Epizod radziecki w historii Rosji
Posted: Thu Aug 26, 2010 9:24 am
Moje posty na forum polsko-rosyjskim
Całość, w tym pełne wypowiedzi osób uczestniczących w dyskusji tu:
http://forum.polska.ru/viewtopic.php?f= ... 3&start=15
I
Czym była REWOLUCJA dla Rosji, czym był EPIZOD RADZIECKI w dziejach ROSJI?
Tragedią? Czarną dziurą? Okresem wielkości i chwały?
Upadek ZSRR był tragedią. Trwanie Związku Radzieckiego było...
Myślę, że to są bardzo ważne pytania dla Rosjan - i warto szukać na nie odpowiedzi.
II
Jest coś takiego jak BILANS. Można próbować go dokonać.
Można np. porównać poziom życia ludności w imperium carów i na porównywalnym terenie dziś, po ok. 80 latach budowania komunizmu.
Można porównywać osiągnięcia ZSRR z osiągnięciami innych państw i kontynentów.
Imperium carów było chore z szansą na wyzdrowienie,
czerwone imperium powstałe na gruzach imperium carów miało defekt genetyczny i okazało się niezdolne do rozwoju.
Moje pytanie uważam za ogromnie ważne dla wszystkich Rosjan. Nostalgia po ZSSR jest bezpłodna, ba - szkodliwa.
//Twoj wieczny argument (ze Historia wybiera sama) mnie nie przekonywal i nie przekonuje //
To nie jest żaden ani "mój", ani "odwieczny" argument. Uważam że bieg historii determinuje AKTUALNY UKŁAD SIŁ.
W sytuacjach równowagi zadecydować może przypadkowy motyl, który usiądzie na szalce wagi.
III
Moja pełna NIE-zgoda z kontrargumentami Observera.
Uważam, Observerze, że plączesz i mącisz.
Ciekaw jestem argumentów-kontrargumentów pozostałych Rosjan.
IV
Moje życie jest jednym z miliardów ludzkich doświadczeń, iskierką w ogniu życia.
Zostanie po mnie parę kolejnych iskierek, jakiś ślad w ich charakterach i ich pamięci - i nieco popiołu.
Każdy osobnik przechodzi podobny cykl i podobnie kończy.
Sens naszemu życiu nadajemy my - lub żyjemy bez sensu, jak krokodyl, pluskwa, ameba...
Życie jednostki kształtuje jednostkowa wola, zanurzona w środowisku, które może być bardzo niesprzyjające.
Wręcz zabójcze.
To, co napisałem wyżej ma bardzo umiarkowany związek z moimi pytaniami.
Tak samo jak zasięg "socjalizmów", daty rewolucji, proroctwo Lermontowa...
Idzie o porządek w rosyjskich, radzieckich i poradzieckich głowach,
o zdolność logicznego myślenia, zdolność wartościowania - by odpowiednio ustawić wektory.
Polska też potrzebuje odpowiedzi na kilka pytań, np. czym był PRL, jaki był sens polskich zrywów wolnościowych...
I określenie polskiej racji stanu tak, by znalazł się tam szacunek dla własnego państwa.
V
Ja, gdybym był Rosjaninem, to bym się martwił - o zdolność logicznego myślenia, zdolność wartościowania, o stan państwa.
I o to, by państwo nie dokonywało zbrodni na własnych narodach, by ich nie deprawowało.
VI
Moim zdaniem wyrobienie sobie rzetelnej oceny REWOLUCJI i EPIZODU RADZIECKIEGO
jest potrzebne rosyjskim obywatelom, którzy wybierają władze.
Decyzja - kogo wybrać będzie ważyła na przyszłości, może nawet "być albo nie być" Rosji.
Problemy państwa polskiego wobec problemów państwa rosyjskiego to pestka, to prawie nic.
My ostatecznie możemy zostać europejskim skansenem, bo ku temu właśnie Polska Idzie.
Rosja nie ma tego komfortu, za duża skala.
VII
//Чем была революция для России? На этот вопрос нет ответа. Не с чем сравнивать.// - napisał Serż
hmm...
Ciąg rewolucyjny, powiedzmy, poczynając od roku 1905, był żywiołową reakcją na system rządów,
który NIE MIAŁ WENTYLA BEZPIECZEŃSTWA, jaki mają systemy mieniące się demokratycznymi.
Nieudolnie prowadzona wojna, olbrzymie straty - i ogromne rzesze ludzi pod bronią, poddanych rewolucyjnej propagandzie.
Tak narodził się nieprzewidywalny, okrutny potwór pożerający wszystko wokół, w tym własne dzieci
//Ответа на вопрос: " Что было бы с Россией, если бы не было революции?"- не знает никто. //
Chyba masz rację, ale... Rosja miała szansę na kapitalistyczny rozwój i szanse te na kilkadziesiąt lat
rewolucja wykreśliła z kalendarza. Młody rosyjski kapitalizm z mocną domieszką feudalizmu był dziki,
ale ten, który realizuje się w Rosji dziś wydaje się być jeszcze dzikszy - wobec upodlenia ogromnej kulturalnych, wykształconych ludzi.
// Чем обернется для России реставрация капитализма? Процветанием? Развалом? Кто сейчас скажет?//
Nikt, ale jest szansa na ucywilizowanie bandyckiego kapitalizmu, który z cywilizowanym, NATURALNYM kapitalizmem,
co jelcynowska demokracja z zachodnioeuropejską demokracją.
Kapitalizm zachodni rozwijał się w sposób naturalny, cywilizował się przez grę sił ze światem pracy.
Rosyjski kapitalizm chyba powtórzy tę drogę, myślę, że na tej drodze będzie go wspierać państwo.
Na Zachodzie kapitaliści tracili część majątku, ratowali resztę - i uratowali głowy.
Rosja ma bardzo przyzwoitą ekipę rządzącą. Zazdroszczę Wam Putina i Miedwiediewa.
Nie uważam ich za świętych, ale porównuję ich z naszymi kaczkami.
//А что было бы если бы не развалился СССР? Нельзя сравнивать иллюзии,домыслы и предположения с действительностью.//
Nie był niemożliwy w Rosji wariant chiński, gdyby nie ambicje Jelcyna...
Chińczycy wiele skorzystali na doświadczeniach polskich i rosyjskich - i wybrali mądrzejszą drogę.
I to by było tyle, pora wracać do własnych obowiązków, które nieco zaniedbałem.
Celem mego pisania nie jest wymądrzanie się, staram się nie włączać w żadne sorievnovanija,
staram się zrozumieć świat wokół mnie. Pisanie to okazja do uporządkowania moich myśli,
zrozumienia logiki dziejów, zbudowanie koherentnego obrazu świata -
i włączenie się, w miarę moich możliwości, w jego naprawianie i upiększanie,
w syzyfowy trud dla syzyfowych efektów.
Pozdrowienia dla forumowiczów,
VII
Mam nadzieję, że Ameryka pozostanie jednym z ważnych graczy na światowej arenie.
Większość Amerykanów potrafi pracować, oni nie są zdemoralizowani socjalem - jak Europa.
Sądzę, że znacznie większe zagrożenia wiszą nad Rosją. I to mnie bardziej boli, bo tylko rozwijająca się Rosja,
to szansa na spokój na olbrzymim obszarze od Grodna po Władywostok.
Zagrożenia Rosji, wewnętrzne i zewnętrzne, są znacznie większe niż zagrożenia Ameryki.
VIII
Samolotczik - fatalista!
Spokojnie - Rosja nie jest krajem przeklętym ani świętym, roboty jest na wiele pokoleń,
co wcale nie znaczy , że myślenie, odwaga cywilna i praca od podstaw - dziś i od dziś - nie ma sensu.
Ma sens syzyfowa robota: od-budowa moralności, praworządności i odpowiedzialności za kraj -
zaczynając od siebie - i langsam, langsam tworzyć bąbelki, potem oazy odpowiedzialności i przyzwoitości.
Dróg na skróty nie ma - każdy skrót, to ślepy zaułek i bezpłodna zbrodnia.
PS
Na tym forum rozpoczęła moja znajomość z wieloma interesującymi osobami,
w tym z Observerem, który uaktywnił się w wakacje
i z Basią, która bardzo oszczędnie kapie swymi korespondencjami.
