Delta Wisły

[Fordor]

Podczas czwartkowego spotkania (12 kwietnia br.) z cyklu „Płynie Wisła, płynie…” mieliśmy szansę wysłuchania słów człowieka o dużym dorobku zawodowym i wiedzy hydrotechnicznej. Pan dr inż. Kazimierz Cebulak przedstawił nam swoją publikację „Delta Wisły powyżej i poniżej poziomu morza” (przeczytałam z wielkim zainteresowaniem) oraz przemyślenia dotyczące polderyzacji oraz programu „Natura 2000”. Jest człowiekiem zafascynowanym budowlami hydrotechnicznymi, którymi zajmował zawodowo. Znał skutki przerwania w 1945 r. wałów wiślanych i innych obiektów przez wojsko niemieckie, co miało wspomóc ewakuację ludzi (trwającą od 1 stycznia do 9 maja 1945 r.). Zatopiony teren został do 1949 r. na nowo przywrócony do życia (choc politycy i fachowcy twierdzili, że Polacy nie są w stanie tego zadania wykonać i przez 100 lat). Tutaj warto wspomnieć nazwiska: kierownika grupy operacyjnej przedwojennych inżynierów hydrotechniki i techników melioracji wodnych/inż. Stefana Homana (został ukarany w tzw. „procesie szkodników”!) -
http://opitz.pl/index.php?option=com_co ... &Itemid=21
ówczesnego wicepremiera/ministra rolnictwa Stanisława Mikołajczyka i ministra/pełnomocnika Rządu Eugeniusza Kwiatkowskiego. Ci dwaj ostatni podjęli w 1946 r. decyzję utworzenia stanowiska pełnomocnika Ministra Rolnictwa do Spraw Żuław.
Inż. Kazimierz Cebulak, wrażliwy na zagadnienia ochrony przyrody, stoi na stanowisku, że tereny spolderyzowane mogą stać się celem ataków terrorystycznych, co grozi ich zalaniem. Jest przeciwnikiem regulacji/betonowania Wisły i zwolennikiem pozostawienia jej w stanie dotychczasowym, co gwarantować ma program „Natura 2000”. W w/w publikacji stwierdza ponadto, że:
„…upowszechnienie tych przedsięwzięć inżynierii budownictwa lądowo-wodnego jest potrzebne ze względów krajoznawczych i ogólnopoznawczych dla ukazania skutecznych zmagań człowieka z żywiołem wodnym, które przyczyniły się do tego, że od 1888 roku nie było w delcie Wisły powodzi naturalnej, spowodowanej przez wielkie wody wiślane” (s. 23).

Dr inż. Kazimierz Cebulak popularyzuje też wiedzę o związkach wałowych. Szansą na ich odrodzenie może być „Program rewitalizacji Delty Wisły i Zalewu Wiślanego” (ciekawostką niech będzie fakt, że gdy część Żuław stanowiła posiadłości ziemskie miasta Gdańska, to stanowiska nadzorców wałów /Teichgrafen i Teichgeschworene/ były wielce cenione, a dochody płynące np. z Żuław Steblewskich – znaczącą pozycją w finansach miasta).