Choć to się i dziwne może wydać komu...
Uczstnicząc w pewnym lewicowym forum poprosiłem o głos i wygłosiłem mniej więcej taką kwestię:
Nie życzę Wam wygranej w wyborach parlamentarnych. Życzę wam znaczącej roli w opozycji.
Prawica winna rządzić, dbać o wydajność gospodarki, lewica winna dbać
o najsłabsze grupy społeczne, o przestrzeganie praw obywatelskich.
Po 89 roku rządy lewicowe uważam za najmniej złe, mimo rozmuchanych afer Rywina
i innych. W „postkomunistycznej” formacji było najmniej oszołomów
i najwięcej ludzi posiadających umiejętność rządzenia. Było!
Aktualnie rozglądam się wokół i nie widzę zorganizowanej lewicy.
Ani takiej, która potrafi rządzić lepiej niż postsolidaruchy, ani takiej,
co zadba o najsłabsze grupy społeczne.
Prawdą a Bogiem, to Polska lewica zwiędła i uschła po II wojnie światowej,
kiedy urzędnicy przejęli funkcje dawnych PPSowskich działaczy społecznych
oraz politycznych i zaczęli działać „w ramach” i „na bazie”.
Obecna tzw. lewica nie potrafiła zadbać o młody narybek
- i będzie się w sposób naturalny (biologia) degenerować.
Razi mnie też lewicowy populizm: dzieciom się należy, młodzieży się należy, każdemu się należy...
Sparzył się na populizmie Miller, a coraz mniej jest do SPRZEDAWANIA I PRZEJADANIA.
A może ktoś spodziewa się manny z nieba?
Odnosze wrażenie, że wszystkie opcje polityczne liczą na tę mannę. Aktualna koalicja też.
Ci którzy liczą na mannę europejską też się przeliczą: łatwy pieniądz demoralizuje,
i urzędników i beneficjentów. Urzędników-beneficjentów też.
jan urbanik
Choć to się i dziwne może wydać komu...
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Choć to się i dziwne może wydać komu...
Last edited by jan on Sat Mar 10, 2007 12:06 am, edited 1 time in total.
jan wrote:Odnosze wrażenie, że wszystkie opcje polityczne liczą na tę mannę. Aktualna koalicja też.
Na mannę to liczą obywatele, którym się nie chce pracować.
Opcje polityczne liczą właśnie na takich wyborców, którym tę mannę obiecują. Albo rozdają, wystarczy wysypać zboże na tory, pojechać do Wa-wy i zrobić zadymę.
Ludzie się przyzwyczaili, że głosują na tych co "rozdają", a politycy przyzwyczaili się, że wystarczy obiecać.
Potem następuje "zderzenie" z rzeczywistością. Rozdawać nie ma z czego, a ci co na "mannę" liczyli czują się oszukani więc w następnych wyborach znowu głosują na tych co obiecują. I tak w kółko...
Tylko niewielka grupa ludzi rozumie patologie związane z przywilejami dla niektórych grup zawodowych. Dopłat do rolnictwa i innych absurdów, gdzie wystarczy zamiast pracy złożyć "kwit" i kasa sama wpływa na konto.
jan wrote:Razi mnie też lewicowy populizm: dzieciom się należy, młodzieży się należy, każdemu się należy...
Sparzył się na populizmie Miller, a coraz mniej jest do SPRZEDAWANIA I PRZEJADANIA.
A mnie razi to, że ludzie wierzą w te bajki. Może nie tyle wierzą ale nie zadadzą sobie trudu logicznego myślenia: żebym ja dostał, to trzeba komuś innemu zabrać. Inaczej się nie da.
Często to nie wynika z braku myślenia lecz ze zwykłago cynizmu. Np. załatwiania "lewych" rent przez w pełni sprawnych trzydziestolatków itp.
Dopóki tego typu działania będą u nas traktowane na zasadzie "poradzenia sobie", a nie jak zwykłe złodziejstwo to się nic nie zmieni. A ludzie będą korzystać z takich możliwości na które państwo pozwala.
Najstraszniejsze w tym wszystkim jest to, że nikomu nie zależy na tym aby przykrócić takie procedery: politykom bo stracą wyborców, ludziom bo stracą dochody za stanie w kolejce do urzędnika.
Co się stanie jak już nie będzie komu zabierać?
Na co czekasz [you]?
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 73 guests