Polskie przywary
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Polskie przywary
- Zawiść
Last edited by Fordor on Thu Nov 12, 2009 5:17 am, edited 2 times in total.
"Łatwiej narzekać na dziurawe drogi i junacką słabość do alkoholu niż przyznać się, że staliśmy się społeczeństwem potwornie agresywnym, co widać i słychać na każdym internetowym forum i na każdej ulicy. Często słyszę, że jesteśmy krajem bez autostrad, ale nigdy, że jesteśmy krajem krzywych chodników i dziurawych jezdni. To pomieszanie megalomanii z lekceważeniem tego, co osiągalne i decydujące o jakości codziennego życia, to także nasza cecha narodowa".
Olaf Swolkień, Polityka transportowa. Instytut Spraw Obywatelskich
Olaf Swolkień, Polityka transportowa. Instytut Spraw Obywatelskich
Do "przywar Polaków" dodatek nadzwyczajny.
Nieuctwo i bezmyślność;
wiara, że Bóg, za wstawiennictwem Matki Boskiej Częstochowskiej,
Jana Pawła II i Jerzego Popiełuszki
ześle mannę z nieba i nakarmi polskie rzesze, i że zaprowadzi sprawiedliwość.
Bóg zsyła nam wielką wodę, pozwala rozbijać samoloty z winowajcami -
a bezmyślny naród nie czyta znaków.
Bóg dał nam mózgi, ręce nogi i pięć zmysłów, i kilkadziesiąt lat życia.
Mądre narody wykorzystują boże dary, głupcy i leniwcy giną.
Polska dzięki różnym zbiegom okoliczności jeszcze trwa,
ale wygląda na to, że Bozia traci cierpliwość.
Nieuctwo i bezmyślność;
wiara, że Bóg, za wstawiennictwem Matki Boskiej Częstochowskiej,
Jana Pawła II i Jerzego Popiełuszki
ześle mannę z nieba i nakarmi polskie rzesze, i że zaprowadzi sprawiedliwość.
Bóg zsyła nam wielką wodę, pozwala rozbijać samoloty z winowajcami -
a bezmyślny naród nie czyta znaków.
Bóg dał nam mózgi, ręce nogi i pięć zmysłów, i kilkadziesiąt lat życia.
Mądre narody wykorzystują boże dary, głupcy i leniwcy giną.
Polska dzięki różnym zbiegom okoliczności jeszcze trwa,
ale wygląda na to, że Bozia traci cierpliwość.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Polacy są niestety ... dzikusami. Jak byłam na wycieczce i w hotelu jedliśmy razem z Niemcami to nasi zabierali im jedzenie. Poza tym jesteśmy też wulgarni, ale nie tylko my. A Kaczyńskiego zostawcie już w spokoju, bo najłatwiej czepiać się tego, kto nie może się bronić. Na pewno nikt nie będzie rozwalać sarkofagu i wywozić go w inne miejsce.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest