Stogi - gdańskie osiedle na wyspie i wyspa sama
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Stogi - gdańskie osiedle na wyspie i wyspa sama
Stogi – gdańskie osiedle na wyspie i wyspa sama
Z lądem stałym łączy ją dwa mosty drogowe i jeden kolejowy. Ten kolejowy
jest wart zainteresowania techników, niegdyś otwierał się on dla przepływających statków, obecnie można przepływać tylko pod nim, jest barierą dla zbyt strzelistych obiektów pływających.
Stogi mają najpiękniejszą plażę w Trójmieście, ale samo osiedle Stogi jest blokowiskiem, sypialnią, za to sypialnią o walorach, których inne sypialnie nie mają: dwadzieścia minut spaceru przez bagienny, potem wydmowy las dzieli je od morza! Tramwaj pokonuje tę trasę w cztery minuty.
Po drodze przez kurtynę lasu prześwituje leśne jeziorko z kaczkami i łabędziami (w tym roku pojawiła czapla siwa i kormoran!), fragment pradawnego ramienia Wisły.
Między morzem a pasmem wydmowych lasów zupełnie świeże, z rzadka porośnięte wydmy w trakcie utrwalania, z mikołajkiem nadmorskim o srebrzysto-zielonych liściach, błękitnych kwiatuszkach obleganych przez trzmiele. Jesienią krzaki mikołajka schną, nadmorski wiatr wyrywa je i turla po wydmach...
I słoneczko... latem wyłażące z morza i niosące świt i ranek, zimą wyłazi zza wydm i liże promieniami, i złoci grzywy morskich bałwanów.
Las na wydmach, las na torfowisku - tu czasem patrzeć żal. W miejscach, które przyroda ukształtowała tak by dawać radość, widać ślady ludzkiego barbarzyństwa - dzieło poszukiwaczy bursztynu, którzy od lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia dokonują bezkarnej dewastacji tego, co przetrwało wieki.
Od zachodniej strony stogowską plażę systematycznie pożera przemysł: w latach siedemdziesiątych plażę na Stogach od Westerplatte oddzielił Port Północny (kryzys przerwał inwestycję), w ostatnich dwu latach powstała baza kontenerowa, która pracuje na oczach wypoczywających - i wcale im nie przeszkadza.
Ekolodzy protestują czasem przeciwko rozbudowie przemysłu w tym miejscu, ale Gdańsk dzięki morzu powstał, z morza żyje.
Kiedy skierujemy swe kroki wzdłuż morskiego brzegu na wschód, w stronę Wisły Śmiałej, zauważymy, że plaża się zwęża, jest taki jej fragment, gdzie podczas sztormów fale atakują ląd, podmywają wydmy wraz z utrwalającą je roślinnością i zabierają z sobą...
W okolicy ujścia Wisły Śmiałej wydmy są niziutkie, pokryte młodym sosnowym lasem, i zaraz opadają. W czasie sztormów morskie bałwany przeskakują nad niskim ich grzbietem i w lesie tworzą się słonawe jeziora, żyjące nieraz kilka tygodni
Parę lat temu jezioro było ogromne... Gdy ustał sztorm, po pewnym czasie woda z leśnego jeziorka, najpierw małym strumieniem, potem rzeką runęła do morza, z biegiem czasu rzeka skurczyła się znowu do strumyka. Trwało to parę tygodni.
Pomiędzy plażami rodzinnymi na Stogach i u ujścia Wisły Śmiałej jest strefa zawłaszczona przez nietekstylnych, gdzie golizna nie razi, a przynajmniej nie wzbudza protestów stróżów przyzwoitości. Zgodnie tu wypoczywają tekstylni i nietekstylni.
***
Oczekujemy na teksty ilustrowane zdjęciami piaskowych lwów, morskich bałwanów, wschodów i zachodów słońca, ludzi i budowli tego skrawka Gdańska.
Oczekujemy na teksty o ludziach i ich dziełach.
Na wyspie mamy porty, stocznie i inne zakłady przemysłowe,
mamy Twierdzę Wisłoujście i Westerplatte,
mamy ośrodki sportów wodnych, ośrodki wypoczynkowe...
Wszystko opiszmy, zilustrujmy...
Dla zachęty załączam zdjęcie p. Adama Pasiaka:
Pół na pół - niebo i woda, oddzielone ludzkim dziełem, bazą kontenerową.
Zdjęcie, dostępne dopiero po zarejestrowaniu się i zalogowaniu, by je powiększyć, trzeba "kliknąć".
Pacyratsius
Z lądem stałym łączy ją dwa mosty drogowe i jeden kolejowy. Ten kolejowy
jest wart zainteresowania techników, niegdyś otwierał się on dla przepływających statków, obecnie można przepływać tylko pod nim, jest barierą dla zbyt strzelistych obiektów pływających.
Stogi mają najpiękniejszą plażę w Trójmieście, ale samo osiedle Stogi jest blokowiskiem, sypialnią, za to sypialnią o walorach, których inne sypialnie nie mają: dwadzieścia minut spaceru przez bagienny, potem wydmowy las dzieli je od morza! Tramwaj pokonuje tę trasę w cztery minuty.
Po drodze przez kurtynę lasu prześwituje leśne jeziorko z kaczkami i łabędziami (w tym roku pojawiła czapla siwa i kormoran!), fragment pradawnego ramienia Wisły.
Między morzem a pasmem wydmowych lasów zupełnie świeże, z rzadka porośnięte wydmy w trakcie utrwalania, z mikołajkiem nadmorskim o srebrzysto-zielonych liściach, błękitnych kwiatuszkach obleganych przez trzmiele. Jesienią krzaki mikołajka schną, nadmorski wiatr wyrywa je i turla po wydmach...
I słoneczko... latem wyłażące z morza i niosące świt i ranek, zimą wyłazi zza wydm i liże promieniami, i złoci grzywy morskich bałwanów.
Las na wydmach, las na torfowisku - tu czasem patrzeć żal. W miejscach, które przyroda ukształtowała tak by dawać radość, widać ślady ludzkiego barbarzyństwa - dzieło poszukiwaczy bursztynu, którzy od lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia dokonują bezkarnej dewastacji tego, co przetrwało wieki.
Od zachodniej strony stogowską plażę systematycznie pożera przemysł: w latach siedemdziesiątych plażę na Stogach od Westerplatte oddzielił Port Północny (kryzys przerwał inwestycję), w ostatnich dwu latach powstała baza kontenerowa, która pracuje na oczach wypoczywających - i wcale im nie przeszkadza.
Ekolodzy protestują czasem przeciwko rozbudowie przemysłu w tym miejscu, ale Gdańsk dzięki morzu powstał, z morza żyje.
Kiedy skierujemy swe kroki wzdłuż morskiego brzegu na wschód, w stronę Wisły Śmiałej, zauważymy, że plaża się zwęża, jest taki jej fragment, gdzie podczas sztormów fale atakują ląd, podmywają wydmy wraz z utrwalającą je roślinnością i zabierają z sobą...
W okolicy ujścia Wisły Śmiałej wydmy są niziutkie, pokryte młodym sosnowym lasem, i zaraz opadają. W czasie sztormów morskie bałwany przeskakują nad niskim ich grzbietem i w lesie tworzą się słonawe jeziora, żyjące nieraz kilka tygodni
Parę lat temu jezioro było ogromne... Gdy ustał sztorm, po pewnym czasie woda z leśnego jeziorka, najpierw małym strumieniem, potem rzeką runęła do morza, z biegiem czasu rzeka skurczyła się znowu do strumyka. Trwało to parę tygodni.
Pomiędzy plażami rodzinnymi na Stogach i u ujścia Wisły Śmiałej jest strefa zawłaszczona przez nietekstylnych, gdzie golizna nie razi, a przynajmniej nie wzbudza protestów stróżów przyzwoitości. Zgodnie tu wypoczywają tekstylni i nietekstylni.
***
Oczekujemy na teksty ilustrowane zdjęciami piaskowych lwów, morskich bałwanów, wschodów i zachodów słońca, ludzi i budowli tego skrawka Gdańska.
Oczekujemy na teksty o ludziach i ich dziełach.
Na wyspie mamy porty, stocznie i inne zakłady przemysłowe,
mamy Twierdzę Wisłoujście i Westerplatte,
mamy ośrodki sportów wodnych, ośrodki wypoczynkowe...
Wszystko opiszmy, zilustrujmy...
Dla zachęty załączam zdjęcie p. Adama Pasiaka:
Pół na pół - niebo i woda, oddzielone ludzkim dziełem, bazą kontenerową.
Zdjęcie, dostępne dopiero po zarejestrowaniu się i zalogowaniu, by je powiększyć, trzeba "kliknąć".
Pacyratsius
Last edited by pacyratsius on Tue Jul 27, 2010 8:14 pm, edited 3 times in total.
Władze miejskie przeprowadziły ankietę, która miała wypunktować silne strony Gdańska. Okazało się, ze najbardziej zachęca obcych turystów do odwiedzania nadmotławskiego grodu możliwość zrobienia dobrych zakupów oraz przyroda. Ciekawą opinię można przeczytać także w artykule „Trójmiasto oczami berlińczyka” (GW, dodatek Trójmiasto, 27 lipca 2010 r.):
„Achimowi do gustu przypadły także gdańskie plaże, zwłaszcza na Stogach: - Szeroka i czysta. W upalne popołudnie była pusta i spokojna – wspomina Achim”.
Jak to jest, innych zachwyca, a nas nie?
„Achimowi do gustu przypadły także gdańskie plaże, zwłaszcza na Stogach: - Szeroka i czysta. W upalne popołudnie była pusta i spokojna – wspomina Achim”.
Jak to jest, innych zachwyca, a nas nie?
W rankingu „Polityki” sprzed dwóch lat na sto miejsc nasza plaża zajęła 17. miejsce w Polsce, i zasluguje na miano najładniejszej w Trojmiescie, a co do zagranicznych... moge sie jedynie wypowiedziec o plazach skandynawskich... ktore nie moga sie rownac, żoltego "miękkiego" piasku, tyle co pies napłakał i trzeba lezec na skałach (lub trawniku), a dno kamieniste, wiec jak wracam ze Szwecji z checią biegne na nasza stogowska plażunie :D
Plaża Stogi
Plaża na Stogach jest naprawdę piękna, nie spotkałam żadnych psich kup na niej... na plaży jest zakaz wprowadzania psów, może czasem na dzikiej plaży jest się jakiś pies. Bez przesady nie ma wszędzie pełno kup, plaża jest czysta, zadbana, jest stosunkowo szeroka.
Za dużo mówimy o zmianie świata, a za mało świat zmieniamy. Za dużo mówimy o miłości, a za mało kochamy.
Jeszcze jedna uwaga: psie odchody z pewnością nie są ozdobą plaż (nawet zagranicznych) czy skwerków. I słusznie zostały zakwalifikowane przez redaktora Piotra Sarzyńskiego do 15 najbrzydszych rzeczy w Polsce. Więcej na ten temat można przeczytać w papierowej wersji tygodnika "Polityka", a z grubsza zapoznać klikając na stronę:
http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/ar ... olsce.read
http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/ar ... olsce.read
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest