"ELITA" - TEXT DLA DOROSŁYCH, kto zgodny - UDOSTĘPNIJ!
(tekst z Fb - https://www.facebook.com/jan.urbanik.12)
Wojna jest ZŁEM. Wojna domowa jest największym złem.
Zabawa w wojnę mnie brzydzi, gloryfikowanie wojny również.
Gloryfikacja samobójczego postania warszawskiego...
Muzeum Powstania Warszawskiego powinno być co najmniej kilkusetmetrowym niezbyt wysokim kanałem
z płynącymi fekaliami (po kolana/po pas), szczurami, pływającymi atrapami trupów.
Zwiedzający może dźwigać jeszcze karabin i atrapę rannej lub chorej osoby najbliższej
- to byłoby PRAWDZIWE muzeum powstania.
Muzeum II Wojny jest jedną z najbardziej bałwańskich inicjatyw,
kiedy tyle w Polsce nędzy biologicznej,
ogromna NĘDZA INTELEKTUALNA
i NĘDZA PROFESJONALNA roczników wchodzących w życie.
Troska o zdrowie i sprawność fizyczną (sport masowy), troska o sprawność intelektualną NARODU.
Nadanie sensu życia przez stworzenie możliwości rozwoju W OJCZYŹNIE DLA SIEBIE/DLA OJCZYZNY
- TO PODSTAWOWE ZADANIE PAŃSTWA, NIE "ICH" ZADANIE, A TWOJE!
ELITA to nie ci, których stać na zaliczanie kolejnych ekskluzywnych kurortów,
Elita TO CI,
KTÓRZY POTRAFIĄ POŚWIĘCIĆ SWÓJ CZAS, PIENIĄDZE, ROZUM I SERCE
DOBRU PUBLICZNEMU PAŃSTWA/NARODU, KTÓREGO SĄ OBYWATELAMI/CZŁONKAMI.
jan urbanik
"ELITA" - TEXT DLA DOROSŁYCH. Kto zgodny - UDOSTĘPNIJ!
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
"ELITA" - TEXT DLA DOROSŁYCH. Kto zgodny - UDOSTĘPNIJ!
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: "ELITA" - TEXT DLA DOROSŁYCH. kto zgodny - UDOSTĘPNIJ!
Marzenia charakteryzują się tym, ze dotyczą spraw (lub rzeczy), na które nas nie stać. Elity to ta grupa społeczna, która marzeń nie ma, bo ma jedynie niezrealizowane jeszcze projekty. A to dlatego, że finansowo stać je na wszystko. To po co miałyby zajmować się dodatkowo hołotą? Tej ostatniej nie zabraknie i elity mają świadomość niezagrożonego bogactwa i spokojnego w nim się pławienia.
A że w sferze idei, myśli, wizji itp. w tychże elitach kruchutko? Lepsze elity nam się nie narodziły, po trupach wspinając się na nasze łby. Co mogło, to wykiełkowało. Co wykiełkowało, to jest obrazą przyzwoitości. A i tak jest lepsze od poziomu przeciętnego, tego poziomu wiecznie pijanego proletariusza lub włościanina – prymitywa. Trochę mądrzejsi wyemigrują. Zostaną starzy, tchórzliwi i głupi. To wystarczy, żeby elity miały zapewniony byt i świetną samoocenę.
Pozdrawiam
A że w sferze idei, myśli, wizji itp. w tychże elitach kruchutko? Lepsze elity nam się nie narodziły, po trupach wspinając się na nasze łby. Co mogło, to wykiełkowało. Co wykiełkowało, to jest obrazą przyzwoitości. A i tak jest lepsze od poziomu przeciętnego, tego poziomu wiecznie pijanego proletariusza lub włościanina – prymitywa. Trochę mądrzejsi wyemigrują. Zostaną starzy, tchórzliwi i głupi. To wystarczy, żeby elity miały zapewniony byt i świetną samoocenę.
Pozdrawiam
Ykpon
Re: "ELITA" - TEXT DLA DOROSŁYCH. kto zgodny - UDOSTĘPNIJ!
//Marzenia charakteryzują się tym, ze dotyczą spraw (lub rzeczy), na które nas nie stać. //
Nie, marzenia dotyczą spraw i rzeczy, które są przez nas pożądane, a które aktualnie są dla nas niedostępne.
//Elity to ta grupa społeczna, która marzeń nie ma, bo ma jedynie niezrealizowane jeszcze projekty.//
Nie, każdy z nas ma marzenia o wątpliwej realistyczności.
//A to dlatego, że finansowo stać je na wszystko.//
Na tym świecie jest wiele rzeczy, których nie można kupić - zdrowie, miłość, szacunek, nieśmiertelność...
//To po co miałyby zajmować się dodatkowo hołotą?
Tej ostatniej nie zabraknie i elity mają świadomość niezagrożonego bogactwa i spokojnego w nim się pławienia.//
Sprowadzasz kryteria bycia w elicie do jednego, wcale nie najważniejszego elementu - bogactwa,
w którym "pławienie się" przy pustym łbie, słabym zdrowiu, braku człowieczej atrakcyjności - jest szczęściem wątpliwym
//A że w sferze idei, myśli, wizji itp. w tychże elitach kruchutko?//
Bandyta, który obrabował bank, idiota z ogromnym spadkiem, człowiek pospolity z dużą wygraną w totolotka
może być bogaty, ale to nie elita - to pospolitość, nadęta często pospolitość i śmieszność.
//Lepsze elity nam się nie narodziły, po trupach wspinając się na nasze łby.
Co mogło, to wykiełkowało. Co wykiełkowało, to jest obrazą przyzwoitości.//
W Polsce w latach 1944-1989 odbyło się dwie rewolucje, które były wojną domową w świecie elit-jakie-były.
Elity PRL-owskie przestały znaczyć - rozlazły się lub przefarbowały, nowe jeszcze się nie ukształtowały
W polskich elitach panuje intelektualne bezhołowie, trwa szukanie nowych wartości;
są rozsypane intelektualne puzzle z których z czasem może się ukształtować kilka systemów,
konkurujących o społeczne uznanie.
//A i tak jest lepsze od poziomu przeciętnego, tego poziomu wiecznie pijanego proletariusza lub włościanina – prymitywa.
Trochę mądrzejsi wyemigrują. Zostaną starzy, tchórzliwi i głupi. To wystarczy, żeby elity miały zapewniony byt i świetną samoocenę.//
Czarny, pesymistyczny, beznadziejny obraz. Nie godzę się z taką wizją.
Widzę szanse zejścia z równi pochyłej ku skansenowi na ścieżkę wszechstronnego wzrostu.
TO JEST MOŻLIWE. Wszystkie swoje siły poświęcam temu, by stało się realne jak najwcześniej.
Nie, marzenia dotyczą spraw i rzeczy, które są przez nas pożądane, a które aktualnie są dla nas niedostępne.
//Elity to ta grupa społeczna, która marzeń nie ma, bo ma jedynie niezrealizowane jeszcze projekty.//
Nie, każdy z nas ma marzenia o wątpliwej realistyczności.
//A to dlatego, że finansowo stać je na wszystko.//
Na tym świecie jest wiele rzeczy, których nie można kupić - zdrowie, miłość, szacunek, nieśmiertelność...
//To po co miałyby zajmować się dodatkowo hołotą?
Tej ostatniej nie zabraknie i elity mają świadomość niezagrożonego bogactwa i spokojnego w nim się pławienia.//
Sprowadzasz kryteria bycia w elicie do jednego, wcale nie najważniejszego elementu - bogactwa,
w którym "pławienie się" przy pustym łbie, słabym zdrowiu, braku człowieczej atrakcyjności - jest szczęściem wątpliwym
//A że w sferze idei, myśli, wizji itp. w tychże elitach kruchutko?//
Bandyta, który obrabował bank, idiota z ogromnym spadkiem, człowiek pospolity z dużą wygraną w totolotka
może być bogaty, ale to nie elita - to pospolitość, nadęta często pospolitość i śmieszność.
//Lepsze elity nam się nie narodziły, po trupach wspinając się na nasze łby.
Co mogło, to wykiełkowało. Co wykiełkowało, to jest obrazą przyzwoitości.//
W Polsce w latach 1944-1989 odbyło się dwie rewolucje, które były wojną domową w świecie elit-jakie-były.
Elity PRL-owskie przestały znaczyć - rozlazły się lub przefarbowały, nowe jeszcze się nie ukształtowały
W polskich elitach panuje intelektualne bezhołowie, trwa szukanie nowych wartości;
są rozsypane intelektualne puzzle z których z czasem może się ukształtować kilka systemów,
konkurujących o społeczne uznanie.
//A i tak jest lepsze od poziomu przeciętnego, tego poziomu wiecznie pijanego proletariusza lub włościanina – prymitywa.
Trochę mądrzejsi wyemigrują. Zostaną starzy, tchórzliwi i głupi. To wystarczy, żeby elity miały zapewniony byt i świetną samoocenę.//
Czarny, pesymistyczny, beznadziejny obraz. Nie godzę się z taką wizją.
Widzę szanse zejścia z równi pochyłej ku skansenowi na ścieżkę wszechstronnego wzrostu.
TO JEST MOŻLIWE. Wszystkie swoje siły poświęcam temu, by stało się realne jak najwcześniej.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Re: "ELITA" - TEXT DLA DOROSŁYCH. kto zgodny - UDOSTĘPNIJ!
Myślenie o elitach, oparta na intuicji próba zbierania myśli
przez bezpartyjnego państwowca i zarazem działacza społecznego.
