Jesteś na gwałt potrzebna(y)
Posted: Wed Mar 20, 2013 8:19 pm
Dziś odbyło się otwarte zebranie Zarządu Stowarzyszenia "PRZYJAZNE POMORZE".
Obecnych było czworo z piątki Zarządu, 7 osób z grupy śpiewającej w poniedziałki jeszcze dwie osoby działające w Bibliotece.
Tematem spotkania był ROZWÓJ STOWARZYSZENIA.
Goście byli zdecydowanie prorozwojowi, Zarząd natomiast był sceptyczny, z przechyłem na NIE.
Zdecydowanie prorozwojowy był niżej podpisany, który szuka ludzi,
którym się jeszcze coś chce i zdolnych do podejmowania ryzyka.
Mój telefon: 605 172 935
mój mejl: spol.uniwMAŁPApoczta.fm
Stowarzyszenie zaspokaja społeczne potrzeby, nie działa w rytm urzędowych dyrektyw,
a zgodnie z własnym wyczuciem ważności społecznych potrzeb i własnych możliwości.
Moim OSOBISTYM ideałem jest SAMODZIELNOŚĆ finasnsowa i autonomia organizacyjna,
by realizować cele najważniejsze: młodzieży chowanie, samopomoc i samoobrona społeczności lokalnej.
Ratunek dla Polski widzę w powstawaniu takich i podobnych placówek,
a nie w paleniu opon, strajkach,
oburzaniu się różnego rodzaju nawiedzonych i politykierów.
Chcę, by Stowarzyszenie było polem działania pasjonatów,
którzy nie boją się myśleć i wytyczać nowych dróg,
a nie konsumentów urzędniczej jałmużny i urzędniczych dyrektyw.
jan urbanik
Obecnych było czworo z piątki Zarządu, 7 osób z grupy śpiewającej w poniedziałki jeszcze dwie osoby działające w Bibliotece.
Tematem spotkania był ROZWÓJ STOWARZYSZENIA.
Goście byli zdecydowanie prorozwojowi, Zarząd natomiast był sceptyczny, z przechyłem na NIE.
Zdecydowanie prorozwojowy był niżej podpisany, który szuka ludzi,
którym się jeszcze coś chce i zdolnych do podejmowania ryzyka.
Mój telefon: 605 172 935
mój mejl: spol.uniwMAŁPApoczta.fm
Stowarzyszenie zaspokaja społeczne potrzeby, nie działa w rytm urzędowych dyrektyw,
a zgodnie z własnym wyczuciem ważności społecznych potrzeb i własnych możliwości.
Moim OSOBISTYM ideałem jest SAMODZIELNOŚĆ finasnsowa i autonomia organizacyjna,
by realizować cele najważniejsze: młodzieży chowanie, samopomoc i samoobrona społeczności lokalnej.
Ratunek dla Polski widzę w powstawaniu takich i podobnych placówek,
a nie w paleniu opon, strajkach,
oburzaniu się różnego rodzaju nawiedzonych i politykierów.
Chcę, by Stowarzyszenie było polem działania pasjonatów,
którzy nie boją się myśleć i wytyczać nowych dróg,
a nie konsumentów urzędniczej jałmużny i urzędniczych dyrektyw.
jan urbanik