kiedy uczą nas
Posted: Sat May 22, 2010 5:25 am
Kiedy uczą nas, dzielą sztucznie w naszych myślach nierozdzielną i zmienną rzeczywistość
na fizykę, chemię, matematykę, biologię, historię, geografię, gastronomię, socjologię, politologię...
i dają nam dyplomy magistrów, doktorów jakiejś np. pedagogiki - i tak uszkodzonych puszczają w życie,
w nierozdzielną, skomplikowanymi więzami złączoną i zmienną rzeczywistość.
I dalej Marcin uczy Marcina, i rośnie ilość uczonych, ale kiepsko nauczonych.
Udyplomowani czują sie nobilitowani, godni zaszczytów,
a te nie spadają na nich manną niebieską. I frustrują się nobile.
Podobno masowe dyplomowanie, w znacznej mierze za pieniądze dyplomowanych, ma sens.
Ja tego sensu nie widzę: to nie hodowanie elit, to masowa produkcja frustratów.
Polska nie ma elit PAŃSTWOWYCH, opiera się na partaczach, którzy gubią siebie i innych w katastrofach, majątek topią w powodziach.
...
Rezygnacja z poboru i powołanie do życia armii zawodowej uważam za błąd.
Armia powinna zostać masowa i powinna rozszerzyć pobór na dziewczyny.
To co napisałem nie powinno być żartem. I ma związek z tym, o czym pisałem wyżej.
Niestety, jest żartem:
Polska nie ma elit PAŃSTWOWYCH, opiera się na partaczach, którzy gubią siebie i innych w katastrofach, majątek topią w powodziach.
na fizykę, chemię, matematykę, biologię, historię, geografię, gastronomię, socjologię, politologię...
i dają nam dyplomy magistrów, doktorów jakiejś np. pedagogiki - i tak uszkodzonych puszczają w życie,
w nierozdzielną, skomplikowanymi więzami złączoną i zmienną rzeczywistość.
I dalej Marcin uczy Marcina, i rośnie ilość uczonych, ale kiepsko nauczonych.
Udyplomowani czują sie nobilitowani, godni zaszczytów,
a te nie spadają na nich manną niebieską. I frustrują się nobile.
Podobno masowe dyplomowanie, w znacznej mierze za pieniądze dyplomowanych, ma sens.
Ja tego sensu nie widzę: to nie hodowanie elit, to masowa produkcja frustratów.
Polska nie ma elit PAŃSTWOWYCH, opiera się na partaczach, którzy gubią siebie i innych w katastrofach, majątek topią w powodziach.
...
Rezygnacja z poboru i powołanie do życia armii zawodowej uważam za błąd.
Armia powinna zostać masowa i powinna rozszerzyć pobór na dziewczyny.
To co napisałem nie powinno być żartem. I ma związek z tym, o czym pisałem wyżej.
Niestety, jest żartem:
Polska nie ma elit PAŃSTWOWYCH, opiera się na partaczach, którzy gubią siebie i innych w katastrofach, majątek topią w powodziach.