„Myślę, Fordor, że demonizujesz PRL.”
Nie taki był mój zamysł, chciałam jedynie zasygnalizować,, że ludzie w wyniku AUTENTYCZNEJ SWOJEJ PRACY będą dorabiać się na chwałę Polski i muszą się czuć bezpiecznie, aby nikt, pod byle pretekstem, nie odbierał im owoców pracy (oczywiście legalnej).
Drugą kwestią jest problem zachowania dorobku narodowego wypracowanego w PRL (ci, którzy to robili, byli lekceważeni, przykład Gabriel Janowski), ale to jest temat na inną dyskusję.
„upływ krwi na skutek działań wojennych,”
Każda polska rodzina (również moja), niezależnie od narodowości (Polak, Rom, Żyd...) poniosła ofiary w ludziach lub dobytku podczas II wojny światowej.... Nikt tych krzywd nigdy nie wyrównał.
Eksterminacja polskiej ludności przez okupantów była bezwzględna, np. aresztowanie profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego, mord profesorów Uniwersytetu Lwowskiego czy polskiej inteligencji w Katyniu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sonderaktion_Krakau
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mord_profesorów_lwowskich
„Poczytasz "Zamojszczyznę" Klukowskiego, zobaczysz jak dobrzy byliśmy w tym, donosząc Szwabom.”
Wojna to nie zabawa w herosów, nie wiem, jakbym zachowała się, gdybym była torturowana lub żyła w ustawicznym zagrożeniu (czego można wymagać od ofiar terroru?).
Teraz mamy szansę na normalność i trzeba ją wykorzystać. Bądźmy obywatelami (i coraz więcej osób tak robi), a nie parobkami ze świadomością niewolnika. Można to robić na wiele sposobów, poprzez uczenie się na błędach popełnianych niegdyś, po to, by ich uniknąć. Można również wskazywać i tworzyć wzorce pozytywne, strategie i to należy do zadań elit. Zresztą niech każdy wykonuje swoją pracę pozytywnie, niezależnie od wykonywanego stanowiska.