Polskie mocarstwo pokaże Kacapom gdzie raki zimują!

Relacje.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Nie, pomarańcze to Kijów

Post by jan » Fri Feb 19, 2010 8:22 pm

Nie!, pomarańcze to Kijów!

Ukraina nie dała się spolonizować ani zrusyfikować, ani do końca zsowietyzować.

Ukraina na gwałt szuka bohaterów. Metody banderowców były barbarzyńskie,
ale cała wojna była barbarzyńska.
Nasza międzywojenna polityka wobec Ukraińców przygotowywała glebę pod rzezie.
Bereza były antypolskim uniwersytetem dla ukraińskich nacjonalistów.

Chyba tamtych czasów nie wolno nam mierzyć dzisiejszymi miarami.

Tak samo jak PRLu nie można oceniać miarami nawiedzonej kurduplandii z IPN
(nie wszystkich historyków i pracowników IPN oceniam tym mianem).
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Re: Nie, pomarańcze to Kijów

Post by Observer » Fri Feb 19, 2010 10:58 pm

jan wrote:Nie!, pomarańcze to Kijów!

Ukraina nie dała się spolonizować ani zrusyfikować, ani do końca zsowietyzować.

.


Kochany Janie. O jakiej Ukrainie Ty mowisz? I o jakiej Rusyfikacji :) ?

A Pomarancza co stala w Kijowie 4 lata temu :) na 70% byla ze Lwowa i okolic :).

Z tym ze Kijow tak samo i jak moj Chmelnicki bedzie w tej Twoje Ukraine (Mojej Zachodniej Ukrainie) co nie zrusyfikowala sie i nie zpolonizowala sie :).

Czyli jedynie potwierdzasz MOJA TEZE :)?

Odkroj Caly Wschod i oddaj Poludzien (ktory NIGDY nie byl Ukraina) i podamy sobie rece w zgodzie.

Ale wiem, Tobie to nie pasuje. Dalatego wariant kanadyjski nie moze byc dyskutowany nawet (co tam realizowany). Teraz dopiero i na szybko trzeba zukrainizowac (nawrocic :) ) tych wszystkich Russkich i innych tam Tatarow :) i zbudowac zdrowa nacionalistyczna Ukraine z Bohaterami jaki sobie zyczysz :)...

Co za wspanialy projekt! Za taki warto umrzec! Najwazniejsze zeby Russkim na Ukrainie i Rosji dopiec :). Wszystko zgodnie z jedynie slusznymi nacionalnymi pogladami no i naturalnie PRS :). Tak trzymac!
nie ma podpisu :)

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Re: Nie, pomarańcze to Kijów

Post by Observer » Fri Feb 19, 2010 11:10 pm

jan wrote:...Ukraina nie dała się spolonizować ani zrusyfikować, ani do końca zsowietyzować...


I tu przychodzi mi do glowy ze Jan w tym zestawianiu chce nam powiedziec ze jakis Kraj (teren) jednak sie dal do konca zsowietyzowac :). Ale Ukraina to nie do konca ;). Warto bylo by rozwinac temat co? Gdzie bylo to zlowredne zrodlo co wszystkich sowietyzowalo :) ? i w koncu jakies Kraje/terany :) kompletnie sie udalo, ale inne to nie do konca :). Rozumiem ze byly i takie co calkowicie mieli imunyteta :) No i jak blizki byl ten koniec ?
nie ma podpisu :)

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

narody znikają, tak jak i imperia, jak języki

Post by jan » Sat Feb 20, 2010 6:27 am

Tak może sczeznąć kultura (ludowa) Białorusi,
gdzie zsowietyzowany naród, nie mając swego Szewczenki, zrosjanieje,
tym bardziej, kiedy Polska będzie prowadziła politykę kaczą i partyjniacką, bałwańską.

Sowietym idealizujesz Observerze, wiem, że ZSRR to była kraina Twojej młodości,
ale to było jednak imperium zła, do tego niezdolne ekonomicznie do życia.

Tak samo III Rzesza, ale Niemcy mieli zdolność organizacyjną, wdrożenie do pracy i porządku,
tam nawet zbrodnia była organizowana porządniej niż w ZSRR.

Wydaje mi się, że idealizujesz również Rosję, w w gruncie rzeczy, głosisz rosyjską rację stanu.

Staram się myśleć własnym, polskim - Bóg tak chciał, mózgiem, Ty w polemice ze mną, Urbanikiem,
walczysz ze wszystkim, co wydaje Ci się głupie i złe, co często i mnie również, wydaje się głupie i złe,
i wtedy jest to tylko psioczenie dla psioczenia.

Bardzo proszę o nieskaczanie mnie, proszę polemikę ze mną.
Jeśli zwalczasz jakąś tezę kaczą, nie mieszaj mnie w to, proszę.

...
Wczoraj, po przeczytaniu Twego tekstu, wklepałem w przeglądarkę " Szewczenko, Kostomarow", trafiłem tu:
http://www.tryzub.pl/index.php?option=c ... Itemid=154
przeczytałem.
Tekst jest trochę nieporadny językowo i edytorsko, ale jest w miarę rzetelny i niegłupi.
To o "patronacie" Moskwy, o moskaleniu Ukrainy.

Pomarańcze - to świadectwo niedomoskalenia Ukrainy, mimo głodów i NKWD.

