Bo jest coś oprócz...

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
Basia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 174
Joined: Sat Jan 19, 2008 8:00 pm

Bo jest coś oprócz...

Post by Basia » Sat Aug 07, 2010 9:42 am

Polityka, społeczeństwo, kaczyzm, nazizm, Putin, Rosja, Smoleńsk, Katyń, krzyż, edukacja... a owszem, ważne, niezbędne, ciekawe... ale czy tylko i wyłącznie?

Wczoraj na starym niemieckim lotnisku Dewau, co w Kaliningradzie, Rosja, około godziny 20 zebrali się ludzie. Kilkadziesiąt osób. Chłopaczki z patriotycznego klubu "Młody Desantowiec" - w wieku od 13 do 16 lat, z flagami rosyjskimi, kaliningradzkimi, klubu, desantu rosyjskiego. Kilka kobiet - młodych i starszych. Mężczyźni w najrozmaitszym wieku i najrozmaitszych zawodów, niektóre w ubraniach lotników. Ludzie, którzy się znają świetnie i się nie znają w ogóle. Ludzie, którzy się lubią i uważają siebie za rodzinę - i ci, relacje których od dawna już nie są najlepsze.
Stały samochody, grała muzyka, ludzie śmiali się, gadali, któś wrócił ze sklepu, młodzież się wyśmiewała nawzajem, ścigała się, wygłupiała się, piła powoli piwo. Ktoś zwinął z pracy, do kogoś bezskutecznie próbowała się dodzwonić żona.
Każdy komunikat kierownika lotów był wysłuchiwany i przekazywany dalej całej ekipie. "Chrabrowo"... "Kontrola celna"... "Startuje!"...
I nagle krzyk kobiety. I wszystkie oczy wlepione w niebo - gdzie??
I na tle niebieskiego, ciemniejącego już nieba - dwie równoległe kreski. Skrzydła. Skrzydła samolotu An-2. Skrzydła nowego samolotu kaliningradzkiego aeroklubu Dewau. Jedynego w tej chwili samolotu, który byl warunkiem tego, że klub przeżyje, że spadochrony, że niebo... Samolot, ktorego nie chciano dawać bez sowitej łapówki, na ktory czekano od 7 miesięcy, w który nikt już prawie nie wierzył. Zielony, z niesamowicie cicho warczącym silnikiem, prawie nowy.
Wiek? Zawód? Relacje?
Krzyki, oklaski, wrzask dziewczyn, podskoki na miejscu, wymienianie się gratulacjami. Ręce do góry. Warkot silnika i tradycyjne powitanie tych, którzy czekają na ziemi - machanie skrzydłami.
Widzieliście pięćdziesięciolatka, który rzuca się jak nastolatek do samolotu, by go dotknąć? Widzieliście dziewczynę, która bez schodków wdrapuje się wewnątrz i wdycha zapach farby wojskowej i beznzyny? Wiedzieliście zalanego szampanem lotnika w wieku bardziej niż podeszłym, którego ręce - męskie i kobiece - podnoszą do góry i podrzucają?
I zielona "Anka", która zajęła swoje miejsce obok kiedyś tak samo młodych i ładnych koleżanek. I szczepczę do niej, przytulona do burty - "hej, kochana... mam na imię Wiera... dzięki, że jesteś..."...

I niewiadomo, jak będzie wyglądała sprawa z opłatą. I obawy, a czy nie będzie za drogo, a czy... a czy...
Ale jest samolot - bohater wieczoru. I nie ma przez te kilka godzin problemów i trosk. I nie ma szczęścia większego. I jest niebo, którym pachną skrzydła. Niebo tak bliskie, że wystarczy wyciągnąć rękę.
Proszę cię, duszo moja, bądźże mi szaloną...

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Gratuluję, Wieroczka

Post by jan » Sat Aug 07, 2010 10:53 am

Gratuluję, Wieroczka,
gratuluję Tobie i wszystkim poniebnym latawcom i skoczkom.

Dużo wrażeń i samych szczęśliwych lądowań!

jan urbanik

PS
nie brakuje żadnej literki

User avatar
Adam Zwoiński
Członek Stowrzyszenia
Posts: 205
Joined: Tue Jun 15, 2010 4:01 pm

Post by Adam Zwoiński » Sun Sep 12, 2010 8:38 pm

bylem raz w Kaliningradzie, miasto cudowne, ma swój urok
Z polskiej krwi zrodzony, polskie serce noszę. Wiara Katolicka i Duma Narodowa to moja siła

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 26 guests