zmagania ze świętymi

Dział poświęcony organizacjom.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

zmagania ze świętymi

Post by jan » Sun Apr 10, 2011 2:08 pm

"Posłuchać mądrzejszych" we wiosennym ZDANIU pisze Jan Widacki + moje 3 grosze
(npisałem na fejsbuku: http://www.facebook.com/note.php?saved& ... 5914260409 )

utworzona przez użytkownika Jan Urbanik w dniu 10 kwietnia 2011 o 15:50
Zmiany zostały zapisane.

(...) Jeśli ktoś próbował kiedyś zarejestrować fundację albo stowarzyszenie, wie, jaka to jest droga przez mękę.
Ile robi biurokracja, by obywatela zniechęcić do podejmowania aktywności.
Przecież nie powinno być tu żadnych utrudnień biurokratycznych,
a teraz najmniejsze stowarzyszenie i każda fundacja musi pisać corocznie sprawozdanie
do trzech różnych instytucji państwowych - do administracji skarbowej, ministra, który nadzoruje jej działalność i jeszcze do sądu.
Po co? Są to często bardzo małe organizacje bez rozbudowanego aparatu administracyjnego, księgowych, etc.
Więc wysiłek tych organizacji idzie na to, by sprostać wymogom, które przed nimi stawia państwo,

zamiast działalności merytorycznej, którą powinny prowadzić. (...)



Do tej bałwańskiej polityki państwa i samorządów dochodzi jeszcze parobczańska mentalność ludności -
niechęć do brania odpowiedzialności (sądzę również podług siebie), bezinteresowna zawiść (czuję na własnej skórze)
i węszenie nieczystych intencji w każdym bezinteresownym działaniu (czuję na własnej skórze).

Stowarzyszenie nasze prowadzi 3 osoby: jedna zarabia głodowy ochłap, dwie pracują za darmo. Wszyscy dokładamy do "interesu".
Większość naszej energii pożera św. Biurokracy.

Sytuacja taka trwa 4 lata 8 miesięcy i 10 dni.

Jak długo człowiekowi starczy sił na zmaganie się ze świętymi: Biurokracym, Marazmem, Zawiścią, Podejrzliwością, Tumiwisizmem?

Kto uratuje Polskę przed skansenizacją?
Last edited by jan on Sun Apr 10, 2011 9:59 pm, edited 1 time in total.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 27 guests