kolędowanie
Posted: Wed Jan 12, 2011 7:44 pm
Dziś rozpocząłem kolędowanie z plakacikami i ulotkami żebraczymi
o jeden procencik podatku na rzecz Biblioteki-przytuliska.
Wędrowałem po ludziach i instytucjach gdańskich.
Jeśli ktoś z naszych przyjaciół uznałby, że jesteśmy warci tego procencika -
gorąco prosimy - deklarujcie Państwo!
Umizgamy i uśmiechamy się też do przyjaciół naszych przyjaciół,
którzy wiedzą - jak my, że "takie rzeczypospolite będą, jakie ich młodzieży chowanie",
że "nauka to potęgi klucz",
że "co się nauczysz - ani ogień nie spali, ani woda nie zabierze",
I że alzheimerowi (Alzheimer) tak łatwo się nie damy.
W ubiegłym roku takie "kolędowanie" przyniosło nam 1.400 zł,
czyli pokryło bieżące opłaty mediów za jeden miesiąc, nie dało szans na rozwinięcie skrzydeł.
Mam cichutką nadzieję, że naszą pracą pozyskaliśmy nowych przyjaciół
i w tym roku stać nas będzie na zatrudnienie pracownika, może ocieplenie lokalu...
o jeden procencik podatku na rzecz Biblioteki-przytuliska.
Wędrowałem po ludziach i instytucjach gdańskich.
Jeśli ktoś z naszych przyjaciół uznałby, że jesteśmy warci tego procencika -
gorąco prosimy - deklarujcie Państwo!
Umizgamy i uśmiechamy się też do przyjaciół naszych przyjaciół,
którzy wiedzą - jak my, że "takie rzeczypospolite będą, jakie ich młodzieży chowanie",
że "nauka to potęgi klucz",
że "co się nauczysz - ani ogień nie spali, ani woda nie zabierze",
I że alzheimerowi (Alzheimer) tak łatwo się nie damy.
W ubiegłym roku takie "kolędowanie" przyniosło nam 1.400 zł,
czyli pokryło bieżące opłaty mediów za jeden miesiąc, nie dało szans na rozwinięcie skrzydeł.
Mam cichutką nadzieję, że naszą pracą pozyskaliśmy nowych przyjaciół
i w tym roku stać nas będzie na zatrudnienie pracownika, może ocieplenie lokalu...