Jednak nie niewolnicy...

[Fordor]

Wczoraj na programie 4 leciał interesujący film dokumentalny pt. "Dziesięć największych odkryć w Egipcie" m.in. traktujący o budowniczych egipskich piramid. Uczeni (w tym archeolog Zahi Hawass) zakwestionowali pogląd (podpierając się znaleziskami), że te niezwykłe budowle były wznoszone przez niewolników. Udowodnili, że pracownikami byli wolni ludzie lubiący nie tylko pracę, lecz również przyjemności. Obowiązywała wśród nich hierarchizacja (np. groby nadzorców były zlokalizowane bliżej piramidy władcy i powyżej grobów zwykłych), ale wszyscy byli otoczeni staranną opieką zdrowotną. Jako przykład pokazywano ludzką kość, którą po złamaniu składali egipscy „chirurdzy”. Robota była wręcz modelowa i dowodziła niezwykłego kunsztu lekarskiego.
http://fora.tv/2008/12/12/Archeologist_ ... ullprogram

[jan]

"Udowodnili, że pracownikami byli wolni ludzie lubiący nie tylko pracę, lecz również przyjemności." - piszesz.


Nie wierzę w wolnych ludzi, związki zawodowe i służbę zdrowia (nawet na poziomie III RP).

Wierzę w to, że budowniczowie lubili przyjemności. To lubi każdy, kto żyje.
Nawet biczownik-automaltretant zadaje sobie cierpienia TU, w nadziei na rozkosze TAM,
skąd do tej pory nikt nie wrócił, dlatego zapewne, że tak tam rozkosznie.

jan urbanik