Gest Pawła Adamowicza
Posted: Mon May 31, 2010 8:31 pm
Wśród naszych dobrodziejów, od narodzin idei Biblioteki Społecznej,
figuruje PREZYDENT MIASTA GDAŃSKA Paweł Adamowicz,
od dziś wiem, że do listy dobrodziejów dołączył PAN PAWEŁ ADAMOWICZ, prezydent miasta Gdańska:
Pan Paweł Adamowicz ufundował stoliki i biurka pod komputery dla dzieci,
z własnej kiesy wysupłał na ten cel 2.500 złotych.
Serdeczne dzięki Panie Prezydencie!
Dzięki Panu skolioza ma znacznie mniejsze szanse szkodzenia.
Wcześniej, w kwietniu ub. r., w sytuacji dla nas beznadziejnej, na pański gest pozwolił sobie
pan Paweł Jaworski, nasz radny z PiSu, ale o tym już pisaliśmy.
Pan Paweł wisi w dobrym towarzystwie na liście naszych dobrodziejów.
Mamy już rzutnik (12.2009), laptop (02.2010), pianino Yamahę (04.2010), wkrótce kupimy foteliki i krzesełka (06.2010)... wszystko z darów osób prywatnych.
Aktualnie największą naszą potrzebą pozostaje dywan lub wykładzina o powierzchni około 20 metrów kwadratowych
(może być w kilku dających się zharmonizować kawałkach).
Może jakiś salon lub gabinet, zmieniając wystrój, pozbyłby się starego dywanu na naszą rzecz?
Sympatycy, Szanowni Sympatycy naszego przedsięwzięcia, rozejrzyjcie się wokół, a nuż coś Wam wpadnie w oko.
Jan Urbanik
bibliotekarz
figuruje PREZYDENT MIASTA GDAŃSKA Paweł Adamowicz,
od dziś wiem, że do listy dobrodziejów dołączył PAN PAWEŁ ADAMOWICZ, prezydent miasta Gdańska:
Pan Paweł Adamowicz ufundował stoliki i biurka pod komputery dla dzieci,
z własnej kiesy wysupłał na ten cel 2.500 złotych.
Serdeczne dzięki Panie Prezydencie!
Dzięki Panu skolioza ma znacznie mniejsze szanse szkodzenia.
Wcześniej, w kwietniu ub. r., w sytuacji dla nas beznadziejnej, na pański gest pozwolił sobie
pan Paweł Jaworski, nasz radny z PiSu, ale o tym już pisaliśmy.
Pan Paweł wisi w dobrym towarzystwie na liście naszych dobrodziejów.
Mamy już rzutnik (12.2009), laptop (02.2010), pianino Yamahę (04.2010), wkrótce kupimy foteliki i krzesełka (06.2010)... wszystko z darów osób prywatnych.
Aktualnie największą naszą potrzebą pozostaje dywan lub wykładzina o powierzchni około 20 metrów kwadratowych
(może być w kilku dających się zharmonizować kawałkach).
Może jakiś salon lub gabinet, zmieniając wystrój, pozbyłby się starego dywanu na naszą rzecz?
Sympatycy, Szanowni Sympatycy naszego przedsięwzięcia, rozejrzyjcie się wokół, a nuż coś Wam wpadnie w oko.
Jan Urbanik
bibliotekarz