JAK? (człowiek z człowiekiem)
Posted: Tue Mar 13, 2007 10:17 pm
Uśmiech promienny należy się każdemu: staruchowi, i dziecku, i psu (nawet).
I nie przyklejony sztuczny, udany – ale życzliwy uśmiech, pogodny - zwiastujący pogodę i rodzący pogodę.
Nie lllubie naburmuszonych, nadętych sztywniaków (–czek),
nie lubię mazgajów obnoszących się publicznie ze swoimi nieszczęściami.
Zarażajmy świat radością, pogodą, życzliwością –
to do nas wróci odbite wielokrotnie w twarzach przechodniów, petentów, pacjentów, przełożonych, podwładnych, nauczycieli, biskupów, policjantów...
A psów? - Nie wiem. Podobno dobry pies to zły pies.
jan urbanik
I nie przyklejony sztuczny, udany – ale życzliwy uśmiech, pogodny - zwiastujący pogodę i rodzący pogodę.
Nie lllubie naburmuszonych, nadętych sztywniaków (–czek),
nie lubię mazgajów obnoszących się publicznie ze swoimi nieszczęściami.
Zarażajmy świat radością, pogodą, życzliwością –
to do nas wróci odbite wielokrotnie w twarzach przechodniów, petentów, pacjentów, przełożonych, podwładnych, nauczycieli, biskupów, policjantów...
A psów? - Nie wiem. Podobno dobry pies to zły pies.
jan urbanik