Gdyby Gross nie miał RACJI, książki jego przeszłyby bez echa
Posted: Tue Jan 22, 2008 3:51 pm
Gdyby Gross nie miał RACJI, książki jego przeszłyby bez echa
Słuchałem świadków zagłady Żydów,
przeczytałem sporo wspomnień żydowskich i nieżydowskich na ten temat.
Znam mechanizm zagłady - niegdyś jako przewodnik oprowadzałem wycieczki
po byłych obozach Auschwitz i Birkenau.
Moje wrażenie jest takie:
Społeczeństwo polskie dawało przyzwolenie na zagładę.
Najprzyzwoitsi i najodważniejsi z Polaków pomagali Żydom,
szerokie rzesze były obojętne na ich los,
najprymitywniejsi uczestniczyli w rabunkach i zagładzie.
Podobnie było w innych krajach.
Gross jest POLAKIEM, zajmuje się Polską i zmusza Polaków do rachunku sumienia.
I chwała mu za to.
Po wymordowaniu około 3 milionów polskich Żydów i Polaków pochodzenia żydowskiego,
kiedy do badania problemu biorą się aptekarsko rzetelni (zakładam) historycy:
Gontarczykowie, Chodakiewiczowie, Musiałowie,
to z ich historii ulatnia się CZŁOWIEK, zostają LICZBY i HISTORIA TRACI LUDZKI SENS.
Boję się ludzi potępiających Grossa i ograniczam szacunek dla nich.
Odnoszę wrażenie, jakby - z różnych pobudek - byli oni nie do końca przyzwoici.
jan urbanik
Słuchałem świadków zagłady Żydów,
przeczytałem sporo wspomnień żydowskich i nieżydowskich na ten temat.
Znam mechanizm zagłady - niegdyś jako przewodnik oprowadzałem wycieczki
po byłych obozach Auschwitz i Birkenau.
Moje wrażenie jest takie:
Społeczeństwo polskie dawało przyzwolenie na zagładę.
Najprzyzwoitsi i najodważniejsi z Polaków pomagali Żydom,
szerokie rzesze były obojętne na ich los,
najprymitywniejsi uczestniczyli w rabunkach i zagładzie.
Podobnie było w innych krajach.
Gross jest POLAKIEM, zajmuje się Polską i zmusza Polaków do rachunku sumienia.
I chwała mu za to.
Po wymordowaniu około 3 milionów polskich Żydów i Polaków pochodzenia żydowskiego,
kiedy do badania problemu biorą się aptekarsko rzetelni (zakładam) historycy:
Gontarczykowie, Chodakiewiczowie, Musiałowie,
to z ich historii ulatnia się CZŁOWIEK, zostają LICZBY i HISTORIA TRACI LUDZKI SENS.
Boję się ludzi potępiających Grossa i ograniczam szacunek dla nich.
Odnoszę wrażenie, jakby - z różnych pobudek - byli oni nie do końca przyzwoici.
jan urbanik