Zwykle chwali się Konstytucję 3 Maja, nawet, jeśli z pewnych pozycji słychać podkreślenie, że nie rozwiązywała problemów chłopów. A przecież znalazłem niedawno opinię całkowicie przeciwną.
Autor tej tezy uważał, że dopóki w Rzeczpospolitej było rozprzężenie, bałagan i upadek wszelkiej myśli, to wielcy sąsiedzi nie zwracali na nią baczniejszej uwagi i kontentowali się istniejącym w niej marazmem. Dopiero uchwalenie Konstytucji zapaliło w Berlinie i Petersburgu czerwone światło. A skutkiem tego światła był drugi rozbiór, powstanie Kościuszki i trzeci rozbiór, postępujące po sobie w krótkim czasie, niczym upadające kolejno kostki domina. Tymczasem autor twierdzi, że gdyby nic nie robić, nie podejmować żadnych kroków w celu poprawy Rzeczpospolitej, to kraj (chory, bo chory), doczekałby przyjścia wojsk napoleońskich jako istniejące królestwo – od 1791 do 1807 to, w końcu, zaledwie 16 lat! A po jeszcze kilku latach Kongres Wiedeński, który był tak wsteczny, jak tylko się dało, raczej nie poszedłby w nowinkarstwo kasacji istniejącego królestwa, więc po 1815 roku ciągle istnielibyśmy jako niepodległe państwo! W Europie, w której myśl o zmianach granic była wówczas bardzo źle widziana.
Inna rzecz, czy bylibyśmy w unii z Rosją, czy tylko nasz król byłby z dynastii Romanowów – ale nie zmieniałoby to nic, jeśli chodzi o przetrwanie państwowości. A to mogłoby odmienić naszą historię.
Zdumiało mnie takie postawienie sprawy i - ponieważ zbyt mało wiem o tamtych czasach – szukam kogoś mądrego, kto oceniłby, czy autor tej myśli miał rację, że Rosja, Prusy i Austria rzeczywiście odpuściłyby sobie kolejne ingerencje w Rzeczpospolitej, gdyby ona sama nie podejmowała żadnych kroków naprawczych. Wiem, że historia alternatywna (albo raczej gdybanie) jest zajęciem dość jałowym, ale przecież ten temat autentycznie mnie zafrapował.
Pozdrawiam
Etyka Solidarności ks. Józefa Tischnera
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Re: Etyka Solidarności ks. Józefa Tischnera
Prof. Andrzej Chwalba udawadnia, że nie należy myśleć, wyprzedzać epoki? :)
http://www.kurkiewicz-family.com/konsty ... wersje.htm
Można też gdybać, że gdyby podobny dokument przyjęła Rosja w owym czasie, to być może nie doszłoby do rewolucji październikowej...
Gdybanie to niezły bicz na uciemiężonych myślicieli, dla naprawiaczy świata tudzież.
Przepraszam, nie ode mnie oczekiwałeś odpowiedzi, bom marny statysta, ale gdzie diabeł nie może, tam kobietę (inna wersja powiedzenia nie odpowiada mi) pośle :)
http://www.kurkiewicz-family.com/konsty ... wersje.htm
Można też gdybać, że gdyby podobny dokument przyjęła Rosja w owym czasie, to być może nie doszłoby do rewolucji październikowej...
Gdybanie to niezły bicz na uciemiężonych myślicieli, dla naprawiaczy świata tudzież.
Przepraszam, nie ode mnie oczekiwałeś odpowiedzi, bom marny statysta, ale gdzie diabeł nie może, tam kobietę (inna wersja powiedzenia nie odpowiada mi) pośle :)
Last bumped by Anonymous on Sun Dec 01, 2019 12:49 pm.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest