to o nas - Bibliotece Społecznej w Gdańsku-Stogach

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

to o nas - Bibliotece Społecznej w Gdańsku-Stogach

Post by jan » Sun Jan 10, 2010 1:21 pm

TU - http://ibedeker.pl/relacje/bibliofile-d ... na-stogach
"stoi napisane i idzie przeczytać":

//...stary kapelusz niby przypadkiem zawieszony na półce, skrzynki pełne czekających na zainteresowanie książek,
skarbonka "dla Owsiaka", jakiś plakat czy drabina służąca za wieszak - to wszystko sprawia "domowe", przytulne wrażenie.
Nie przeszkadzają stoliki z "demobilu" (ławki szkolne?), kawałki starej folii w oknach ani fotele, które modne były wiele lat temu.

Pasjonaci, którzy tchnęli życie w to opuszczone miejsce, nie zadowolili się jedynie stworzeniem biblioteki z czytelnią.
Po okresie zagospodarowywania pomieszczenia, przyszedł czas na budowanie lokalnej społeczności.
Głośne czytanie książek, spotkania z autorami, zabawy dla dzieci - to wszystko zaczyna działać
i przyciągać sympatyków nie tylko z najbliższego sąsiedztwa...//

1 - Uzupełnienie i 2 - sprostowanie.

1.
Pies ze zdjęcia ma imię Muszka, zwana niekiedy nielegalnie Myszką. Panem jej jest pan Ireneusz,
Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, który wraz z kilkoma innymi był w maju 2009
przez 10 dni goszczony w NiuJorku i Waszyngtonie, gdzie byli przyjmowani m.in. przez niejakiego Obamę.
Potem pan Irek, zawsze w towarzystwie Muszki (zwanej czasem nielegalnie Myszką),
dwukrotnie opowiadał przygodach jakich w czasie wojny oraz Ameryce zaznał.
Amerykę ilustrował własnoręcznymi filmami, a na dodatek pokazywał to wszystko na ekranie,
który wcześniej Bibliotece sprezentował, a który ostatnio się niejakiemu Stryowskiemu przysłużył.
2.
"kawałki starej folii w oknach"...
Ostatniej (niezbyt srogiej) zimy temperatura w czytelni spadała do 14 stopni, klimat zupełnie nie dla ludzi,
grzać nie mieliśmy za co, Energa by nas zjadła.

Szukaliśmy rozwiązań, pytaliśmy o radę - każda rada była nie na naszą pustą kieszeń.
Mój pomysł: folia - uszczelnienie okien i stworzenie izolującej warstewki powietrza
był powszechnie wykpiwany i wyśmiewany - folia?!, tego nikt nie robi! -
jako jedyny realny pomysł - został zrealizowany.

5o metrów kwadratowych folii, nie starej - nowej, październikowej, na oknach stało się ciałem.
OD TEJ PORY TEMPERATURA W CZYTELNI nie spadła poniżej 18 stopni Celsjusza.


Wszystkie nasze siły i środki, całą energię kilkuosobowej grupy "nawiedzonych" pochłania staranie o przetrwanie.

jan urbanik


PS
Potrzeba nam do ISTNIENIA kilku osób:
informatyka, który się zajmie siecią ośmiu komputerów,
redaktora naszej witryny internetowej,
konsultanta informatycznego dla dzieci i dorosłych,
parę osób, które zechcą zająć się dziećmi, by dać im skrzydła,
osobę, która zadba o czystość biblioteki,
parę osób z pasją, które mają pomysł na...

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 3 guests