mordowana przez banderowców.
NIENARUSZALNOŚĆ GRANIC - CZEMU NIE BYŁA ŚWIĘTOŚCIĄ W SERBII?
Nie oglądam żadnej telewizji, wiedzę o sytuacji na Ukrainie czerpię z radia,
w którym pewien poranny idiota od "batkwiszczyny" wyżywa się na "Władymirze Władymirowiczu".
Przygłupy i ludzi złej woli kształtują polską opinię publiczną.
Wstyd!
Wojna na Ukrainie jest plugawa, polska polityka w stosunku do Ukrainy i Rosji jest samobójcza i głupia.
Demonstracje polskiej armii, wielkie defilady, wydawanie kroci na zbrojenia jest bałwaństwem.
Ukraina oblała egzamin z państwowości, ta wojna przekreśla sens jej trwania w postkolonialnych granicach.
Boję się przyszłości. Nie swojej - jestem stary, wkrótce pewnie trafię do piekła.
A wy tu, na Ziemi, gotujecie sobie jeszcze większe piekło.
Precz z wojną, uruchomcie mózgi już dziś, POZWÓLCIE ŻYĆ LUDZIOM NA UKRAINIE!
Czy to państwo?
Ukraina - państwo, którego władze wyłonione w wyniku puczu, po przepędzeniu legalnego prezydenta
(od JAKOŚCI prezydentÓW abstrahuję), morduje swoich obywateli!
Czy wyobrażacie sobie, że ktoś lezie w nasze granice, a my, przynajmniej większość z nas, nie chwytamy za broń? -
A LUDNOŚĆ WSCHODNIEJ UKRAINY NIE CHWYTA! - przeciwnie - jest mordowana przez banderowców.
NIENARUSZALNOŚĆ GRANIC - CZEMU NIE BYŁA ŚWIĘTOŚCIĄ W SERBII?
Nie oglądam żadnej telewizji, wiedzę o sytuacji na Ukrainie czerpię z radia,
w którym pewien poranny idiota od "batkwiszczyny" wyżywa się na "Władymirze Władymirowiczu".
Przygłupy i ludzi złej woli kształtują polską opinię publiczną.
Wstyd!
Wojna na Ukrainie jest plugawa, polska polityka w stosunku do Ukrainy i Rosji jest samobójcza i głupia.
Demonstracje polskiej armii, wielkie defilady, wydawanie kroci na zbrojenia jest bałwaństwem.
Ukraina oblała egzamin z państwowości, ta wojna przekreśla sens jej trwania w postkolonialnych granicach.
Boję się przyszłości. Nie swojej - jestem stary, wkrótce pewnie trafię do piekła.
A wy tu, na Ziemi, gotujecie sobie jeszcze większe piekło.
Precz z wojną, uruchomcie mózgi już dziś, POZWÓLCIE ŻYĆ LUDZIOM NA UKRAINIE!