Są małe cele i celiki, na miarę jednostki – czasem nawet nie-małe,
jeśli jednostka wybitna i zasobna w środki - które da się zrealizować solo:
własnym pomysłem i własnym przemysłem.
Są też większe potrzeby, większe cele,
na miarę lokalnej społeczności lub szerszej grupy.
To przestaje być zadaniem dla solistów, tu potrzebna jest orkiestra.
Pisanie partytury dla takiego dzieła przerasta możliwości jednostki,
MUSI ONA BYĆ DYKTOWANA PRZEZ ŻYCIE I PISANA PRZEZ ZESPÓŁ!
W zespole piszącym partyturę, tak jak później w orkiestrze,
by wszystko „zagrało”,
nawet najwybitniejsza jednostka musi zrezygnować
z nieustającego podkreślania własnego geniuszu
NA RZECZ HARMONIJNEGO BRZMIENIA DZIEŁA.
Patrząc na polskie dzieje i polskie klęski,
bardzo łatwo dostrzec przyczynę klęsk:
nadmiar solistów, którzy nie są w stanie
podporządkować się partyturze życia;
wydaje im się, że są oni kreatorami realiów,
a faktycznie są jedynie elementem realnej sytuacji,
bardziej lub mniej znaczącym - ALE NIE DECYDUJĄCYM.
jan urbanik
Polskie dzieje, polska praca
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 49 guests