Ruski zbrodniczy nacjonalizm

Relacje.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Ruski zbrodniczy nacjonalizm

Post by jan » Mon Feb 01, 2010 7:42 am

Ruski zbrodniczy nacjonalizm

Wielkoruski nacjonalizm nie jedno ma imię, między innymi faszystowskie, neonazistowskie.
Zbrodniczy rak pleni się w państwie, giną gastarbajterzy z dawnych radzieckich republik,
państwo jest pasywne, w społeczeństwie pojawiają sie pomruki przerażenia -
ale tylko bezpłodne pomruki: społeczeństwo też jest bierne.
Do tego 50% Rosjan jest zwolennikiem hasła "Rosja dla Rosjan".

Ruchy nacjonalistyczne nie miałyby szans, gdyby nie miały błogosławieństwa góry -
góry - jak wysoko?

We wczorajszym programie wystąpił zarozumiały pętak z kierownictwa ruchu Rassija Molodaja,
który, jego zdaniem, doskonale zna problem, i który wie, że organizacje zbrodnicze są finansowane z Zachodu,
z Londynu, Paryża i Europy - aby rozbić Rosję. Maximek Miszczenko w ogóle nie dopuszcza myśli,
że te ruchy mają korzenie wewnętrzne: kontrasty społeczne, nędza, bezideowość...

Uczestniczący w programie, mądrzejsi od niego: naukowiec, milicjant i psycholog bardzo delikatnie dystansowali się od Maximka.

Ten zbrodniczy rak jest zabójczy dla nieruskich - I DLA ROSJI CAŁEJ.

Rosja bardzo brzydko patrzy na gloryfikację banderowców przez Juszczenkę,
ale u siebie hoduje równie zbrodnicze hordy.

jan urbanik
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Basia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 174
Joined: Sat Jan 19, 2008 8:00 pm

Post by Basia » Fri Feb 05, 2010 8:58 am

I nie dystansujac sie od tego problemu i uwazajac, ze faktycznie staje sie jednym z najwiekszych problemow wspolczesnej Rosji, moglabym powiedziec, iz ten problem istnieje i nateza sie rowniez w Polsce, a co do krajow nadbaltyckich - to w ogole....
Na ten temat mozna dlugo rozmawiac, i sie ma na pewno co powiedziec, wiecd jakby byla ochota.....
Proszę cię, duszo moja, bądźże mi szaloną...

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Re: Ruski zbrodniczy nacjonalizm

Post by Observer » Sat Feb 06, 2010 1:58 pm

jan wrote:Ruski zbrodniczy nacjonalizm...

..."Rosja dla Rosjan"....

..................

jan urbanik


Janie, Ty juz sie zdecyduj jak uzywasz Ruski czy Rosyjski,
a to wychodzi smiechu warte... (chciales powiedzic "Rosja dla Russkich"?)

Co do edycji, nie widzialem, przyznaje sie. Ale to Ci numer! Nacionalista sie znalazl
(inni sie troche dystansowali a to dlaczego przeciez zostaliby wyroznieni a moze i nagrodzeni?).

W TYM MIEJSCU POLEMIKA Z JANEM SIE KONCZY i zaczyna sie refleksja ;).

Rozumiem ze ruski nacionalizm jest zbrodnczy, no moze jescze niemiecki czy zydowski tez, ale juz marsjanski, azerski, polski, ukrainski, gruzinski,.... to nie bo to sam miod i jedynie odruch wachadla...

Jak od lat mowie o Banderze, UPA, gloryfikacji zbrodniarzy i nacionalistycznym PARCIU na Narod i wsparciu tego z GORY (wsparcie ludobojcow) i to swojej jak i przyjacielskiej zagranicy :) na Ukrainie, to mi sie odpowiada o slachetnych Ukraincach ktorzy maja (musza) poczuc sie Narodem (nawet jak polowa nie chce) i ktorych to nieszczesnych Rosja gnebi, nawet jak zawsze byli Rosjanami a ich po prostu przekazali (czy w Polsce nie ma minimalnie zrozumienia jak to moze byc... Wiem wiem prawdy historyczne dzialaja wybiorczo ;), bo to jest zgodne z czym co ktos mymislil a krotko nazwal PRS (Polska Racja Stanu). A teraz Boze Swiety: w koncu cos zauwazono :) i to gdzie :) na Gorze nawet :). Nikt rowniez naturalnie nie widzi DLACZEGO ta Abhazia czu Osetia sie zbuntowaly WIELE LAT temu, ale chetnie nam beda opowiadac bajki o tym ze to jest jedynie Rosji wina.

