Większość narodu stan wojenny przyjęła tak jak ja

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Większość narodu stan wojenny przyjęła tak jak ja

Post by jan » Fri Dec 19, 2014 7:01 am

Mój tekst z cudzego profilu:
Stan wojenny przyjąłem z poczuciem ULGI. Stan patowy - kiedy władza nie mogła nic, a naród uważał, że chcieć to móc - ANARCHIA - to był lot na łeb, na szyję - ku wojnie domowej albo interwencji sąsiadów.

Byłem wtedy robotnikiem, ojcem dwójki dzieci, nie byłem w żadnych układach. Mieliśmy co jeść, pełną lodówkę (i papier toaletowy). Rarytasów nie było - te trafiały się, bo żona moja pracowała z żoną więźnia politycznego, która chętnie dzieliła się pomocą, jaką otrzymywała.
Rygory stany wojennego były znacznie znośniejsze od stanu anarchii.
Większość narodu stan wojenny przyjęła tak jak ja. Nie wszyscy mieli, tak jak ja, stan wojenny popierać głośno. Gdyby było inaczej, mielibyśmy krwawą jatkę.
Propaganda "pogromców komuny" przewróciła w głowach tym, co tamtych czasów nie pamiętają.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Maras
Członek Stowrzyszenia
Posts: 354
Joined: Thu Jul 05, 2012 9:02 am

Re: Większość narodu stan wojenny przyjęła tak jak ja

Post by Maras » Mon Dec 29, 2014 6:45 pm

Władza miała wszystkie narzędzia by rządzić. Brakowało społecznego poparcia, które przez lata nieudolnych rządów i nieudolnej współpracy ze społeczeństwem utraciła niemal do zera.
Naród w większości był zmęczony przeciąganiem liny, jednak zdecydowana większość popierał a Solidarność, wytykając jej przy tym błędy, które popełniła i popełniała w dalszym ciągu.
Mieszkałem i pracowałem w Gdańsku. Wiele się w zakładach pracy rozmawiało o sytuacji. W moim zakładzie sytuacja była nakreślona jasno, mimo poparcia dla strajkującej stoczni pracujemy. Zebranie było krótkie, kierownik przypomniał rok 1970 i wiedzieliśmy co robić.
Nie było wyrachowania, był strach przed tym, co władza może zrobić z robotnikami.
Ty wiesz co Naród uważał, nie rozśmieszaj mnie.

Stan wojenny był ostatecznym ciosem w niewydolną gospodarkę , która leżała dzięki polityce scentralizowanej, rozrzutnej. Sam pożyczkobiorca , Edward Gierek opisał to w swej książce.
Stan wojenny popierałeś głośno, pewnie dlatego nie zostałeś internowany:) Wielką odwagą się popisałeś , popierając wojskowy rząd. Brawo.

Ci, co tych czasów nie pamiętają, wyciągają własne wnioski z historii. Nie umniejszaj ich inteligencji tylko dlatego, że myślą inaczej niż Ty.
Twoja prawda , niestety leży daleko od mojej. Ten sam czas , a jak różna ocena sytuacji.

Żal straconego czasu na walkę ze społeczeństwem. Generał na koniec życia pojednał się z Bogiem, tyle dobrego.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 30 guests