Sposób na 140-letniego „wnuczka”

[Fordor]

Książkę Piotra Ciszewskiego i Roberta Nowaka „Wszystkich nas nie spalicie. Jolanta Brzeska 1947-2011 zginęła walcząc” czyta się jednym tchem niczym „horror”. Opisywany proceder wyrzucania ludzi na bruk z komunalnych mieszkań/kamienic w celu ich zagrabienia (w imię hasła przywracania „świętej własności prywatnej”) zdaje się być koszmarem, który nie powinien zaistnieć w naszym kraju.
A jednak tak się dzieje, dokonują to ludzie bez moralnych hamulców, uwikłani w gangsterski układ. W celu zatuszowania procederu stworzyli mit o nieciągłości/nieistnieniu państwa polskiego w l. 1944-1989, a zatem ówczesnego porządku prawnego. Lansowaniem tego zajęły się usłużne media. Po 1989 r. najwyższe władze różnych opcji nie ukróciły w zarodku rozkradania majątku publicznego/komunalnego, a pokrętnymi/pokątnymi metodami zrobił to samorząd niektórych miast. Koszmar „czyszczenia” kamienic dotknął co najmniej 40 tys. niewinnych ludzi. Jedna z nich – tytułowa postać książki – została zamordowana, część przedwcześnie zmarła lub podupadła na zdrowiu, część popadła w długi z powodu narzucania im drakońskich czynszów, straciła dorobek. Zniszczono w nich wiarę w powagę państwa polskiego i zaszczepiono wrogość.

Jest jeszcze drugie dno tej afery. Dla pokątnych i prywatnych interesów cwaniaków i decydentów wykorzystano podległych pracowników samorządu terytorialnego, sądu i komorników, służb (w tym policji) – ludzi, których naczelnym zadaniem jest dbanie o porządek prawny i praca na rzecz społeczeństwa. Zmuszono ich do świadczenia prywatnych usług, łamano kręgosłup moralny. Pracownicy ci, również z wyższym wykształceniem, zamiast zdobywać prawidłowe doświadczenie zawodowe, zostali wykorzystani do prymitywnych i aspołecznych zadań. Jaką naukę wyciągną z tej lekcji? Kto za to odpowie?

Bogacenie się na zniszczonym przez wojną i odbudowanym społecznie majątku jest nikczemnością.

Temat celów i jakości władzy jest niebagatelnym wyzwaniem ciągle czekającym na swój czas i wymagającym solidnej pracy. W książce jest napisane, kto musi być z tego zadania wyłączony.