polakatolicyzm - choroba również IV RP

[jan]

Ignacy Chrzanowski o Bronisławie Ferdynandzie Trentowskim
(z „Optymizm i pesymizm polski”)

//(Trentowski)... nie błądzi jednak, kiedy z właściwym sobie temperamentem, ostro i gwałtownie występuje przeciwko tak często powtarzanemu u nas poglądowi, że tylko dobry katolik może być dobrym Polakiem: Schowajże się (...) pod poduszkę grobową z nauką twoją, że polski a katolicki to jedno. Czyli to dowodzi politycznego rozumu i miłości ojczyzny, iż pragniesz z religijnego zaślepienia, z owej nieszczęsnej wiary w Antychrysta, miasto w Chrystusa, ranić tyle serc rzeczywiście polskich i oziębiać je gwałtem dla ogólnej sprawy?” „Zamiast skupiać pod jedną chorągiew ojczystą wszystkich synów starodawnej Polski, nie pytając się o to wcale czy dysydent, czy schizmatyk, czy husyta, czy ormianin, czy żyd lub mahometanin, ale czy dobry patriota – zniewalasz ich do rokoszu przeciw katolikom, a właściwie li rzymczykom polskim,
przeistaczasz wojnę polityczną w wojnę religijną. Żądasz Polski niepodległej,
wystaw przeto drzewo wolności dla dobrych Polaków, nie zaś dla gorliwych katolików (...) Wszakże katolik gorliwy, alw Włoch, Hiszpan, Francuz lub Niemiec, żaden kardynał ani sam papież nie porwie za brroń i walczyć za naród polski nie będzie.” „Zabijacie powstania narodowe w samym zarodzie; bądźcie przekonani, że ani czarne kruki jezuickie, ani białe gęsi karmelickie, ani bure, szare i pstrokatre łasice kościelne,
ani Włosi , Hiszpanie lub francuzi-katolicy, ale równie katolicy jak dysydenci i schizmatycy polscy przywrócą nam Polskę”
Nie błądzi też Trentowski, kiedy z właściwą sobie namiętnością występuje przeciwko fanatyzmowi religijnemu, kiedy broni wolności sumienia: „Nie ma nic dla człowieka większego i świętszego nad wolność sumienia a nic bardziej obrzydliwego i godniejszego wzgardy nad religijny fanatzyzm” (...) „Wolność sumienia, zwłaszcza w takich czasach jak nasze, w czasach wiarowego zdurnienia grożącego religijną wojną,
znaczy więcej niż miłość ojczyzny”//

Trentowski to filozof romantyczny i powstaniec listopadowy, wydrukował swoje myśli w Paryżu w roku 1845, studium Chrzanowskiego powstało w roku 1937.
Ja przepisuję ich teksty w roku 2007.
Uwagi Trentowskiego i Chrzanowskiego są aktualne nadal, siarczyście aktualne w dobie rydzykoidów, giertychoidów i kaczych "elit" politycznych w tzw. IV RP.

jan urbanik

[Sol]

Polecam artykuł J. Podgórskiej "Ile w nas pogaństwa" w ostatniej Polityce.