Panie Janie, wrzucam fajny tekst - na pewno Pana zainteresuje.
http://www.rp.pl/artykul/456562_Tak__st ... niami.html
Co Pan od siebie by polecił z takiej literatury?
Pozdrawiam, książki przywieziemy w sobotę - na 99%.
MN.
co czytać dzieciom
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Nie bardzo mam odwagę polecania czegokolwiek:
W obrotach jest najczęściej Andersen i Grimmowie,
łużycka "Śpiewająca lipka", baśnie rosyjskie, klechdy polskie.
W kwietniu nie mamy dorosłych czytaczy bajek,
zmieni się to, jeśli lada dzień uda nam się pozyskać stażystów z Urzędu Pracy.
Przychodzące dzieci, każde z nich prawie, chce się popisać czytaniem,
chce być słuchanym, ale niewiele z nich ma cierpliwość wysłuchania czytania innych.
Jest wiele dzieci świetnie czytających i rozumiejących.
Od 18 marca, kiedy przytaszczyłem z domu szachy, stały się one konkurentem czytania i komputerów.
Dzieci uczą się wzajemnie, wspomaga ich dorywczo parę dorosłych osób,
pojawiają się coraz mocniejsi dorośli szachiści, partnerzy dla pana Jerzego,
do tej pory raz tylko pokonanego.
Każda moja rozmowa, wcześniej raczej niż później, schodzi na książki.
Tym razem zeszło na szachy. Niech tak zostanie.
Bardzo się cieszę, że Was zobaczę.
W obrotach jest najczęściej Andersen i Grimmowie,
łużycka "Śpiewająca lipka", baśnie rosyjskie, klechdy polskie.
W kwietniu nie mamy dorosłych czytaczy bajek,
zmieni się to, jeśli lada dzień uda nam się pozyskać stażystów z Urzędu Pracy.
Przychodzące dzieci, każde z nich prawie, chce się popisać czytaniem,
chce być słuchanym, ale niewiele z nich ma cierpliwość wysłuchania czytania innych.
Jest wiele dzieci świetnie czytających i rozumiejących.
Od 18 marca, kiedy przytaszczyłem z domu szachy, stały się one konkurentem czytania i komputerów.
Dzieci uczą się wzajemnie, wspomaga ich dorywczo parę dorosłych osób,
pojawiają się coraz mocniejsi dorośli szachiści, partnerzy dla pana Jerzego,
do tej pory raz tylko pokonanego.
Każda moja rozmowa, wcześniej raczej niż później, schodzi na książki.
Tym razem zeszło na szachy. Niech tak zostanie.
Bardzo się cieszę, że Was zobaczę.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 67 guests