ELITA grupy społecznej –
osoby obdarzone charyzmą, majętne, piastujące urząd z dziedziczenia lub wyboru, kapłani i czarownicy, znachorzy i lekarze, mędrcy, urzędnicy, uczeni, przedsiębiorcy, ludzie z warstwy panującej, dowódcy wojskowi… Świat przestępczy ma również swoje elity. Bywają elity lokalne i elity szerszego zasięgu, od parafialnych do krajowych czy narodowych.
Do czasów PRL-u polskie elity wywodziły się głównie z warstwy ziemiańskiej i możnowładczej,
od XVIII w znowu zasilanej przez mieszczaństwo.
II wojna i stalinizm zmiotły stare elity, trzeba było zbudować nowe, o kształcie będącym kompilacją starych - dobrych i gorszych wzorców, i wzorców promowanych przez totalitarną władzę polityczną.
Elita ta, w sferze kształtowania opinii publicznej, skazana była na dwójmyślenie – prywatne i oficjalne (nie jest to żaden wynalazek „komuny”, za głoszenie prawd innych niż oficjalnie obowiązujące, Kościół skazywał na stos).
Totalitaryzm ideologiczny i centralne sterowanie gospodarką doprowadziło do zaniku w miarę zdrowego rynku, gospodarka stała się niesterowana i marnotrawna, podczas gdy na zachodzie…
Niezadowolenie narodu z poziomu życia, pragnienie wolności, prawdy i sprawiedliwości, podsycane przez Kościół i zachodnie ośrodki propagandowe spowodowało wielki ruch sprzeciwu, z którego ukształtowała się Solidarność, który uniemożliwił funkcjonowanie państwa. Po próbie przywrócenia ładu – najpierw przy pomocy represji reform rynkowych, potem stanu wojennego, PRL-owskie elity były zmuszone oddać władzę opozycji… zupełnie nieprzygotowanej do rządzenia.
Opozycyjne elity polskie łączył sprzeciw, niezadowolenie, pogarda wobec ”komuny”, czyli elity władzy PRL oraz przekonanie, że można zorganizować państwo sprawiedliwości i dobrobytu, wystarczy tylko chcieć. Było to wszystko bardzo romantyczne, bardzo chciejskie – ale na zdrowie polskiemu państwu i społeczeństwu nie wyszło: świat doskonały jest tylko w marzeniach i bajkach.
Rządy pragmatyków są ludzkie, rządy dogmatyków, „świętych”, fanatyków jakiejkolwiek idei-PRAWDY są nieludzkie.
przez bezpartyjnego państwowca i zarazem działacza społecznego.
ELITA grupy społecznej –
osoby obdarzone charyzmą, majętne, piastujące urząd z dziedziczenia lub wyboru, kapłani i czarownicy, znachorzy i lekarze, mędrcy, urzędnicy, uczeni, przedsiębiorcy, ludzie z warstwy panującej, dowódcy wojskowi… Świat przestępczy ma również swoje elity. Bywają elity lokalne i elity szerszego zasięgu, od parafialnych do krajowych czy narodowych.
Do czasów PRL-u polskie elity wywodziły się głównie z warstwy ziemiańskiej i możnowładczej,
od XVIII w znowu zasilanej przez mieszczaństwo.
II wojna i stalinizm zmiotły stare elity, trzeba było zbudować nowe, o kształcie będącym kompilacją starych - dobrych i gorszych wzorców, i wzorców promowanych przez totalitarną władzę polityczną.
Elita ta, w sferze kształtowania opinii publicznej, skazana była na dwójmyślenie – prywatne i oficjalne (nie jest to żaden wynalazek „komuny”, za głoszenie prawd innych niż oficjalnie obowiązujące, Kościół skazywał na stos).
Totalitaryzm ideologiczny i centralne sterowanie gospodarką doprowadziło do zaniku w miarę zdrowego rynku, gospodarka stała się niesterowana i marnotrawna, podczas gdy na zachodzie…
Niezadowolenie narodu z poziomu życia, pragnienie wolności, prawdy i sprawiedliwości, podsycane przez Kościół i zachodnie ośrodki propagandowe spowodowało wielki ruch sprzeciwu, z którego ukształtowała się Solidarność, który uniemożliwił funkcjonowanie państwa. Po próbie przywrócenia ładu – najpierw przy pomocy represji reform rynkowych, potem stanu wojennego, PRL-owskie elity były zmuszone oddać władzę opozycji… zupełnie nieprzygotowanej do rządzenia.
Opozycyjne elity polskie łączył sprzeciw, niezadowolenie, pogarda wobec ”komuny”, czyli elity władzy PRL oraz przekonanie, że można zorganizować państwo sprawiedliwości i dobrobytu, wystarczy tylko chcieć. Było to wszystko bardzo romantyczne, bardzo chciejskie – ale na zdrowie polskiemu państwu i społeczeństwu nie wyszło: świat doskonały jest tylko w marzeniach i bajkach.
Rządy pragmatyków są ludzkie, rządy dogmatyków, „świętych”, fanatyków jakiejkolwiek idei-PRAWDY są nieludzkie.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 54 guests