powaga; poważnym być

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

powaga; poważnym być

Post by jan » Wed Mar 14, 2007 4:21 am

Powaga, poważnym być...

[fade]Brać na siebie tylko tyle obowiązków
i tylko takie obowiązki,
którym jesteśmy w stanie podołać.[/fade]

Mierz ZAMIARY NA SIŁY!
Chcesz być poważny – nie daj się „podpuszczać” wieszczom!

I trzymaj wróbla w garści!

***
Wokół tyle barwnych, kuszących pawiów i papużek!

Wokół tyle pięknych dziewczyn!
Wokół tylu atrakcyjnych chłopców!

Wokół tyle możliwości wyboru – I TY.



Powaga – szukam dobrej definicji.

Kto pomoże?

jan urbanik

neutrino
Forumowicz
Posts: 3
Joined: Wed Mar 14, 2007 9:02 pm

Post by neutrino » Wed Mar 14, 2007 9:34 pm

Witam Janie

Czy można powiedzieć, że dopiąłeś Swego?
Realizujesz Swoje marzenia, czy może już dawno wyczerpałeś limit na kompromisy?
Czy mierzyłeś zamiary na Swoje siły? :)

Powaga. Jedna z głównych przyczyn zaburzeń psychicznych takich jak nerwice czy depresje. Nie potrafię poważnie rozmawiać z ludźmi o poglądach podobych do papy Rydzyka. Nie lubię z powagą patrzeć na te niekontrolowane paranoje. Robić to na niepoważnie jest niebezpieczne. To zazwyczaj osobniki agresywne.

Powaga to brak dystansu. Za dużo dystansu, to zazwyczaj brak rozsądku.
Brak dystansu, to przede wszystkim empiria. Później doświadczenia krzyżują się, zaczynają żyć własnym zyciem i jeśli nie odświeżasz tych abastrakcji, zaczynajo się one niebezpiecznie mutować. Zaczynasz przesiąkać cynizmem. Przynajmniej tak mówią inni. Wracasz, walczysz, kochasz, wszystko na poważnie. Tak to widzę :)

Pozdrawiam

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Wed Mar 14, 2007 10:05 pm

//Czy można powiedzieć, że dopiąłeś Swego?
Realizujesz Swoje marzenia, czy może już dawno wyczerpałeś limit na kompromisy?//

Jestem w dążeniu do celu skazany na nieustanne kompromisy. Przyjmuję je ze spokojem.
Celem nie jest JA, celem jest sprawa.

//Czy mierzyłeś zamiary na Swoje siły? :)//

Rzuciłem na szalę bibliotekę półmilionowej wartości i parę tysięcy godzin pracy.
WIERZYŁEM, że znajdzie się parę osób, które razem ze mną wprzęgnie się w zabawę.


//Powaga. Jedna z głównych przyczyn zaburzeń psychicznych takich jak nerwice czy depresje. Nie potrafię poważnie rozmawiać z ludźmi o poglądach podobych do papy Rydzyka. Nie lubię z powagą patrzeć na te niekontrolowane paranoje. Robić to na niepoważnie jest niebezpieczne. To zazwyczaj osobniki agresywne.//

Ludzie są - jacy są. To trzeba przyjąć do wiadomości, szukać bratnich dusz i robić swoje.
Suma wektorów ludzkich działań wyznacza kierunek.
Jeśli jest aktywny Rydzyk i bierna masa - jest jak być musi.


//Powaga to brak dystansu. Za dużo dystansu, to zazwyczaj brak rozsądku.//


Powaga - to dystans, to spojrzenie na rzecz z dalszej prespektywy.
Empiria - matka nauk, matka mądrości; przeciwstawianie teorii i empirii
może wynikać z braku dystansu, nie-widzenia-rzeczy-w-kontekście


//Brak dystansu, to przede wszystkim empiria. Później doświadczenia krzyżują się, zaczynają żyć własnym zyciem i jeśli nie odświeżasz tych abastrakcji, zaczynajo się one niebezpiecznie mutować. //

To MOŻE się zdarzyć...


//Zaczynasz przesiąkać cynizmem. Przynajmniej tak mówią inni. //

... i to też, ale to nie reguła


//Wracasz, walczysz, kochasz, wszystko na poważnie. //


"Poważnie" - może być na weoło, radośnie...