Dopiero jak Polska przestanie patrzyc na kazde zdazenie polityczne (nawet poswiecajac przy tym SWOICH zmarlych/zabitych/...) poprzez pryzmat czy to bedzie zle dla Rosji czy dobrze, do tego czasu jabym sie osobiscie wstrzymal z polskiej strony na pouczanie innych jak maja sie zachowywac... W koncu Bog na wszystko patrzy ... i troche zna "prawdy historyczne".

Pozdrawiam dyskutujacych
nie ma podpisu :)

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Pisałem o konkretnym nacjonalizmie

Post by jan » Sat Feb 06, 2010 5:54 pm

Pisałem o konkretnym nacjonalizmie, współczesnym, wielkoruskim,
którego ofiarami są przeważnie gastarbeiterzy z byłych republik azjatyckich,
czasem kolorowi studenci. Sprawcy zbrodni bywają bardzo często bezkarni.
Prawdopodobnie mają wysokich opiekunów, jak wysokich - mnie nie wiadomo.

Problem banderowców, to odrębny problem, którym się tu nie zająłem.

Moje wypowiedzi mają charakter osobisty, ja nikogo nie reprezentuję,
za nikogo TU nie biorę odpowiedzialności, ani za Polskę, ani za Polaków.

Co do rozróżnienia Russkij, Rassijanin - w kontekście w którym użyłem (nie użyłem) słów -
dla Polaków tekst jest dostatecznie czytelny.

Ukłony -
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Re: Pisałem o konkretnym nacjonalizmie

Post by Observer » Sat Feb 06, 2010 6:54 pm

jan wrote:Pisałem o konkretnym nacjonalizmie, współczesnym, wielkoruskim,
którego ofiarami są przeważnie gastarbeiterzy z byłych republik azjatyckich,
czasem kolorowi studenci. Sprawcy zbrodni bywają bardzo często bezkarni.
Prawdopodobnie mają wysokich opiekunów, jak wysokich - mnie nie wiadomo.


Prawdopodobienstwo rozumiem polskie? No i wysokosc jak ocenimy? A co jak ten pokrowiciel bedzie Ukraincem czy Polakiem :) (z Rosyjskim paszportem :) ?)

Pozatym czy ktos sie zainteresowal, tak dla ciekawosci, co czeka rosyjskojezycznych (nie mowie o russkich! ale wiem kogo to interesuje) w tych nowych demokratycznych krajach o obywatelach ktorych tu mowimy (rzucam dla przykladu: Polakow w Kazachstanie czy Uzbekistanie)? Ale wiem: Polaka interesuje co sie dzieje w groznej zbrodniczej Rosji a nie w demokratycznych krajach z nia konfliktujacych...

Nie USPRAWIDLIWIAM zadnych nacionalizmow, a tym bardziej russkigo, ktory jednak nie jest zgoznieszy od polskiego... (w mniemaniu nie-Polaka oczywiscie), ale zawsze bylem osobiscie zwolennikiem patrzenia na wszystko z roznych stron i z umiarem... a tu Ci zbrodniczy ;)...

jan wrote:Problem banderowców, to odrębny problem, którym się tu nie zająłem.


Rozumiem ze ten nacionalism byl i jest niezmiernie mniej wazny i grozny i nie warto bylo i jest im sie zajmowac. W koncu to Narod sie rodzi wiec moze troche bolac...

jan wrote:Co do rozróżnienia Russkij, Rassijanin - w kontekście w którym użyłem (nie użyłem) słów -
dla Polaków tekst jest dostatecznie czytelny.


Mozliwie, ze Polakom to jest jasne nawet jak nacionalizm jest "Ruski", a Rosja dla "Rosjan" jest zrozumiale ze Rosjanie tu sa Ruskie. No cos jak Polakom to jest jasne z definicji, to ja tym bardziej nie mam nic do powiedzienia. Chcialbym jedynie wiedziec ze ta jasnosc w kazdym przypadku jest ta sama.

rowniez sie klaniam
nie ma podpisu :)

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Re: Pisałem o konkretnym nacjonalizmie

Post by Observer » Sat Feb 06, 2010 7:13 pm

jan wrote:Pisałem o konkretnym nacjonalizmie, współczesnym, wielkoruskim,
którego ofiarami są przeważnie gastarbeiterzy z byłych republik azjatyckich,
czasem kolorowi studenci. Sprawcy zbrodni bywają bardzo często bezkarni.
Prawdopodobnie mają wysokich opiekunów, jak wysokich - mnie nie wiadomo.

