Kandydatów było dwudziestu kilku, wyborców dwa i pół raz więcej,
przeważały osoby dojrzałe.
Wśród kandydatów przeważali społecznicy-teoretycy,
który chcieliby to i owo przy pomocy proboszcza i policji załatwić.
Beznadziejnie to rokuje radzie, ale mimo wszystko uważam,
że nawet kiepsko rokująca Rada to jakaś Rada;
pod ciężarem odpowiedzialności z niektórych z nich może być społeczny
(a nie tylko ich prywatny) pożytek.
Próbowałem zareklamować Bibliotekę, poprosiłem o wsparcie
ale spotkałem się z głuchym milczeniem. Poproszono mnie o zwrot mikrofonu.
Około 15 osób wzięło jednak ode mnie ulotkę
z namiarami na Bibliotekę.
Spośród kandydatów na radnych Z DZIAŁALNOŚCI znam jedną osobę,
Magdę Wiszniewską, która na pewno nie jest społecznikiem teoretykiem,
a SPOŁECZNIKIEM NORMALNYM, którą stać było do tej pory
na bezinteresowną pracę dla dzieci z osiedla,
która już pokazała, że coś potrafi zrobić.
Zapytajcie, proszę, biblioteczne dzieci - co sądzą o Magdalenie, znaczy o pani Magdzie.
PS
Większość spotkania sfilmowałem,
dla zainteresowanych możemy wyświetlić film w bibliotece.
Spotkanie z kandydatami na radnych na Stogach
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Spotkanie z kandydatami na radnych na Stogach
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 6 guests