Szkolarska szkoła uczy teorii, opowiada o praktyce.
Dziecko uczy się języka przez praktykę,
intuicyjnie wyczuwając logikę gramatyki -
Taki nam Bozia rozum dała!
Szkoła przysposabia do adopcji wzorca kulturowego.
Kalekiego.
Niepragmatycznego.
Na przekór boskim darom.
Totalitaryzm politpoprawności i antypragmatycznych biurokratycznych modeli!
Fuj! Fuj! Fuj!
Fuj! Fuj! Fuj! Teoria i praktyka
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Fuj! Fuj! Fuj! Teoria i praktyka
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Janie, co do języka - nie masz racji. na podstawie tylko praktyki czy tylko teorii języka się opanować nie da. Wiedza teoretyczna jest potrzebna w każdej dziedzinie. Więc wydaje mi się, że nie warto tak się burzyć przeciwko wiedzy teoretycznej, jak to robisz Ty, i niemalże całkowicie odrzucać konieczność jej istnienia.
Proszę cię, duszo moja, bądźże mi szaloną...
Nie odrzucam teorii.
Odrzucam bezsensowne teoretyzowanie, przerosty "teorii",
szczególnie, kiedy teoretycy uczą teoretyków, a oderwani od praktyki
szybują w przestworzach fantazji.
Tragedia, kiedy ustawodawca-"teoretyk" stanowi prawo,
urzędnik "teoretyk" stanowi procedury.
Do teoretyzowania dorasta bardzo niewielu ludzi,
wielu musi, lubi lub chce praktykować jakieś zajęcie.
//na podstawie tylko praktyki czy tylko teorii języka się opanować nie da//
W wielokulturowych kotłach dzieci w stopniu DOSTATECZNYM
mogą opanować kilka języków.
Odrzucam bezsensowne teoretyzowanie, przerosty "teorii",
szczególnie, kiedy teoretycy uczą teoretyków, a oderwani od praktyki
szybują w przestworzach fantazji.
Tragedia, kiedy ustawodawca-"teoretyk" stanowi prawo,
urzędnik "teoretyk" stanowi procedury.
Do teoretyzowania dorasta bardzo niewielu ludzi,
wielu musi, lubi lub chce praktykować jakieś zajęcie.
//na podstawie tylko praktyki czy tylko teorii języka się opanować nie da//
W wielokulturowych kotłach dzieci w stopniu DOSTATECZNYM
mogą opanować kilka języków.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Języki zostały stworzone przed powstaniem językoznawstwa itp.
Dało się ich nauczyć i dokonywać tłumaczeń mowy i tekstów pisanych.
Nasza szkoła nie znalazła sposobu nauczenia dzieci języków,
dzieci są uczone - a nie uczą się.
Moja uwaga nie tu miała prowadzić. Szło mi o to, by szkoła dawała podstawy wiedzy praktycznej - jak funkcjonować w życiu,
a nie dyplom ukończenia uczęszczania przez określony czas do tej czy innej budy,
upoważniający do uczęszczania do budy wyższego stopnia, do pozyskania kolejnego i kolejnego dyplomu.
Cytowałem na tym forum opinie Stanisława Grabskiego z lat 20 ub. wieku (dotyczące systemu kształcenia),
proces produkcji frustratów trwa w najlepsze.
Dało się ich nauczyć i dokonywać tłumaczeń mowy i tekstów pisanych.
Nasza szkoła nie znalazła sposobu nauczenia dzieci języków,
dzieci są uczone - a nie uczą się.
Moja uwaga nie tu miała prowadzić. Szło mi o to, by szkoła dawała podstawy wiedzy praktycznej - jak funkcjonować w życiu,
a nie dyplom ukończenia uczęszczania przez określony czas do tej czy innej budy,
upoważniający do uczęszczania do budy wyższego stopnia, do pozyskania kolejnego i kolejnego dyplomu.
Cytowałem na tym forum opinie Stanisława Grabskiego z lat 20 ub. wieku (dotyczące systemu kształcenia),
proces produkcji frustratów trwa w najlepsze.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest