Człowiek - na poziomie biologii ssak, bliski krewny małpy,
dalszy psa i jeszcze dalszy - ameby.
Społeczeństwo - grupa ludzi zamieszkująca pewne terytorium,
którą łączy język, tradycja, często wspólny przodek (rzeczywisty lub domniemany),
wspólne cele i wspólne problemy, podobne systemy wartości...
Różne społeczności wchodzą z sobą w interakcje, wspóldziałają z sobą, wojują -
i dzielą się (chcąc lub(i) mimowolnie) swymi doświadczeniami,
wzbogacając się o osiągnięcia cudze i wzbogacając innych.
Kultura - to całość ludzkich doświadczeń i dzieł.
Każda społeczność ma nieco odmienne doświadczenia.
Wynikają one z odmiennego kontekstu geograficznego, tradycji...
I różne osiągnięcia mają poszczególne społeczności.
Na tych samych polach zupełnie inaczej radzi sobie Liberia, inaczej Japonia,
a jeszcze inaczej Polska.
Z doświadczeń liberyjskich chciałoby czerpać niewiele społeczeństw,
nie widać np. masowego pędu Polaków do Monrowii,
za to chętnie zaludniamy Dublin, Londyn, Paryż, Chicago...
Jankesi jakoś się do nas nie pchają, ale dla Ukraińców, Ormian
i innych jesteśmy krajem atrakcyjnym (przynajmniej jako przedsionek do Europy).
Atrakcyjność danego społeczeństwa (społeczności, narodu) zależy od jego PRACY.
I tej wykonywanej przez mięśnie, i tej wykonywanej przez substancję szarą.
Właściwie - głównie tej, wykonywanej przez szarą substancję.
Postawienie realnych i ważnych dla danej społeczności celów,
zabezpieczenie środków, zaplanowanie procesu jego realizacji
i dopilnowanie przebiegu (z możliwościa korekty) - to jest TO;
tak, to jest TO, czego nam brak.
Praca mózgu plus praca rąk - TO może nas wyzwolić,
"prawda" i prawda tkwiąca w ubeckich archiwach - nie.
Tyle "zaczynu". Zapraszam do wymiany poglądów.
jan urbanik
Człowiek - Społeczeństwo - Kultura
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 18 guests