Page 1 of 1

Spotęgować zbiorową wolę

Posted: Wed Nov 19, 2014 8:25 am
by jan
Na gdańskich Stogach nie było Biblioteki Społecznej. Stogi były.
Od siedmiu lat jest Biblioteka. Nie powstała ona ex nihilo -
powstała ona ze ZBIOROWEJ WOLI kilku osób - rozumiecie:
KILKU OSÓB i ich uporczywej PRACY.

Zniknie WOLA, ustanie PRACA - Biblioteki Społecznej nie będzie. Stogi będą.
Będą bylejaksze niż wcześniej, ale będą - w sam raz wpasowane w polską bylejakość.

Polska żywi się europejskimi dotacjami i zadłużaniem się - a nie DOBRĄ WOLĄ i PRACĄ.
Jest niewygodna, uwiera, uciska, gniecie - kto może ucieka z niej w okolice większej normalności i lepszego bytu.
I NADZIEI.

Nasza polska bylejakość - moja też, twoja też - powoduje,
że nie potrafimy STWORZYĆ NADZIEI.
BRAK W POLSCE TWÓRCÓW R-O-Z-U-M-I-E-J-Ą-C-Y-C-H,
że jeśli nie uznamy, że
OJCZYZNA TO WIELKI ZBIOROWY OBOWIĄZEK,
to nie jesteśmy godni posiadania Ojczyzny,
że wybraliśmy los parobka i żebraka.

Re: Spotęgować zbiorową wolę

Posted: Sun Dec 01, 2019 2:58 pm
by Fordor
Może niezbyt zgrabnie wstrzeliłam się w temat, ale artykuł ("Przegląd" nr 47/2014) o królowej Bonie wart przeczytania.
Bona pewnie zostałaby określona dzisiaj mianem sprawnej menedżerki i gospodarza. Kiedy dostała po długich korowodach w zamian za posag zaniedbane, pokryte dzikimi chaszczami ostępy, to nikt nie spodziewał się, że potrafi zrobić z nich ziemie płynące mlekiem i miodem. Odkupywała królewszczyzny "...w opłakanym stanie. Grunty były rozkradzione, pola zarośnięte, budynki zniszczone przez czas i zapuszczone przez niedbałych ekonomów. Niczym perfekcyjna pani domu Bona natychmiast zabierała się za porządki. Z najgorszej rudery potrafiła zrobić pałac; z najbardziej zadłużonego i zdezorganizowanego gospodarstwa - świetnie prosperujący folwark. Budowała drogi, mosty, kanały. Zakładała własne przedsiębiorstwa produkujące słomę i potaż. Dochody wsi i miast rosły nawet dziesięciokrotnie..."