Energetyka przyszłości

Ogólna dyskusja.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
Fordor

Energetyka przyszłości

Post by Fordor » Fri Mar 30, 2012 9:58 pm

Zainteresował mnie tekst (pochodzący ze strony internetowej Federalnego Ministerstwa Środowiska Naturalnego, Ochrony Przyrody i Bezpieczeństwa Reaktorów Atomowych Niemiec) związany z dniem 11 marca 2012 – pierwszą rocznicą katastrofy w Fukushimie. Jest on przykładem, że w krajach obywatelskich nie lekceważy się ryzyka związanego z energetyką atomową. Reakcja społeczeństwa niemieckiego była całkowicie zgodna i powszechna (niezależnie, od warstw społecznych) – ten sposobu pozyskiwania energii jest nieprzewidywalny. Te słowa to przyczynek do dyskusji, która toczy się również w Polsce.

Federalny minister ochrony środowiska - Pierwsza rocznica Fukushimy – Razem do lepszej przyszłości energetycznej:

Rok temu, w dniu 11 marca 2011, w Japonii doszło do potrójnej katastrofy. Straszliwa klęska żywiołowa trzęsienia ziemi i tsunami pociągnęła za sobą katastrofalną awarię w elektrowni atomowej w Fukushima. W wyniku klęski żywiołowej ponad 15 800 osób straciło życie, ponad 5800 osób zostało rannych, a do dzisiaj 3300 ludzi jest nadal zaginionych. 380 000 osób zostało początkowo ewakuowanych z całego obszaru katastrofy.

Składamy hołd ludziom w Japonii, zmarłym i zaginionym po potrójnej katastrofie. Nasze szczere wyrazy współczucia przekazujemy rodzinom ofiar, które straciły życie i wielu ludziom, którzy zostali bezdomni i musieli znosić ogromne cierpienia przez wiele miesięcy. Zdjęcia cierpiących ludzi w Japonii, zdewastowane środowisko naturalne i zniszczone reaktory zapadły głęboko w naszej pamięci. Unaoczniły nam, ze ludzie nie potrafią ujarzmić natury, jak również opanować każdej techniki. Dotyczy to także tak zaawansowanego technologicznie kraju, jakim jest Japonia.

Katastrofa Fukushima jest drugim, po awarii reaktora w Czarnobylu, przełomowym wydarzeniem w korzystaniu z energii jądrowej. Uczyliśmy się na przykładzie Czarnobyla, ale nie dość wystarczająco. Bagatelizowaliśmy ryzyko nadal, mimo, że widzieliśmy, że przyczyny wypadku w Czarnobylu wynikają przede wszystkim z ludzkiej zawodności. Teraz, po katastrofie w Fukushima, ryzyko nagle stało się rzeczywistością.

Wydarzenia w Fukushima ponownie wywołały wśród nas ostrą debatę nad wykorzystaniem energii jądrowej. W jej wyniku zdecydowano o jak najszybszym wyjściu z energii jądrowej. Rząd federalny ma na nowo ocenić ryzyko energetyki jądrowej oraz wyciągnąć z tego konsekwencje. Jedną z nich jest przegląd wszystkich elektrowni jądrowych przez Komisję ds. Bezpieczeństwa Jądrowego (RSK), a drugą – społecznej oceny przez Komisję Etyki.

Rząd federalny zadziałał szybko i zdecydowanie. Decyzje podjęliśmy – termin "Przełom w polityce energetycznej/Nowa polityka energetyczna" nie jest celem/punktem końcowym, lecz punktem wyjścia. Wprowadziliśmy kompleksowy pakiet polityki energetycznej poprzez wejście na drogę pozyskiwania energii odnawialnej. Sięgnęliśmy do ambitnego planu energetycznego z jesieni 2010 roku, który ma już przemyślane pod względem ekonomicznym, realistyczne wprowadzenie do energii odnawialnej i została określona efektywność energetyczna. Po Fukushimie zdecydowaliśmy się ten proces przyspieszyć.

Ale nie tylko tutaj, ale także w wielu innych krajach, rozpoczęły się głośne rozmowy o energii jądrowej oraz o zmianach w polityce energetycznej. Nawet w Japonii wzmaga się dyskusja na temat wykorzystania odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej. Niemcy są jak dotąd jedynym dużym - na międzynarodowej arenie - przemysłowym krajem, który przyjął taką politykę energetyczną. Inne kraje będą śledzić następnie z wielką uwagą i zainteresowaniem, czy uda nam się tę rewolucję energetyczną przeprowadzić. Chodzi w niej nie tylko o zaopatrzenie w energię, lecz również o politykę przemysłową i technologiczną. Odnawialne źródła energii, efektywność energetyczna i technologie oszczędzania zasobów są podstawą wzrostu i konkurencji. Chcemy i będziemy krajem uprzemysłowionym, będziemy wzmacniać naszą konkurencyjność przemysłową. Czy inne kraje przyjmą nasz model, zależy to również od tego, jak nam się powiedzie.
Jesteśmy na dobrej drodze. Energia odnawialna i efektywność energetyczna zapewni bezpieczeństwo, miejsca pracy i wartość dodaną. Polityka energetyczna jest największym projektem modernizacji i infrastruktury na najbliższe dziesięciolecia.
Źródło:
http://www.bmu.de/pressemitteilungen/ak ... /48458.php

Amatorski przekład - Dorota Kaczmarek
Warto przeczytać:
http://fakty.interia.pl/new-york-times/ ... 70740,6806

Ykpon
Członek Stowrzyszenia
Posts: 182
Joined: Wed Jul 13, 2011 6:56 am

Re: Energetyka przyszłości

Post by Ykpon » Tue Apr 17, 2012 8:22 am

Parasolem można komuś oko wykłuć.
Nożem można się skaleczyć, a jeśli ma się złe intencje, kogoś zabić.
W wypadkach samochodowych ginie codziennie wielu ludzi.
Wypadki kolejowe też bywają spektakularne, choć rzadsze.
Wypadki samolotowe przebijają swą grozą te poprzednie, chociaż wcale nie mach ich dużo.
A kiedy pęknie wysoko spiętrzona tama, fala zaleje duży obszar, niszcząc wszystko po drodze i zabijając mrowie a mrowie mieszkańców.

Tyle, że mało kto nawołuje do ustawowego zakazania posiadania parasoli i noży. Nieliczne są też głosy sprzeciwu wobec używania środków transportu. To już częściej słychać protesty przeciw budowie zapór na rzekach, jednak głównie z powodów ekologicznych, a nie przewidywanych katastrof.

Nie dysponując żadnymi szczegółowymi danymi zakładam roboczo, że w okresie od Czarnobyla do Fukushimy więcej ludzi na świecie zginęło od ciosów nożem niż od katastrof nuklearnych. Tyle tylko, że wszelkie katastrofy są o wiele bardziej spektakularne od nieciekawej i medialnie niepociągającej codziennej rzeźni płatania się nożami marki Sollingen.

Prawdopodobieństwo tego, że dzisiaj kilka osób zginie (tylko w naszym województwie) na drogach jest o wiele wyższe od tego, że gdzieś na świecie wybuchnie jeden z reaktorów. Nie ma jednak masowych protestów przeciwko używaniu dróg i pojazdów mechanicznych, a veto w sprawie instalacji atomowych nie schodzi niektórym z ust.

Mój wniosek z tych przesłanek jest taki: równomierny, codzienny poziom trupów z morderstw i wypadków wcale ludzkości nie przeszkadza. Ona przerywa swą drzemkę tylko w przypadku jednostkowych katastrof, które, widziane na ekranie, oddziałują na wyobraźnię. Tak, jakby zakładała, że codzienne ofiary działalności ludzkiej są czymś normalnym, podczas gdy te z katastrof są cierniem, który trzeba wyrwać i unicestwić dla własnego spokojnego snu.

Zawsze jest coś za coś. Używanie zaawansowanych technologii wiąże się także z niebezpieczeństwem awarii i jej skutkami. Wybrany przez naszą cywilizację styl życia wymaga nieustannego wzrostu produkcji energii. Moim zdaniem elektrownie atomowe są jedynym racjonalnym rozwiązaniem dla zapewnienia przyrostu produkcji energii koniecznej do utrzymania niezależności energetycznej państwa.

Można, oczywiście, twierdzić, że wszystko załatwi energia odnawialna. Istnieje tu jednak kilka wątpliwości. Elektrownie wiatrowe mają to do siebie, że dają prąd tylko wówczas, kiedy wiatr wieje (pragnę także zwrócić uwagę na fakt, że żadne państwo, które pobudowało u siebie liczne farmy wiatrowe NIE zamknęło z tego powodu żadnej swojej elektrowni konwencjonalnej). Elektrownie wodne mają to do siebie, że musiałyby być rozproszone (niewykorzystane rzeki Europy są dość małe), a to oznacza wielką ilość budów, a co za tym idzie wielką ilość problemów, pozwoleń, protestów ekologicznych itp. Jeżeli nawet w skali państwa możliwe jest wyduszenie z rzek energii porównywalnej do tej, którą będzie dawać reaktor, to rozproszenie źródeł spowoduje, że będzie to możliwe w czasie o wiele dłuższym niż ten niezbędny do budowy jednego, czy dwóch reaktorów. O kosztach wolę się nie wypowiadać, bo nie mam tu wielkiej wiedzy. Jednak raczej skłaniałbym się ku celowości zogniskowania się na jednej, czy dwóch budowach, bo taka liczba byłaby łatwiejsza do utrzymania priorytetowości celu, zwłaszcza w takim kraju, jak nasz, gdzie zmiany planów długofalowych są na porządku dziennym, a rzekoma reforma goni kolejna wątpliwą reformę. A co będzie, kiedy wszystkie rzeki będa już obstawione tamami z hydroelektrowniami, a energii furt będzie brakować?

Niemcy wydają mi się złym przykładem. Po pierwsze: ociekają dobrobytem, a to powód łatwości zaczadzenia umysłów szlachetnymi hasłami. Po drugie: zamykają jedynie te elektrownie, które i tak miały być, z racji wieku, niedługo zamknięte, więc cały ten zgiełk wydaje mi się jedynie efektownym biciem piany. Po trzecie: już podpisały umowę na zakup brakujacej energii z elektrowni jądrowej z obwodu królewieckiego, a nie z jakichś ekologicznych elektrowni przydomowych.

W dzisiejszym świecie niekoniecznie trzeba uzależniać od siebie inne państwa za pomocą czołgów. O wiele łatwiej jest to robić na drodze ekonomicznej. A niezależność energetyczna jest tym czynnikiem, o którym musi pamiętać każda poważna władza. Dlatego przyznając, że użycie energii atomowej to nie tylko plusy, ale także potencjalne zagrożenia, z całą świadomością powtarzam, że budowa reaktorów jądrowych nie jest sprawą ekologii, czy miłości do Matki-Ziemi, tylko niezawisłości państwa w czasie kilkudziesięciu najbliższych lat.

Pozdrawiam
Ykpon


sopotek
Forumowicz
Posts: 2
Joined: Sun Aug 26, 2012 9:57 am

Re: Energetyka przyszłości

Post by sopotek » Sun Mar 10, 2013 2:57 pm

Dzień dobry,
Popieram stanowisko niemieckie, Polska nie powinna koncentrować się na rozwoju energetyki atomowej. Niezwykle kosztowne inwestycje i paskudne odpady uciążliwe dla środowiska na wieki. Jaka zatem jest alternatywa? Sensownym projektem jest np.rozwój energetyki opartej o źródła geotermalne. Pomysł wszakże niepoprawny politycznie, nie budzący zainteresowania rządu bo związany z opozycją.

Fordor

Re: Energetyka przyszłości

Post by Fordor » Sun Mar 10, 2013 6:35 pm

Myślenie partyjne zawęża pole widzenia:)
Jeśli pewne inwestycje mają zadecydować o naszym długo- i długoletnim zadłużeniu, to decyzję niech może podejmuje naród, który zostanie poinformowany o możliwych koncepcjach i wariantach przygotowanych przez fachowców wymienionych po nazwisku. Referendum (i to nie tylko w Żarnowcu:) pomoże w podjęciu decyzji.
Żadna partia nie może brać na siebie tak poważnej odpowiedzialności, nawet, jeśli ma przewagę w Sejmie.
Nie znam się na odwiertach geotermalnych, ale to mi się podoba:)
http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114 ... odach.html

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Energetyka przyszłości

Post by jan » Mon Mar 11, 2013 2:28 pm

//Popieram stanowisko niemieckie, Polska nie powinna koncentrować się na rozwoju energetyki atomowej.
Niezwykle kosztowne inwestycje i paskudne odpady uciążliwe dla środowiska na wieki. Jaka zatem jest alternatywa?
Sensownym projektem jest np.rozwój energetyki opartej o źródła geotermalne.
Pomysł wszakże niepoprawny politycznie, nie budzący zainteresowania rządu bo związany z opozycją.//

Trudno nazwać koncentrowaniem się na energetyce jądrowej,
kiedy w 38 milionowym kraju buduje się pierwszą jądrówkę, a Niemcy są nimi upstrzone.
Geotermia ma sens, jest to kwestia rachunku kosztów, ale w polskich warunkach można ją wykorzystać
raczej w celach grzewczych, a nam potrzebna elektryka.
Podoba mi się energetyczne stanowisko Ykpona (Ukrop), poczytaj wyżej.

PS
Wiedziałem, że pojawiła się na forum osoba z kulturką.
Dorotka Cię rozszyfrowała i od dziś wiem ktoś zacz.
Witaj, bardzo się cieszę, że ukradłeś dla nas trochę czasu.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Maras
Członek Stowrzyszenia
Posts: 354
Joined: Thu Jul 05, 2012 9:02 am

Re: Energetyka przyszłości

Post by Maras » Mon Mar 11, 2013 3:08 pm

http://www.gumienny.edu.pl/projekty/ene ... 0wodne.pdf .................................Tu znajduje się trochę informacji na temat elektrowni wodnych. Jestem za ich budową, ponieważ nowe technologie mają również duże pole do popisu przy ich powstawaniu. Obecnie jesteśmy na szarym końcu, jeśli chodzi o energię pozyskaną z wody , więc wszystko przed nami.

Fordor

Re: Energetyka przyszłości

Post by Fordor » Mon Mar 11, 2013 8:56 pm

Dzięki za ciekawy link, podrzucam jeszcze i ten:
http://www.zegluga.wroclaw.pl/news.php?readmore=1470

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 4 guests