Co stracone dla rodzimej gospodarki?

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
Fordor

Co stracone dla rodzimej gospodarki?

Post by Fordor » Sun May 29, 2016 1:05 pm

Mam sprzęt AGD (sokowirówka, prodiż, opiekacz, robot kuchenny. W tym ostatnim wyszczerbił się jedynie dzbanek) jeszcze z lat PRL Nigdy nie był w naprawie – działa do tej pory bez zarzutu. Dokupiłam ostatnio robota, zachodni produkt, marka evergreen – toporny, działa, ale tak pokrętnie trzeba go skręcać, że ten nasz polski to szczyt finezji wzornictwa przemysłowego.
I tak samo myślę, czemu nie uszanowaliśmy naszego dorobku myśli technicznej, technologicznej? Co się stało, że wraz z zielonym światłem dla gospodarki superliberalnej (takiej, jak u nas, nie ma w żadnym państwie świata), pozbywaliśmy się fabryk, zakładów przemysłowych, gruntów poprzemysłowych na rzecz obcych podmiotów, często za bezcen. Co zadziałało – kompleksy narodowe, chęć dorównania zachodowi (chociaż w sklepach króluje teraz towar made in PRC), niewiara we własne umiejętności, pospolita chciwość czy brak gospodarskiego myślenia (m.in. dopuszczenie obcych wywiadowni gospodarczych - firm consultingowych).
O tych sprawach wypowiada się prof. Andrzej Karpiński, współautor książki „Od uprzemysłowienia w PRL do deindustrializacji kraju”. Rozmowa o treści tej publikacji jest umieszczona na łamach „Przeglądu” nr 21/2016. Sama nazwa i motto artykułu mówią same za siebie – „Stracone szanse? Gdyby nie dopuszczono do tak masowej likwidacji zakładów przemysłowych, bezrobocie byłoby o 1,5 mln mniejsze, a zarobki o jedną trzecią wyższe”. Niektóre wyimki mogą dać też sporo do myślenia: „Po 1989 r. zlikwidowano 1675 zakładów przemysłowych, 33% całego majątku. To europejski rekord”, „Nie wolno było na taką skalę dopuszczać do wrogich przejęć majątku. W ten sposób przejęto 23% majątku i kapitału”, „Biznes, państwo i nauka – ta triada nazywana jest złotym trójkątem. Polska musi jak najszybciej przywrócić strategiczne współdziałanie między tymi trzema podmiotami, bo ono u nas nie istnieje i to jest główną przyczyną naszych niepowodzeń. Biznes sam nie może zmodernizować struktury przemysłowej kraju, a nauka nie może pomóc, dopóki państwo i biznes nie określą zapotrzebowania”. Do branż, które powinny należeć do państwa, prof. zalicza: przemysł zbrojeniowy (chociaż ten po okresie zimnej wojny stał się jedną z przyczyn deindustrializacji), opieka zdrowotna, energetyka, nanotechnologia. Warto też zainwestować w innowacyjność następujących dziedzin: elektronika przemysłowa i sprzęt dla telekomunikacji, ekologia, ENERGETYKA ODNAWIALNA, chemia specjalizowana i biotechnologie, ochrona zdrowia, przemysł środków dla nowoczesnej edukacji i kultury.
Dobrze, że profesor wspomina w rozmowie o ważnym aspekcie politycznym deindustrializacji – likwidacji dużych zakładów przemysłowych w celu wytłumienia aktywności pracowniczej, związkowej. To sporo wyjaśnia. Wtórował temu przy Okrągłym Stole – śp. Lech Kaczyński optując za związkiem zawodowym regionów:
„Struktura branżowa jest strajkogenna, umacnia tendencje rewindykacyjne. Natomiast struktura regionalna bardziej odpowiada interesom kraju”.
Do artykułu dołączona jest lista zakładów istniejących w 1988, a zlikwidowanych po 1989 r.

Ps. Pewne sformułowanie wprawiło mnie w zdziwienie – „…przecież [prywatyzacji] sprzeciwiało się wiele załóg pracowniczych i kierownictw zakładów. Do [tego] doszła też chęć szybkiego dorobienia się pewnych grup, w tym dozoru technicznego i średniego personelu”.
Nie dajmy się zwieść - uwłaszczenie np. nomenklatury jest znanym faktem.
Ps. cd. Kto lubi osiołki, niech popatrzy na okładkę „Przeglądu”.
(ze strony http://www.tygodnikprzeglad.pl/spis-tresci-nr-212016/ )
Attachments
Przeglad_21.jpg

Fordor

Re: Co stracone dla rodzimej gospodarki?

Post by Fordor » Mon Jun 20, 2016 8:22 pm

A może ktoś zweryfikuje tę opinię:
"Według badań prof. Juliusza Gardawskiego („Prywatna przedsiębiorczość III Rzeczypospolitej”, 2010), 62,5% małej i średniej wielkości przedsiębiorstw objęli byli funkcjonariusze PZPR, stąd nowa polska klasa postkomunistyczna to obecnie polscy kapitaliści."

http://www.nacjonalista.pl/2016/05/17/j ... na-iii-rp/

Fordor

Re: Co stracone dla rodzimej gospodarki?

Post by Fordor » Fri Sep 22, 2017 4:27 pm

Kropka nad i:
...Ich dzieło (nowych solidarnościowych władz) poprzedziła swoista rewolucja menedżerska nomenklatury partyjnej. Ona to na mocy tzw. ustawy Wilczka z 1988 rozpoczęła prace uwłaszczania się na majątku publicznym, tworząc spółki przejmujące aktywa przedsiębiorstw państwowych (Ordynacka)...

Z książki prof. T. Klementewicza "Stawka większa niż rynek", s. 301.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 5 guests