Ukłony -


Ale jak sie mam wypowiedziec w tym temacie co Jan wywolal: to jest to margines spoleczny, ktory niestety jest podsycany nie tylko slowami z gory (takie slowa w Polsce np. w kierunku do Russkich i innych ze wschodu... chleb powszechny), ale miedzy innymi i tym co mowilem (odwetem za wygnanie setek tysiecy i millinow z tych ze Krajow).

Nie mam zamiaru popierac to zjawisko i mam nadzieje ze jak uda sie ich zlapac to posiedza (i nawet siedza juz [choc nie wiele], tylko o tym w Polsce naturalnie niewiadomo, bo informacja jest jedynie negatywna). Ale takie pospolite przestepstwa nie zawsze jest latwo rozwiklac... A tym bardziej jak caly system "zniewalenia i gnebienia" zostal rozwalony w czasach Jelcyna i przerobiony w przestepcze organizacje gansterskie... zadnego innego nie uformowal...

Co do wielkoruskiego nacionalizmu to wszystcy (historycy przynajmniej) jak mi sie wydaje rozumieja pod tym pojeciem cos zupelnie innego (i chyba wlasnie cienia tego nacionalismu tak sie genetycznie boja w Polsce). Ale moge sie mylic i teraz juz zbrodniarze uliczni reprezentuja nacionalizm Rosyjski w oczach polakow? Kto to wie?

klaniam sie i pozdrawiam
nie ma podpisu :)

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Re: Pisałem o konkretnym nacjonalizmie

Post by Observer » Sun Feb 07, 2010 7:47 am

jan wrote:...Sprawcy zbrodni bywają bardzo często bezkarni.
Prawdopodobnie mają wysokich opiekunów, jak wysokich - mnie nie wiadomo...
Ukłony -


Wczoraj pisalem cos o tym ze czasami kulawy system dziala, a dzisiaj juz przyszlo w wiadomosciach:

http://gazeta.ru/news/lastnews/2010/02/ ... 3861.shtml

Nic to oczywiscie nie dowodzi. Ale uzupelnia troche krajobraz. Zabojcy Starowojtowoj
tez siedza (wiem wiem nie znaleziono/udowodniono temu co zamowil zabojstwo) ale co ciekawie: nazwisko go jest znane i nie siaga tak wysoko, a cele bynajmniej nie maja NIC WSPOLNEGO z tym w czym caly swiat glosno obwinial Putina. Ciekawy jestem czy o tym wiadomo moze polskiemu obywatelowi, czy choc jedno z tych "prawdziwie pprzekazujacych srodkow masowego przekazu" o tym poinformowalo (nie mylic z odszczekalo). Niestety, Galina Starowojtowa padla ofiara systemy (tu rozumiem w szerokim sensie) ktory w istocie sama z Jelcynym budowala... Bardzo to jest smutne, ale niestety prawdziwe.
nie ma podpisu :)

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Nie jestem "oko Polaków"

Post by jan » Sun Feb 07, 2010 7:50 am

Nie jestem "oko Polaków"

To co na ten temat pisałem ma jedyne źródło w RTR Płanieta,
czysto ruskie źródło, źródełko prawie spod Kremla -
jest moją reakcją na podawane tam fakty i komentarze.

Nie mam czasu sięgać do innych źródeł.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Re: Nie jestem "oko Polaków"

Post by Observer » Sun Feb 07, 2010 8:02 am

jan wrote:Nie jestem "oko Polaków"

To co na ten temat pisałem ma jedyne źródło w RTR Płanieta,
czysto ruskie źródło, źródełko prawie spod Kremla -
jest moją reakcją na podawane tam fakty i komentarze.

Nie mam czasu sięgać do innych źródeł.


Jasne Janie. Czy obwinialem Cie w tym ze jestes odpowiedzialny za to, ze wszystkie media w Polsce ("zbiorowe oko Polakow") podaja informacje o Rosji "specificznie urobiona"? Moze Polscy dziennikarze nawet Ci co siedza tam ogladaja jedynie jedno zrodlo :)? Czy moze inaczej: wylapuja ze wszystkich zrodel to co jest zamowione i co jest zgodne z PRS? I co ciekawire nawet przekazuja prawde (jej kawaleczek) a pozniej z powazna mina robia z tego wnioski (oczywiscie jedynie prawdziwie wynikajace z tej prawdziwej informacji). Ja tu jedynie pytam: nikogo nie obwiniam... Ale jesli polskie spoleczenstwo to satysfakcjionuje to dlaczego mamy sie dziwic ze wiekszczosc rosyjskiego jest zadowolona z Kremlowskiej TV, gdzie caly czas leci "PIR VO VREMYA CHUMY"? Ale internet w Rosji jest jeszcze na szczescie wolny.
nie ma podpisu :)

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 36 guests