Polska szkoła jest przeważnie hamownią rozwoju dla tych,
którzy chcą się uczyć i nieudolną machiną do skłaniania ku naukom tych,
którzy woli uczenia się nie mają.
Celem polskiej szkoły jest NIE przygotowanie do życia,
a uzyskanie świadectwa ukończenia klasy lub szkoły, coraz wyższej i wyższej.
Nauczyciele są absolwentami polskich szkół
i większość z nich potrafi jedynie reprodukować życiowe kalectwo:
dla dobra dzieci i młodzieży - i wygody własnej.
Za mądrość mając modne frazesy.
Chwalebne wyjątki mądrości i poświęcenia nie uczynią w polskiej szkole wiosny.
Wyjścia z sytuacji nie upatruję w reformach odgórnych.
Biurokratyczna machina potrafi wszystkie perły i brylanty myśli przetworzyć w gówno.
W jaki sposób obowiązek szkolny przełożyć na prawo do nauki
dla tych, którzy chcą się uczyć i mają potencjał,
by dyplom stanowił świadectwo umiejętności, a nie świadectwo bywania w szkołach?
obowiązek szkolny czy prawo do nauki
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
obowiązek szkolny czy prawo do nauki
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest