Mała wieś, pięcioklasowa szkoła, osiemdziesięcioro dzieci i dwunastu nauczycieli.
Było kilka nieudanych zamachów na szkółkę, mieszkańcy potrafili ją obronić.
Będą następne "zamachy" gospodarzy gminy, ale mieszkańcy i nauczyciele są silni, zwarci, zaradni -
interes nauczycieli, "honor" mieszkańców wsi.
Wieś może przejąć szkołę i przekształcić w bardziej sprawną i tańszą szkołę społeczną,
ale kto miałby to zrobić?
Wygodniej jest postrajkować i wystrajkować to, co się "słusznie należy".
Jestem zwolennikiem godnych płac dla godnie pracujących nauczycieli,
dla godnie pracujących lekarzy też.
Jestem przeciwnikiem konserwowania nieracjonalnych, marnotrawnych struktur
w szkolnictwie i służbie zdrowia i utrwalania przywilejów grupowych.
Nauczyciele, listonosze, lekarze, piekarze, tramwajarze, pielęgniarki, księgowi, kominiarze, policjanci...
Który z tych zawodów nie jest ważny?
jan urbanik
Szkółka
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 26 guests