Page 1 of 1

O naszym Stowarzyszenia, głównie w 2013 roku

Posted: Mon May 12, 2014 10:43 am
by jan
Gdańsk-Stogi, 6.05.2014 r.
Rok 2013 - Działalność Stowarzyszenia „Przyjazne Pomorze”
i „Biblioteki Społecznej” – podstawowego pola działania Stowarzyszenia


Wstęp historyczny.
Gdańsk-Stogi, 6.05.2014 r.
Rok 2013 - Działalność Stowarzyszenia „Przyjazne Pomorze”
i „Biblioteki Społecznej” – podstawowego pola działania Stowarzyszenia
Wstęp historyczny.
Stowarzyszenie pod taką nazwą powstało w roku 2003 w Gdyni i nie miało nic wspólnego z ideą Biblioteki Społecznej.
W roku 2006 było ono w stadium likwidacji, nie było sprawozdań, zlikwidowano nawet konto bankowe.
W Gdańsku od 1 sierpnia 2006 roku rodziło się Stowarzyszenie pod nazwą „Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych imieniem Stanisława Brzozowskiego”, którego celem było uratowanie przed rozproszeniem księgozbioru rodziny Urbaników z Gdańska-Stogów, liczącego ok. 12 tys. woluminów.
W styczniu 2007 roku, kiedy była już grupa założycielska i projekt statutu, po notatce prasowej na nasz temat,
zgłosił się Bartłomiej Skrzypek z gdyńskiego „Przyjaznego Pomorza” i zaproponował gremialne wejście do tego Stowarzyszenia i działanie „od zaraz”.
Okazało się, że statuty nasze były zbieżne. Weszliśmy do SPP i w lutym 2007 roku ukonstytuowaliśmy się,
po czym uregulowali zaległe procedury i przenieśliśmy siedzibę SPP do Gdańska i pod tą nazwą czyniliśmy starania o zdobycie funduszy
i o lokal na Bibliotekę. Z dawnego Stowarzyszenia w nowym znalazł się tylko Bartłomiej Skrzypek, który został wiceprezesem
i był bardzo pomocny przy załatwianiu formalności w urzędach.
W lutym 2008 roku otrzymaliśmy lokal przy Hożej 14 na Stogach, wyremontowaliśmy go i urządzili Bibliotekę Społeczną.
Już w czerwcu 2008 r., z okazji Dnia Dziecka udostępniliśmy bezpłatnie dzieciom 6 komputerów z Internetem,
od lipca otwarliśmy czytelnię, od sierpnia – wypożyczalnię książek.
W lipcu 2014 wejdziemy w siódmy rok społecznej służby. Zmieniają się okoliczności – a my staramy się trwać.
Przez lata dopracowaliśmy się ram programowych.
To, co uważamy za ważne i w naszej mocy – realizowaliśmy w roku 2013 i kontynuujemy w roku bieżącym – 2014.


Rok 2013
Podwoje nasze otwieraliśmy o 9.00, pracę kończyli o 17.00, po czym,
po przygotowaniu sali, odbywały się w poniedziałki – wspólne śpiewania (70)
we czwartki – spotkania (46), w piątki – koncerty (46).
Komputery i Internet były dostępne dla dzieci i dorosłych w godzinach otwarcia, tak samo jak dostęp do drukarek i faksu.
W soboty pracowaliśmy od 9-14.00, potem mec. Renata Hnatiuk udzielała bezpłatnych porad prawnych.
Publicystyka – w ważnych sprawach publicznych, od politycznych po obyczajowe, wypowiadamy się poprzez naszą witrynę internetową oraz profile na Facebooku.
Można też tam zorientować się w naszych codziennych poczynaniach, zobaczyć teksty i zdjęcia.

Nasz TYDZIEŃ

Poniedziałek – szkółka fletu, wspólne śpiewanie – od roku 2011.
Wtorek – zajęcia plastyczne – od roku 2010.
Środa – „Komputer nie gryzie” – zajęcia komputerowe z dorosłymi – od roku 2010, szachy dorosłych – od 2010.
Czwartek – „Zabawy przyjemne i pożyteczne” – prof. Ryszard Piękoś prowadzi zajęcia z dziećmi – od 2010, Wieczory kulturalne – od 2008.
Piątek – Szkółka fletu, koncerty muzyki klasycznej – od 2011.
Sobota – Rytm-Ruch-Śpiew – od 2013, zajęcia dla fotografów; bezpłatne porady prawne od roku 2011.