Pewnie znowu rozpoczęła skoki, a kiedy jest sie bliżej nieba, mniej myśli się o ziemi.
Całość, w tym pełne wypowiedzi osób uczestniczących w dyskusji tu:
http://forum.polska.ru/viewtopic.php?f= ... 3&start=15
I
Czym była REWOLUCJA dla Rosji, czym był EPIZOD RADZIECKI w dziejach ROSJI?
Tragedią? Czarną dziurą? Okresem wielkości i chwały?
Upadek ZSRR był tragedią. Trwanie Związku Radzieckiego było...
Myślę, że to są bardzo ważne pytania dla Rosjan - i warto szukać na nie odpowiedzi.
II
Jest coś takiego jak BILANS. Można próbować go dokonać.
Można np. porównać poziom życia ludności w imperium carów i na porównywalnym terenie dziś, po ok. 80 latach budowania komunizmu.
Można porównywać osiągnięcia ZSRR z osiągnięciami innych państw i kontynentów.
Imperium carów było chore z szansą na wyzdrowienie,
czerwone imperium powstałe na gruzach imperium carów miało defekt genetyczny i okazało się niezdolne do rozwoju.
Moje pytanie uważam za ogromnie ważne dla wszystkich Rosjan. Nostalgia po ZSSR jest bezpłodna, ba - szkodliwa.
//Twoj wieczny argument (ze Historia wybiera sama) mnie nie przekonywal i nie przekonuje //
To nie jest żaden ani "mój", ani "odwieczny" argument. Uważam że bieg historii determinuje AKTUALNY UKŁAD SIŁ.
W sytuacjach równowagi zadecydować może przypadkowy motyl, który usiądzie na szalce wagi.
III
Moja pełna NIE-zgoda z kontrargumentami Observera.
Uważam, Observerze, że plączesz i mącisz.
Ciekaw jestem argumentów-kontrargumentów pozostałych Rosjan.
IV
Moje życie jest jednym z miliardów ludzkich doświadczeń, iskierką w ogniu życia.
Zostanie po mnie parę kolejnych iskierek, jakiś ślad w ich charakterach i ich pamięci - i nieco popiołu.
Każdy osobnik przechodzi podobny cykl i podobnie kończy.
Sens naszemu życiu nadajemy my - lub żyjemy bez sensu, jak krokodyl, pluskwa, ameba...
Życie jednostki kształtuje jednostkowa wola, zanurzona w środowisku, które może być bardzo niesprzyjające.
Wręcz zabójcze.
To, co napisałem wyżej ma bardzo umiarkowany związek z moimi pytaniami.
Tak samo jak zasięg "socjalizmów", daty rewolucji, proroctwo Lermontowa...
Idzie o porządek w rosyjskich, radzieckich i poradzieckich głowach,
o zdolność logicznego myślenia, zdolność wartościowania - by odpowiednio ustawić wektory.
Polska też potrzebuje odpowiedzi na kilka pytań, np. czym był PRL, jaki był sens polskich zrywów wolnościowych...
I określenie polskiej racji stanu tak, by znalazł się tam szacunek dla własnego państwa.
V
Ja, gdybym był Rosjaninem, to bym się martwił - o zdolność logicznego myślenia, zdolność wartościowania, o stan państwa.
I o to, by państwo nie dokonywało zbrodni na własnych narodach, by ich nie deprawowało.
VI
Moim zdaniem wyrobienie sobie rzetelnej oceny REWOLUCJI i EPIZODU RADZIECKIEGO
jest potrzebne rosyjskim obywatelom, którzy wybierają władze.
Decyzja - kogo wybrać będzie ważyła na przyszłości, może nawet "być albo nie być" Rosji.
Problemy państwa polskiego wobec problemów państwa rosyjskiego to pestka, to prawie nic.
My ostatecznie możemy zostać europejskim skansenem, bo ku temu właśnie Polska Idzie.
Rosja nie ma tego komfortu, za duża skala.
VII
//Чем была революция для России? На этот вопрос нет ответа. Не с чем сравнивать.// - napisał Serż
hmm...
Ciąg rewolucyjny, powiedzmy, poczynając od roku 1905, był żywiołową reakcją na system rządów,
który NIE MIAŁ WENTYLA BEZPIECZEŃSTWA, jaki mają systemy mieniące się demokratycznymi.
