Moje bóle i nadziejki - Biblioteczka Dziecięca
*
Dziś, po wizycie piątkowej, otrzymałem telefon od marszałka Borusewicza - jak trwamy, czy wytrzymamy?
Potrzebujemy nowych głów, nowych rąk - wtedy wytrzymamy. I jeszcze parę groszy by się zdało.
**
Przeżyłem małe święto:
od drugiej soboty listopada włączają się w naszą misję
dwie nauczycielki nauczania początkowego
+ Agatka Sadowska + Paulinka Chrobak + Ula Sojka + licealista Mikołaj.
Chciałbym by grupa ta ukonstytuowała się w zespół,
który rozczyta, rozśpiewa i roztańczy nasze dzieci (zależnie od dziecięcych talentów i chceń).
***
Mam dwa marzenia: uchronić maksymalną ilość dzieci od zejścia na psy i dodać im skrzydeł.
Szczęściem człowieka może być tylko BYCIE SOBĄ, MIŁOŚĆ i SPOŁECZNE UZNANIE.
Zauważcie, nie ma tu "posiadania", wystarczy zaspokojenie podstawowych potrzeb egzystencjalnych.
Możemy być na tyle szczęśliwi, na ile potrafimy być pożyteczni, dając bliźnim to, czego sami od nich oczekujemy.
Warto dawać ludziom szansę bycia pożytecznymi:
potrzebne są nam kompetencje i umiejętność współpracy, by skoncentrować się na celach
i poprawiać standard życia w kraju.
Moje bóle i nadziejki - Biblioteczka Dziecięca
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Moje bóle i nadziejki - Biblioteczka Dziecięca
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 58 guests