Szachy – dorośli i dzieci, CashFlow, spektakle muzyczne, satyryczne, logopedyczne, sztuka słowa, jasełka…
Przygotowaliśmy też dwa spektakle teatralne (Agnieszki i Jeremiego listy miłosne i Nie igraj Signorito),
po czym już w roku 2014 z tym drugim daliśmy 4 występy na zewnątrz.
Nasz chór również występował dwukrotnie w Domu Opieki Społecznej „Ostoja”
Imprezy dużych zespołów organizowaliśmy w Domu Sztuki, raz nawet w kościele.
W naszych działaniach uczestniczyło razem 10547 osób, w tym dorosłych – 3997, dzieci – 6550.
Dzieci przychodzące do nas wpisują się do zeszytu obecności, na wpisywanie się osób dorosłych nie nalegamy.
Ilość takich wizyt w roku grubo przekracza tysiąc.
W maju 2013 roku otrzymaliśmy od Prezydenta Miasta w użyczenie sąsiedni lokal, który podwoił naszą powierzchnię,
co pozwoliło nam się rozprężyć – do nowego lokalu, po doprowadzeniu tam prądu, telefonu i internetu,
wyprowadziły się książki z darów przeznaczone na sprzedaż, komputery dla dzieci,
pracownia muzyczna i plastyczna, usługi dla sąsiadów i magazyn rzeczy niezbędnych i zbędnych.
Teraz kilka grup zainteresowań może się bezkolizyjnie realizować.
Jedyną przykrością w tej sielance jest koszt wyposażenia i mediów.

Nasz stan: liczymy 29 członków, a w pracach na rzecz Stowarzyszenia uczestniczyło ponad 36 osób.
Bohaterowie naszych spotkań występują bezpłatnie.
Zatrudnialiśmy do realizacji różnych zadań 10 osób, w tym jedną na umowę o pracę.

Biblioteka jest bezpłatna, dla członków zwyczajnych oraz dla członków wspierających Stowarzyszenia,
którzy chcą korzystać z biblioteki/czytelni, a nie interesuje ich praca w Stowarzyszenia, wysokość składki wynosi – 10 zł miesięcznie.
Dzieci korzystające z Biblioteczki dziecięcej i lektur płacą miesięcznie 2 zł.
Biblioteka, nasz tytułowy/sztandarowy produkt, nie sprzedaje się.
Po książki popularnonaukowe i naukowe sięga sporadyczne kilka osób studiujących.
Zakupów nowości dokonuje, zgodnie z tradycyjnym kluczem,
właściciel księgozbioru z własnej emerytury, czasem udaje się uzupełnić księgozbiór książkami z darów.

Rok 2014
W rok 2014 weszliśmy bez rezerw i - jak zwykle – bez wiedzy nt. wysokości prawdopodobnego wsparcia,
za to z nadzieją, że można pozyskać obietnicę wsparcia na trzy lata…
Na „dom sąsiedzki” otrzymaliśmy 50 tysięcy w dwu transzach (doszła procedura rozliczenia I półrocza!) z Wydziału Polityki Społecznej.
Nasz projekt zajęć plastycznych, muzycznych, rytmiki… nie zyskał akceptacji Wydziału Kultury.
Otrzymaliśmy tylko 5 tys. na dofinansowanie półkolonii plastycznych.
Wsparcie gminy to ok. połowa minimum umożliwiająca przetrwanie.

W tej sytuacji zaryzykowaliśmy, licząc na odpisy podatkowe i zaradność własną,
zatrudnienie na umowy śmieciowe trójki specjalistów: muzyka, plastyka, logopedy.
Kontynuujemy zajęcia artystyczne, które sprzyjają rozwojowi dzieci.
Baliśmy się zaryzykować zatrudnienie na bardzo ważne zajęcia Rytm-Ruch-Śpiew oraz prowadzenie wspólnego śpiewania…
Zadania te realizuje społecznie w pojedynkę, na miarę swych sił flecistka, absolwentka AM, Lidia Małyszek,
potrzebna druga osoba…
Jan Urbanik