Nieudolnie prowadzona wojna, olbrzymie straty - i ogromne rzesze ludzi pod bronią, poddanych rewolucyjnej propagandzie.
Tak narodził się nieprzewidywalny, okrutny potwór pożerający wszystko wokół, w tym własne dzieci
//Ответа на вопрос: " Что было бы с Россией, если бы не было революции?"- не знает никто. //
Chyba masz rację, ale... Rosja miała szansę na kapitalistyczny rozwój i szanse te na kilkadziesiąt lat
rewolucja wykreśliła z kalendarza. Młody rosyjski kapitalizm z mocną domieszką feudalizmu był dziki,
ale ten, który realizuje się w Rosji dziś wydaje się być jeszcze dzikszy - wobec upodlenia ogromnej kulturalnych, wykształconych ludzi.
// Чем обернется для России реставрация капитализма? Процветанием? Развалом? Кто сейчас скажет?//
Nikt, ale jest szansa na ucywilizowanie bandyckiego kapitalizmu, który z cywilizowanym, NATURALNYM kapitalizmem,
co jelcynowska demokracja z zachodnioeuropejską demokracją.
Kapitalizm zachodni rozwijał się w sposób naturalny, cywilizował się przez grę sił ze światem pracy.
Rosyjski kapitalizm chyba powtórzy tę drogę, myślę, że na tej drodze będzie go wspierać państwo.
Na Zachodzie kapitaliści tracili część majątku, ratowali resztę - i uratowali głowy.
Rosja ma bardzo przyzwoitą ekipę rządzącą. Zazdroszczę Wam Putina i Miedwiediewa.
Nie uważam ich za świętych, ale porównuję ich z naszymi kaczkami.
//А что было бы если бы не развалился СССР? Нельзя сравнивать иллюзии,домыслы и предположения с действительностью.//
Nie był niemożliwy w Rosji wariant chiński, gdyby nie ambicje Jelcyna...
Chińczycy wiele skorzystali na doświadczeniach polskich i rosyjskich - i wybrali mądrzejszą drogę.
I to by było tyle, pora wracać do własnych obowiązków, które nieco zaniedbałem.
Celem mego pisania nie jest wymądrzanie się, staram się nie włączać w żadne sorievnovanija,
staram się zrozumieć świat wokół mnie. Pisanie to okazja do uporządkowania moich myśli,
zrozumienia logiki dziejów, zbudowanie koherentnego obrazu świata -
i włączenie się, w miarę moich możliwości, w jego naprawianie i upiększanie,
w syzyfowy trud dla syzyfowych efektów.
Pozdrowienia dla forumowiczów,
VII
Mam nadzieję, że Ameryka pozostanie jednym z ważnych graczy na światowej arenie.
Większość Amerykanów potrafi pracować, oni nie są zdemoralizowani socjalem - jak Europa.
Sądzę, że znacznie większe zagrożenia wiszą nad Rosją. I to mnie bardziej boli, bo tylko rozwijająca się Rosja,
to szansa na spokój na olbrzymim obszarze od Grodna po Władywostok.
Zagrożenia Rosji, wewnętrzne i zewnętrzne, są znacznie większe niż zagrożenia Ameryki.
VIII
Samolotczik - fatalista!
Spokojnie - Rosja nie jest krajem przeklętym ani świętym, roboty jest na wiele pokoleń,
co wcale nie znaczy , że myślenie, odwaga cywilna i praca od podstaw - dziś i od dziś - nie ma sensu.
Ma sens syzyfowa robota: od-budowa moralności, praworządności i odpowiedzialności za kraj -
zaczynając od siebie - i langsam, langsam tworzyć bąbelki, potem oazy odpowiedzialności i przyzwoitości.
Dróg na skróty nie ma - każdy skrót, to ślepy zaułek i bezpłodna zbrodnia.
PS
Na tym forum rozpoczęła moja znajomość z wieloma interesującymi osobami,
w tym z Observerem, który uaktywnił się w wakacje
i z Basią, która bardzo oszczędnie kapie swymi korespondencjami.
Pewnie znowu rozpoczęła skoki, a kiedy jest sie bliżej nieba, mniej myśli się o ziemi.