Prywatna biblioteka w społeczne użytkowanie - z Gdańska - 1

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Prywatna biblioteka w społeczne użytkowanie - z Gdańska - 1

Post by jan » Wed Feb 07, 2007 11:11 pm

Ziarnko do ziarnka i zebrała się miarka - spora: w ciągu czterdziestu kilku lat blisko 14 tys książek i broszur.
Twórca księgozbioru, sprosiwszy Rodzinne Walne Zebranie, zadał zgromadzonym pytanie:
- Co z tym fantem zrobić? Jak się z tym zabrać na tamten świat?
Żona i synowie, choć ludzie gramotni, nie bardzo wiedzieli jak bibliotekę odprawić za mężem i ojcem do piekła.

Jako, że kolekcja przedstawia pewną wartość merytoryczną jako ZBIÓR, postanowiono jej nie rozpraszać, a oddać w społeczne użytkowanie.

Tak się szczęśliwie złożyło. że raczkująca właśnie Gdańska Wyższa Szkoła Administracji nie miała biblioteki.
Doszło do podpisania umowy pomiędzy Szkołą a włacicielami księgozbioru i ok. 450 kartonów z książkami znalazło się w Szkole. Jednym z warunków stawianych przez właściciela było udostępnienie książek lokalnej społeczności, warunek ten został zignorowany, nie znaleziono sposobu na wpuszczenie ludzi spoza szkoły do Biblioteki.

Profil szkoły pozwalał wykorzystać około 20% księgozbioru: filozofię, socjologię, kilka serii humanistycznych, ekonomię, zarządzanie, psychologię.

Historia Polski i powszechna, Gdańsk i Pomorze, problematyka miejska, pedagogika, nauka, pamiętniki, religioznawstwo i mitologie, encyklopedie, atlasy, polski słownik biograficzny, sztuka, literaturoznawstwo, językoznawstwo, historia literatury, beletrystka, Lenin po rosyjsku, kabała po angielsku i hebrajsku - zupełnie nie cieszyły się wzięciem.
W pierwszym stadium współpracy użyczona biblioteka stanowiła 96% księgozbioru.
Kiedy Szkoła nieco okrzepła i zaczęły się ministerialne kontrole - przystąpiono do enegicznych zakupów i w tej chwili szkoła dysponuje zupełnie przyzwoitym zbiorem aktualnych książek. Piszący te słowa przez dwa lata, pod sympatycznym i światłym kierownictwem p. Dorotki Kaczmarek, obsługiwał garnącą się do wiedzy młódź i wiekowy stan średni.

To jest koniec części pierwszej, bo północ tuż, tuż, a porządni ludzie o tej porze winni spać.


Jutro, da Bóg, pojawi się część kolejna, ale nie ostatnia.

jan urbanik

PS
na temat księgozbioru i inicjatywy poczytacie:
http://gdansk.naszemiasto.wp.pl/wydarzenia/690258.html
http://www.biblionetka.pl/czytatka.asp?cid=46216
http://spiker.pl/jan/ocena.htm
http://polsha.spiker.pl/cgi-bin/yabb2/YaBB.pl

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 44 guests