//Tak to widzę :) //

A ja DZIŚ i TERAZ tak.

jan urbanik

neutrino
Forumowicz
Posts: 3
Joined: Wed Mar 14, 2007 9:02 pm

Post by neutrino » Fri Mar 16, 2007 8:52 pm

jan wrote:
//Powaga - to dystans, to spojrzenie na rzecz z dalszej prespektywy.
Empiria - matka nauk, matka mądrości; przeciwstawianie teorii i empirii
może wynikać z braku dystansu, nie-widzenia-rzeczy-w-kontekście//


Semantycznie trudna sprawa. Widziałem kiedyś pogrzeb jednego z członków Mont Pythona. Trudno było posądzić zebranych o zachowanie powagi. Obyczaje nakazują w pewnych chwilach zachowac powagę, być sam na sam z problem. Z taką śmiercią dla przykładu. Dalsza perspektywa? Że zmarły pójdzie do nieba? Masz rację Janie. Ja racej pisałem o poważniakach bezgranicznie wierzących w słusznośc swojego światopoglądu. Jest jeden Bóg, jedna moralność. Te w które on wierzy, a raczej jego kościół. Nie ma mowy o demokracji. Moralność centralnie sterowana, a z moralnością to w moim przekonaniu podobnie jest jak z gospodarką. Centralnie sterowana musiała przegrać z wolnym rynkiem. I tu pasuje imperatyw kategoryczny Kanta. Czy nie piszesz o relatywizacji? Czy nie z tym walczy kościół? Szczególnie radykalni w wierze pod przywodctwem Rydzyka. Mądrze prawisz. Rydzyk mówi z głośników idzcie, zagłosujcie, a póżniej lenie o bardziej liberalnych poglądach na życie marudzą, że rządzą nami oszołomy. Poważniaki. Tak widzę powagę ;)
Last edited by neutrino on Sat Mar 17, 2007 11:27 am, edited 1 time in total.

neutrino
Forumowicz
Posts: 3
Joined: Wed Mar 14, 2007 9:02 pm

Post by neutrino » Fri Mar 16, 2007 9:00 pm

Niechcący wkleiła mi się Twoja całą wypowiedź w poprzednim poście. Można to usunąć?

Jestem za laicyzacją tego kraju, krajem neutralnym światopoglądowo.
Jeden z czołowych polityków prawicowych na początku lat 90-tych powiedział:
"Nie jest ważne czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy w Polsce będzie dobrobyt. Najważniejse, żeby Polska była katolicka"
Od tamtego czasu wiele się zmieniło, ale ta mentalność dominuje po jednej ze stron sceny politycznej. Jestem za moralną demokracją. Inaczej ciężko będzie narodowi nabrać dalszej perspektywy o której pisze. Ale to tylko moje poglądy, moje własne

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Człowiek ma prawo być sobą, ale nie kosztem bliźniego

Post by jan » Sat Mar 17, 2007 6:19 am

Państwo powinno być neutralne światopoglądowo,
obywatele winni mieć prawo realizować się, także religijnie,
ale tak, by swych przekonań, postaw, religijnej moralności nie narzucać innym.

Religia powinna kwitnąć w sercach wyznawców, RELIGIJNYCH instytucjach i ośrodkach.
Symbole religijne w świeckich urzędach i instytucjach nie powinny mieć miejsca.

Katolicy z aborcji, zydzi i muzułmanie ze zjedzonej świniny - powinni się rozliczać przed swoim bóstwem.

Walka o "świętość życia" od embrionu - i miliony ofiar wojen prowadzonych z bogami na ustach - "Bóg z nami". "Gott mit uns"...

Moje poglądy w tej kwestii wynikają z wyznawanej zasady:
NALEŻY UNIKAĆ PRZYCZYN KONFLIKTÓW, JEST TO TAŃSZE I PROSTSZE NIŻ ICH GASZENIE.

Rozumiem, że nasze poglądy w tej dyskusji są bardzo zbieżne.
Jestem ciekaw innych głosów.


jan urbanik

PS
Nie mam uprawnień do ingerowania w cudze teksty, wspólnie uśmiechamy się do admina.
Last edited by jan on Sat Mar 17, 2007 6:24 am, edited 1 time in total.

bassa
Forumowicz
Posts: 80
Joined: Sat Feb 03, 2007 5:25 pm

Post by bassa » Sun Mar 18, 2007 9:39 pm

Pięęęknie! A całkiem poważnie- czy widzicie BRAK Stowarzyszenia PP w www.wsse.edu.pl -stowarzyszyć studentow Akademii Trzeciego Wieku...i już!zapraszajac na Forum PP...
aaaa.....że treningi dziennikarskie...na www.wiadomosci24.pl a że zaproszenia spływają do Zarzadu PP...i trza potem wpisać relację na forum,gdzie sie było,z kim rozmawiało....co MOZE wyniknać.... :shock:
bassa z matecznika (Wrzeszcz)

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 48 guests