Nie znam "prawdy", nie wiem niczego "na zawsze" - staram się zrozumieć dzieje
i wykorzystuję to do naprawiania okolicznego świata.
Syzyfowa - ale niezbędna - robota, tkwię w niej po uszy, jeszcze mam trochę sił.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Re: narody znikają, tak jak i imperia, jak języki

Post by Observer » Sat Feb 20, 2010 12:17 pm

Janie.

Zpolonizowanie Litwy rozumiem jest i bylo pozytywem, a zmoskalenie Ukraincow negatywem... Moze nawet i tak (barbazystwo dzic :) ). Ale to jest Historia i zniszczenie cywilizacji i populacji indian w Ameryce tez bylo. Nie slyszalem zeby przewrocenie/ odbudowe (???) tej czy innej kultury uwazane za pozytyw (nu na przyklad przewrocenie prawoslawia w Kosowo) wiec dlaczego sie dziwisz moim reakcjom na absurdalne tezy o pomaranczach (ktoreto [moje poglady] musisz uznac nie zmienily sie a ni na jote od poprzednich... a i czas bardziej potwierdza moje niz Twoje...)

Widzisz, problem polega na tym ze ja nie glosze ze polonizacja Litwy bylo zlowredne, a Ty glosic cos innego o Ukrainie (wschodniej?) Bo chybe nie oza chodniej :)... I jeszcze wiwatujesz gnebienie ludzi pod haslami przewrocen...


Rozmowa o Sowietyzacji w ogole NIE ma sensu, bo ma tyczyc ludzi a nie spoleczenstw jak mowimy o zwiazku Radzieckim (bo wybacz dla mnie to jest kompletny nonsens mowienie o zsowietyzacji Ukrainy jako calosci...) jak juz chcesz to postepuj zgodnie ze swoja zasada ze historie i realia nie zmienisz... No i wbrew pozorom, sporo ludzi trzymalo fige w kieszeni w czasach socializmu nawet w jej roznych czesciach (i to z roznych powodow) (musze na przyklad przytaczac poski przyklad? Ty tez trzymales z jednych a inni z innych. Wiec musimy wprowadzic tu jakies oceny ilosciowe jak mowimy o calych spoleczesntwach (i definicje kto to Ukraincy przy okazji...) i wprowadzic kryteria jak ocenic zsowietyzowanie??? Czyli o czym my tu gadamy...

A w "walce" z Toba uzywam jedynie metody ktora okazala sie sprawdzona zeby pokazac "niedoskonalosc" tezy -> zhiperbolizowac ja. Zauwazylem ze w Polsce to jest jedyna mozliwa argumentacja bo wszyscy dookola sa zindokrynizowani i walka na argumenty nie ma sensu bo zawsze sie okazuje ze polonizacja jest jest mod a moskalizacja to jest zbrodnia...

Mozesz mowic ze ja glosze Rosyjska Racja Satnu i tu bedziesz mial racje :) (znow racja) z niezbednymi wyjasnieniami:

1. NIE glosze RRS ktora glosi elita Rosyjska!
2. Moja RRS jest rowniez dobra dla PRS (bo jest nienacionalistyczna!) a ma jedyna podstawe: dobro ZYJACYCVH ludzi na tym terenie i z tym bagazem co maja. Nie ogladajac na WIELKA POLSKE, UKRAINE i ROSJE i co trzeba bylo by zrobic zeby OWE KRAJE stali tymi wielkimi! Kanada moze nie jest wielka ale kazdy uzna ze lepiej sie ma niz Polska czy Meksyka... A ludzi tam nawet moze lepiej maja niz w USA...

No i w koncu wiem troche wiecej o tym spoleczesntwei o ktorym tu mowisz ze sa sowietyzowane, zmoskalone (jak ty tez NIE chce zauwazasz to niektore sa zpolonizowane :) )... Jak na przyklad mowisz o Pani Borys (wydaje mi sie ze slusznie mowisz) ale ten to smieszny watek w tym miejscu jednak nie wydaje sie byc ciekawym :)... Moze Pani Borys ma sie na Bialoruski nawrocic ;) ? Co ciekawe pytanie w tym kontekscie :) ?

I taka jest moja odpowiedz czy raczej wytlumaczenie moich postow i postawy.

No i tez wystepuje jako osobnik :) chociaz skoro walcze z PRS to naturalnie (polska logika) trzeba uznac ze prowadze RRS... Nie ma nic po srodku!
nie ma podpisu :)

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Polskie mocarstwo pokaże Kacapom gdzie raki zimują!

Post by jan » Tue Jan 07, 2014 6:42 am

Wyjmuję temat z zamrażarki.

W ubiegłym roku mieliśmy sympatyczne kontakty z Białorusinami,
na Stogach bawiła mińska "Poloniczka", którą gościliśmy w Bibliotece,
a furorę zrobiło rodzinne trio śpiewające "Rodnicziok" i Nadia - Nadzieja Brońska.
W tym roku, wczoraj, nawiązaliśmy kolejne kontakty.

Polonijny chór zwiedzał Gdańsk, ale nie zaśpiewał w Gdańsku,
nie ma tu swoich ambasadorów.
Moja skromna osoba w okresie świąteczno-noworocznym nie potrafiła zdziałać nic.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 4 guests